Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blondynka____

Jestem w patologicznym związku

Polecane posty

Gość Blondynka____

W lipcu tego roku odkryłam ze moj facet regularnie ogląda strony z anonsami dziwek, ma pozakładane konta na tego typu portalach. Spakowałam sie i sie wyprowadziłam, to było dla mnie obrzydliwe i nie do zaakceptowania. Było mi strasznie ciezko bo bylismy 5 lat ze sobą, czułam sie przy nim szczesliwa i kochana a tu nagle okazało sie ze facet z ktorym chciałam załozyc rodzine ma ciągoty do tanich kurew Po dwoch miesiącach musiałam wrocic do miasta w ktorym mieszkalismy, do naszego mieszkania zeby pozałatwiac wspólne sprawy i stało sie, wymiekłam i wrocilismy do siebie. Moje zycie zamieniło sie w piekło. Wróciłam ale nie wybaczyłam, ciagle mam do niego żal, czuje ciagłe napiecie ze znow zacznie interesować sie kurwami bo przeciez gusta mu sie nie zmieniły w ciagu dwoch miesiecy, boję ze pojdzie w koncu do burdelu. Robie mu wyrzuty, kłotnie, chodze przygnebiona, chce sie wyprowadzać srednio co dwa tygodnie a on to wszystko znosi, prosi, przeprasza zatrzymuje. Chyba poswiadomie prowokuje i czekam az on powie ze ma dosyc bo ja nie mam siły odejsc od faceta z ktorym byłam taka szczesliwa. Być z facetem ktoremu przestałam ufac czy cierpiec w samotnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po co Ci to wszystko? Niszczysz siebie, wiesz dobrze, że ten związek nie ma sensu. Stracone raz zaufanie jest nie do naprawienia niestety... Serio szkoda życia na takie historie. Nie on jeden na tym świecie, znajdziesz innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondynka____
Ciezko przekreslic 5 naprawdę szczesliwych lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kseniaaaa
moze teraz jest Ci ciezko, ale im szybciej tym lepiej.. za kilka lat zrozumiesz, ze nie bylo innego wyjscia... skoro juz teraz sama widzisz, ze nie potrafisz mu zaufac nie ma sensu tego ciagnac.. przynajmniej mi sie tak wydaje.. bylam kiedys w podobnej sytuacji i dalam sobie spokoj.. teraz nie zaluje, a wrecz sadze, ze lepiej postapic nie moglam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokainowa dama
wiem jak sprawa wygląda.Ja byłam z facetem 8 lat. Byliśmy zakochani-szcześliwi itp. Do czasu az zauważyłam ,że mój facet uwielbia przesiadywać na róznych czatach i prowadzić rozmowy. Ok nic złego nie robił w sumie.Ale sam fakt ze pisal sobie z dziewczynami tak jak bys ie znali od lat budził moje zastrzeżenia.Wszystko zmieniło się w ciagu jednej sekundy.Usiadłam sobie na komputerze aby popisać z koleżanką. On przyszedł z pracyy usiadł na łóżku i powiedział ze natychmiast mam zejść. Obruciłam sie i ironicznie zasmiałam po czym poczułam ból.Ni z tąd ni z owad wzioł i poprostu z całej siły udeżył mnie ładowarką od telefonu po plecach. Skuliłam sie w z bólu. Bolało nie tylko samo udeżenie ale fakt-że tak bardzo zależało mu na pisaniu z jakimis szmatami ,że posunoł sie do czegoś takiego. 8 lat bycia razem,szczęścia i wspólnego życia w ciagu sekundy zmieniło sens. Nigdy wcześniej nie przejawiał agresjii . Po tym zdażeniu to była tylko kwestia czasu. Tak bardzo o kochałam!!!!! Tak ciężko było odejsć!! Ale w chwili kiedy mnie pobił po raz kolejny -"skatował" pare dni po tamtym zdażeniu nie wytrzymalam. Odeszłam. Nie żałuję.Tacy ludzie sie nie zmieniają.Co kolwiek bys nie chciala zrobić i jak kolwiek zmienić. Taki związek nie ma sensu. Samotności się nie bój ,bo na peno znajdzisz kogos. Nie męcz się.Ja sie męczyłam zbyt długo i dziś żałuję ,że nie odeszłam wcześniej!!!!! bo tez się bałam. Dzis mam swoją rodzinę-dziecko i normalnie sobie żyję. Owszem do dziś w pamięci gdzieś tam istnieje mój były.Bo 8 lat ot tak się nie da wymazać.Ale jestem szczęśliwa ,że znalazłam odwagę i zrobiłam ten krok. W przeciwnym razie do dziś tkwiła bym w tym gównie. Pozdrawiam Cię Życzę dużo siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilja27
wiesz co sama nie wiem co bym zrobiła,to trudne wiem ze duzo facetow tak robi ukradkiem ...moze nawet i moj maz nie wiem tego...pewno tez czułabym sie zle z tym bo wydawałoby mi sie ze on mnie tym zdradza po co patrzy? mało ma mnie ? zapytaj go dlaczego wchodzi na te strony>?? brakuje mu czegos ? moze chce inaczej uprawiac seks? moze cos mu nie pasuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podejrzliwaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie będziesz już z nim szczęśliwa, więc po co sie meczyc w tym zwiazku. znajdziesz lepszego faceta, ten ni9e zasługuje na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilja27
ewelinaewa ale pytaniem jest dlaczego patrzy? nie bylabys zzdrosna jagby twoj facet byl zapisany na porta.randkowych np? mi by było przykro ,wybczyłabym nie zapomniała. mi sie wydaje ze on jest nie spełniony moze i dlatego...ale moge byc w błedzie trzeba rozmawiac wiem łątwo sie pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×