Dlaczego mnie unika? Jest mi przykro

Chodze do klasy z niesmialym chlopakiem.Przyszedł nowy gdy my juz sie znalismy. Do mojej kolezanki podobno mowil ze jestem najladniejsza z dziewczyn, reszta to pasztety.Sama uwazam sie za przecietna. On podkoch*je sie w mojej kolezance. Do mnie sie nie odzywa. Nawet jak cos do niego mowie to wzrok ma gdzie indziej i chyba tylko marzy o tym,zeby sie zmyc. Z drugiej strony jest mily i jak go np poprosilam o cos to pozniej to zrobil ale kontaktu chyba ze mna miec nie chce. Nie wiem sama. Kiedys zaproponowal tej kolezance wagary i powiedzial zebym z nimi szla. Do wagarow nie doszlo z jakiegos tam powodu. Innym razem ona mowila zeby poszli do mnie pogadać, a on na to ze mnie nie zna, ze go krepuje. Co robić? Czemu sie tak zachowuje?