Nie czuję się bezpiecznie na swoim osiedlu mieszkaniowym.

Mieszkam na osiedlu. Jest tutaj taka grupka chłopaków w wieku 19-23lat. Tacy przypakowani dresiarze.. Często spotykają się i krążą po osiedlu. Słyszałam od ludzi same złe rzeczy na ich temat, że biorą udziały w różnych bójkach, biją się, traktują przedmiotowo dziewczyny i zależy im na jednym i tego typu sprawy. Trzech chłopaków z tej grupki kojarzę z liceum, są rok starsi. Ja mam 18lat. Jeden z nich zaczął mnie zaczepiać i podrywać. Może nie w jakiś tani sposób ale mimo to mam obawy. Boję się tych chłopaków. Nic dobrego o nich nie słyszałam. Nie czuję się bezpiecznie na osiedlu, a ostatnio często wpadam na tego jednego. Przypadek? Powiedziałam mamie i ona mówiła, że zna mamę tego chłopaka i mieszkają kilka bloków dalej. Mówiła, że fajna jest ta mama ale co mi po tym? Co robić?

menelstwo się pelni bo nie ma kto wyrywać tych chwastów

Poznań.

dac dupy,nie masz wyjścia za bardzo,musisz być gotowa fizycznie i psychicznie na spotkanie z tym samcem,takze myj sie przed wyjściem i odświeżaj jame ustną,zwłaszcza,ze wasze matki sie znają.wyobrażasz sobie ten wstyd jak by dres pozalił sie matce,ze zrżnął córke jej kolezanki i z ryja jej waliło?!

oni to wyczują i mogą stać się śmielsi musisz życ dobrze z normalną częscia mieszkańców osiedla, jak cie będa widzieć że ciągla sama łazisz to zaatakują, a jak cię będa widzieć że masz dużo znajomości to się nie odważą, znajomości wśród normalnych sąsiadów w różnym wieku

Może i jest miły jak mnie zaczepia, nie powiem, że nie. Ale po tym wszystkim co słyszałam na ich temat to nie zdziwiła bym się jak by chciał mnie tylko zbajerować żebym poszła z nim do łóżka, a ja nawet tego nigdy nie robiłam i też nikogo nie miałam.

Jestem wrażliwą, uczuciową dziewczyną i nie chcę by ktoś mnie skrzywdził.

Już nie przesadzaj. Moim zdaniem jakby chłopak miał zamiar Cię krzywdzić to nie wysilałby sie na jakieś długotrwale podrywy, pewnie zwyczajnie chce sie umówić. Zresztą sama mówisz, że oni sie ze sobą biją tzn z innymi tacy jak oni a nie napadają na ludzi...a to chyba rożnica.

Tzn przez skrzywdzić rozumiem napaść i zgwałcić, bo że chce Cię poderwać i przelecieć to już inny rozaj krzywdy, że tak powiem

jakie to osiedle? lecha?:D

Nie mam też znajomych na osiedlu. Ostatnio przez tą sytuację w ogóle nie wychodzę z domu bo się boję! Rano do szkoły zawozi mnie mama i jedynie wracam sama najpóźniej około 15:00. W piątek wieczór mama poprosiła mnie żebym poszła do marketu po zakupy ale tego nie zrobiłam. Ona uważa, że przesadzam. Twierdzi, że oni mi nic nie zrobią tymbardziej, że spodobałam się jednemu no i ona zna jego mamę i uważa na tej podstawie, że ten chłopak nic mi nie zrobi.

No tak biją się z podobnymi sobie i też pewnie nie bez powodu.

bo masz nie mówić mamie tylko tacie niech się rozprawi z gówniarzerią

Rodzice są po rozwodzie. Nie utrzymujemy kontaktów z ojcem..

w takim razie nie słuchaj mamy, może była podrywana w ten sam sposób (sorry, ale ten rozwód) słuchaj instynktu, jak czujesz, że to zwierz, to go unikaj

Moi rodzice rozwiedli się bo ojciec zaczął pić, później bił mnie i mamę, zmuszał ją do seksu itd. Obrażał i nie szanował nas.. Przestał zapewniać nam utrzymanie.. Cieszę się, że go już z nami nie ma. Niby nic złego ten chłopak mi nie zrobił, nie znam go na dobrą sprawę ale te wszystkie rzeczy które słyszałam od znajomych raczej bez powodu by się nie wzięły. Ja ostrożnie podchodzę do związków i miłości. Bo boję się, że kiedyś trafię jak mama.

Przestań panikować i nie słuchaj ludzi. To, że są dresiarzami nie znaczy że spełniają stereotyp. Co to za osiedle?

Jagiellońskie