inna podrywa mojego meza--co robic?

jak w temacie...on jej powiedzial ze jest szczesliwy,ona wie ze ma mnie ,ale usilnie "lazi" za nim i widac ze chce mi go zabrac...nawet pare osob stwierdzilo ze ma na niego chrapke..macie skuteczny sposob by na zawsze odwalila sie od niego?

u mnie na dzielnicy laski zalatwialy to kwasem na twarzy, a starsze parasolkami

może zrób pierogi?

a moze to ja jej powiem co mysle na jej temat?

rzuć w nią plecaczkiem, albo kozaczkiem :)

on się chyba zaczął perfumować jej perfumami bo ciągle w sypialni naszej je czuję :O

nie osmieszaj się, Twoj mąż to dorosly chlopiec i powinien umiec przekazac jakiejs pustej lasce ze ma się od..pier..dolić. A Ty chcesz za nią latać i miauczeć że Ci sie to nie podoba i takie tam? Przeciez taka lafirynda ma glęboko gdzieś To co Ty sobie myślisz. Po prostu wyluzuj, Ty jako kobieta TEGO mężczyzny nie mozesz zrobić nic, jak on będzie chcial to to załatwi. Chyba nie ma 5 lat..

masz rację. przestanę się wściekać o każde nie swoje majtki w naszym mieszkaniu:)

Zabij ja tym razem :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

kwas na twarz?? Za faceta?? Oszalałeś?? Kwas na twarz to barbarzyństwo, ogromne cierpienie i żaden fagas nie jest tego wart...zresztą jakby spotkało to mnie albo kogoś z mojej rodziny to już mi by na niczym nie zależało i zrobiłabym to samo tej osobie - łaziłabym tak długo i czaiła się aż bym ją dopadła. A co do głównego problemu - jak mąż jest ok to możesz najwyżej zadzwonić do niej i powiedziać że mąż Tobie powiedział że nie daje mu spokoju mimo iz wie że ma żonę i żeby się odczepiła bo niczego nie wskóra i że jest bez klasy i zdesperowana skoro bierze się za żonatego kiedy tylu wolnych jest - i tyle, bez bluzgów i rękoczynów - zachowaj klase ale niech wie że wiesz z możesz tez to olać - skoro mąż jest spoko i tobie powiedział to raczej nie masz się czym przejmować

podszywaczom dziekuje:) mo0ze macie racje,by ja olac ale szlag mnie trafia jak ona wiecznie suszy zeby do niego i narzuca sie mu,on juz swoje zdanie jej powiedzial a ona dalej ,czasem mam chec dobitnie powiedziec co o niej mysle

żałosne jest jak Wy się o tych chłopów wykłócacie :O jak w brazylijskich telenowelach

ale skoro on nie jest zainteresowany, to czym sie martwisz? To on powienien miec jej dosyc, nie ty

dzwonic nie bede,bo nie znam jej numeru a poza tym wole jej powiedziec twarza wtwarz...tylko czy to nie bedzie osmieszenie?kwasy i parasolki odpadaja,nie chce zadnych rekoczynow:D

Hehe prowo Drzoany , a te znowu przeżywają ;)

martwie sie,bo do niej nie dotarlo ze on jej tak powiedzial,ona jest samotna z dzieckiem i chyba szuka ojca dla tego dziecka,wkurza mnie ze ona non stop pojawia sie tam gdzie on (my) i widze ze tylko czeka na "ruch" z jego strony...to jest wkurzajace..

może się doczeka

jakie provo?pierwszy raz tu pisze i potrzebuje skutecznej rady jak odstraszyc inna,tyle...

z tasakiem i zaszlachtuj jak wieprza :)

dajcie skuteczne rady,ale nie drastyczne:)

może to promocja?

Twoje starania mogą najwyżej pogorszyć sprawę. Pogadaj z mężem, jeżeli nie ma powodu do utrzymywania z nią kontaktów to po prostu on musi kazać jej się odwalić na dobre. Czasami bycie grzecznym nie pomaga, są ludzie którzy inaczej niż bezpośrednio i nieprzyjemnie nie zrozumieją.

jej łeb ceglowka niech ma suka

narazie tak zrobilismy a jak nie pomoze to sama wkrocze do akcji

Wiesz, ludzi z zasady wycofują się jak im dobitnie powiesz, że nie życzysz sobie żeby się do ciebie odzywali, a najlepiej żeby w ogóle trzymali się z daleka. Jeżeli ta kobieta po czymś takim dalej się nie odwali to zawsze pozostaje opcja drastyczna, również w wykonaniu męża. Jak go znowu zaczepi to niech się na nią spojrzy z irytacją i powie przez zęby "odpieprzysz się wreszcie?". Raczej mało w tym klasy, ale opcja kwasu Ci nie odpowiadała :D

załatw ja skórka po bananie, niech cierpi taaaa ...........wywloka !

http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=swyH8aQHveU dizajnerzy zadbali o wygląd katowickiego dworca wiec się nie martw oni mu wybija to z głowy kiedy bedzie jechał do tej podrywającej siadź sobie na krześle na dworcu i czekaj zresztą ona ma na imię barbara

Morland--dzieki:) masz racje czasem trzeba drastycznych krokow:)