Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krad

Byliście kiedyś w "związku", który nigdy nie miał szans na powadzenie?

Polecane posty

Gość związekzwiązekzwiązekzwiązekzw
kafeszpiclownia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agricolla23451
Ja 5 lat temu rozpoczęłam związek, z facetem , ktory miał chu*owe wykształcenie, i ogolnie byl dziwny, ale super bylo nam w łóżku i spedzalo nam sie razem czas, lubilismy wycieczki, rowery spacery, pikniki, koncerty, ale przez jakies 3 lata wiedzialam ze to nie ma przyszlosci i i tak sie kiedys trzeba rozstac, tylko ze on zabrał się za siebie (jakby wiedzac ze przy obecnym stanie rzeczy kiedys go zostawie) i teraz nie wiem jakim cudem zareczylismy sie, on ma swietna prace, bardzo go zmienilam, nauczylam wielu rzeczy. Jest super parterem, mial potencjal i go wykorzystal, nie zaluje ze zaryzykowalam bo jest nam cudownie razem, i bierzemy slub. Mowiąć krótko: czasami może Ci się wydawać ze to nie ma przyszłośći ale miłość NAPRAWDĘ potrafi pokanać KAŻDĄ tak KAŻDĄ przeciwnosc. chyba ze Tobie chodzi o związek bez miłości, nastawiony na jkis inny cel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna Krasin
czesc! ja wlasnie jestem w takim zwiazku bez przyszłości. Jest super, idealnie a;e wiem ze nic z tego nie będzie. Nie zebym ja nie chciała...... :/ Ciężko sie otrząsnąć z tych mysli jak sie o nich pomysli. Poki co jest super, i dlatego jak najmniej mysle o tym epizodzie ktory bedzie na koncu. A kiedy bedzie koniec - tez tego nie wiem. To przykre, mam w sobie za mało siły żeby temu się przeciwstawic i odejsc, nie potrafie :( Boje sie, ze bede za bardzo cierpiec gdy odejde a z drugiej strony nie zdaje sobie sprawy co bedzie potem sie ze mna działo (bedzie o wiele trudniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna Krasin
czesc! ja wlasnie jestem w takim zwiazku bez przyszłości. Jest super, idealnie a;e wiem ze nic z tego nie będzie. Nie zebym ja nie chciała...... :/ Ciężko sie otrząsnąć z tych mysli jak sie o nich pomysli. Poki co jest super, i dlatego jak najmniej mysle o tym epizodzie ktory bedzie na koncu. A kiedy bedzie koniec - tez tego nie wiem. To przykre, mam w sobie za mało siły żeby temu się przeciwstawic i odejsc, nie potrafie :( Boje sie, ze bede za bardzo cierpiec gdy odejde a z drugiej strony nie zdaje sobie sprawy co bedzie potem sie ze mna działo (bedzie o wiele trudniej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolorowa Karolina
Tez bylam w takiem zwiazku niezwiazku prawie 5 lat. dopoki jeszcze mozesz uciekaj , u mnie minelo juz 2 lata od rozstanie ( ja go zostawilam) i do dzisiaj nie ma dnia zebym nie myslala o nim i co by bylo gdyby ,tylko prawda njest taka ,ze nic by sie nie zmienilo w tej toksycznej relacji ,bo gdy przychodzilo do jakiegokolwiek okreslenia przyszlosci ,ani on ani nie chcialismy ustapic...tzn on nie chcial sie wiaqzac ,ale jednoczesnie robil tak ,ze bylo nam zajebiscie razem ,i wiedzialam ,ze dla mnie to byl TEN i sadze ,ze taka osoba zdarza sie raz na cale zycie .Ale musialam sie ogarnac i zajacnormalnym zyciem ,bo na czekaniu na jego sprecyzowanie sie w kwesti zwiazku i bycia razem doczekalabym starosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamacia
upuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×