Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skarpeciara

kto i na jakiej zasadzie moze zaprosic dziecko z domu dziecka na swieta?

Polecane posty

Gość skarpeciara

A wiec sprawa wyglada tak ze jestem sama.. No plus dwa psy, pracuje w domu i calkiem nie zle zarabiam wiec stac by mnie bylo na zabranie takiego dziecka na wakacje czy kupienie kurtki.. Slyszalam o takiej ''instytucji'' jak rodzina zaprzyjazniona no wlasnie ale ja to nie rodzina.. Wprawdzie to nie mam rodziny i np. Zamiast spedzac swieta sama.. Taka troche umowa wiazana .. No ale mniejsza .. Wie moze ktos czy osoby samotne moga pelnic taka funkcje? Znacie takie rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Segon
Adoptuj. Albo nie rób dziecku nadziei. To okrutne. Ono nie jest zabawką. Ani lekiem na samotność w święta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to trochę głupie bo dziecko jest z tobą przez kilka dni i szybko się przyzwyczaja i ciężko mu będzie znów wrócić do domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpeciara
Nie czuje sie samotna uzylam tylko tego slowa bo tak sie przyjelo ze jak ktos nie ma rodziny to jest osoba samotna.. I napisalam tez ze nie chce zeby to byla sprawa jednorazowa .. Nie wiem czy nadaje sie na mame ale na ciocie juz na pewno wiec moglabym zapraszac na swieta wakacje czy takie wypady do kina, pogadac jak klopot albo oplacic kurs tanca.. To chyba lepiej jak dziecko ma chociaz koggos takiego ... Niz wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpeciara
Tyle ze jestem osoba mloda.. Przed 30stka i nie mam partneera i nie wiem czy takie osoby sa brane pod uwage .. Ja wiem ze dziecko to nie zabawka tylko istota z uczuciami wiec jak sie zdeklaruje to zdeklaruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to prawda ze możesz dziecko
skrzywdzić,dzieciaki z domu dziecka bardzo szybko sie przywiązują i nie bedzie chciało po swietach czy wypadzie wracac do domu dziecka. Wiem ze osoby samotne moga adoptować dzieci tylko muszą coś tam wykazać no i chyba chodzi o tą kase własnie. Ale dobrze ze wpadłas na taki pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpeciara
Moze i macie racje.. Hmm ale tez tak pomyslalam ze sa przeciez dzieci starsze ktore rozumieja juz wiecej i nie maja tez juz wiekszej szansy na adopcje no niie wiem juz co o tym myslec... Kiedys czytalam gdzies albo slyszalam nie pamietam ale o takim facecie ktorego ktos kiedys jak byl maly wziol na takie swieta i wtedy zobaczyl ze mozna zyc inaczej lepiej.. Ze zawsze myslal ze dorosli tylko pija klnal i bija a tu bum mozna zyc inaczej i ze dziekuje tym ludziom za to ze dzieki nim taki jest wiec moze taka znajomosc moglaby tez wplynac pozytywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my doctor
a ja uwazam, ze to super sprawa.. rodzina zastepcza ma dziecko rok poki nie znajda sie rodzice adopcyjni..to dopiero głupota dziecko sie przywiazuje polubi ich a tu nowi..i dziecko moze ich nie polubiecitp nawet zwierzaki ze schronisk maja eskapady branie dzieci na swieta wycieczki it to super sprawa ucza sie zycia relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest super sprawa
i domy dziecka niechętnie czy wręcz wcale nie idą na taki układ żeby właśnie nie mącić dziecom w głowach. Nawet rodziny zaprzyjaźnione działają na zasadzie zaprzyjaźnionych z całą placówką a nie konkretnymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak my mamy rację bo dziecko to nie zabawka. Obojętnie czy małe czy duże każde ma uczucia. Ale zawsze możesz pojechać do domu dziecka i się zapytać skoro masz dużo czasu. Na pewno ci pomogą :) także głowa do góry jedź jutro i pytaj i daj znać. Na pewno będziesz mogła adoptować dziecko tylko musisz spełniać jakieś wymogi. Wiesz pokój dla dziecka i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpeciara
Pojade zapytam to na pewno tylko chcialam zypytac sie. Czy moze ktos cos wie na ten temat zeby jakos sie nastawic.. Adoptowac nie chce to nie jest moim celem uwazam ze sie nie nadaje jeszcze na matke... Rozumiem ze jest bez roznicy czy mlodsze czy starsze wszystkie maja uczucia ale mysle ze jednak starsze dziecko ktore rozumie np. Swoja sytuacje np. Prawna i zdaje sobie sprawe ze nie zostanie adoptowane jest wstanie zrozumiec dlaczego jest tak a nie inaczej.. I nie wiem ale dalej wydaje mi sie ze jakbym miala powiedzmy 16 lat i byla w dd to chciaalabym miec chociaz taka osobe co od czasu do czasu wyrwie stamtad do ktorej mozna zawsze zadzwonic pogadac czy poprosic o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my doctor
uwazam ze lepiej jak jest wrsod inych dzieci i rodizny niz kisi sie w domu dziecka na czas swiat. i mowi sie dziecku wprost to odwiedziny u dobrych ludzi. I najlepiej brac 2 dzieci, aby było im razniej powinien sie kodeks praw dziecka zmieniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już lepiej żebyś coś kupiła i tam dała niz jakieś dziecko wzięła bo jak wtedy drugie się będzie czuć? Co wejdziesz wszystkie będą dzieci na ciebie patrzeć a ty będziesz wybierać a może ciebie wezmę albo nie ciebie. Ja bym tak nie chciała gdybym tam była bo tak jak reszta pisze takie dzieci bardzo szybko się przywiązują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarpeciara
Andzia wydaje mi sie ze jednak nie ja tylko dyrekcja czy wychowawcy decyduja o tym ktore dziecko i dlaczego.. To nie sklep z towarem ja to rozumiem... Po drugie pewnie ze moglabym cos tam kupic ale czy bardziej dziecku sa potrzebne gadzety czy moze bardziej poczucie ze ktos gdzies jest jednak stawialabym na kontakt ... Po trzecie argument co beda czuly inne dzieci jest bez sensu przeciez nie da sie uzdrowic calego swiata.. Osobom ktore chca adoptowac tez powinno sie tak mowic? A co z innymi? Bierz pan i reszte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i udalo sie pani sprawe rozwiazac? znaczy pani pomysl? Jest wspanialy-zawsze to co moze zaoferowac ciocia to lepsze niz nikt na tym chorym swiecie! To nowy prawdziwy przyjaciel,ktory tam po prostu jestxxx pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jestem za, nie wiem jak to wygada od strony prawnej, ale mnie sie wydaje ze to dobry pomysl sprawic dziecku jakas radosc/ wycieczke/ mile spedzony czas, to napewno jest lepsze niz bidul moze to nie jest idealne rozwiazenie,ale niestety swiat nie jest idealny!A TY jedz do jakiegos osrodka i zapytaj, mysle ze nie skrzywdzisz dziecka, jezeli bedziesz z nim szczera, a moze sie z nim zaprzyjaznisz i to bedzie najlepsze uczucie jakiego dozna to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×