Śmieszy mnie gadanie o rzekomym ''kryzysie rodziny''

Kto powtarza te propagande? Zwalacie wlasne problemy, glupote tępote niedołęstwo,brak umiejetnosci rozmowy na spoleczenstwo, media etc. Smiechu warte, koscioł sie boi bo wierni przestaną placic i straszy populistycznymi hasełkami bo tak najlatwiej dostac do prostego człowieka (60-70procent obywateli)

...a teraz po polsku... o co ci chodzi

Co to za bzdury. Kosciol to najpotezniejsza organizacja na swiecie, a Ty probujesz wmowic ze biednieja? Co roku kosciol katolicki staje sie coraz silniejszy, podobnie prawoslawny. To kontra na zepsucie zachodniej cywilizacji.

A co to takiego ten "kryzys rodziny" ?

swait jest przleudniony bo religijni debile rozmnazaja sie jak kroliki-jaki kryzys rodziny?

za szczyt swojego spełnienia i szczęścia,robienia dzieci,częściej się rodzą jak im coś nie pasuje,

że ludzie nie uznają za szczyt szczęścia,ten kryzys jeszcze przejawia się tym,że ludzie staranniej dobierają partnerów,mają jedno lub dwoje dzieci maksymalnie,jak ojciec powie do córki podciągnij spódnicę i wystaw do lania,to nie jest to przeważnie spełniane

Kryzys rodziny przechodzi kazda rodzina jak ma jakis kryzys, problemy, trudne okresy i sprawy do rozwiazania.

To jest takie gadanie,na to,że świat się zmienia,bardzo gwałtownie się zmienia.Trudno stwierdzić jednoznacznie czy na lepsze czy na gorsze,na razie na pewno w bardzo dziwnym kierunku,ale co z tych zmian wyniknie to się okaże.

No trudno oczekiwac , ze swiat bedzie stal caly czas w miejscu. Wtedy nie wyszlibysmy z jaskin.