Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna czybyszewska

Nienawidzę Was, facetów.

Polecane posty

Gość anna czybyszewska

ponad 2 lata związku, z dnia na dzień mu odbija, zachowuje się jak pajac, rani mnie, zawodzi, ja wyciągam do niego rękę, raz, drugi, trzeci, on tylko dolewa oliwy do ognia. Pytam, czy zamierza się uspokoić, czy się rozstajemy, bo ja nie chcę tak żyć. Rozstajemy się. Tyle go widziałam. Jak ja nienawidzę facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona670
czy domyslasz sie co bylo powodem zmiany jego zachowania? czy byly wczesniej sygnaly ze to juz koniec? inna kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perro
Nienawidzisz tylko tego jednego przedstawiciela naszej cudownej płci. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Nie było żadnych znaków ostrzegawczych. Wręcz miesiąc wcześniej pomyślałam, to jest ON. Ten jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perro
Ten jeden na milion? Na całe życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Na milion? Chyba na miliard, jak nie na 7 mld. Ten na całe życie. Ale to nieprawda była jak widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość disco madzia
skłońmy główkę ... w pokorze... w imię yego yedynego ...o zesz głufka mu siem przekszywiła ...w lewo:P to ze złości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perro
I od tej pory zapałałaś takim gorącym uczuciem do całego rodzaju męskiego... Trudno sie dziwić. Ale naprawdę chcesz być samotna do końca życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Nie wiem, czy będę w stanie jeszcze komuś zaufać. Skąd mam wiedzieć, czy nie przytrafi mi się to więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Przecież przez te ponad 2 lata nie było tylko różowo, były też wyrzeczenia, decyzje które rzutowały na całą moją przyszłość. Ale uważałam, że warto to wszystko zostawić w tyle, bo z nim warto budować przyszłość, założyć rodzinę i na tym budować swoje życie. Widać, nie było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perro
Próbowałaś znaleźć przyczynę tej jego nagłej metamorfozy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Próbowałam, ale mogę to tylko przemyśleć wszystko, bo on się nie odzywa, zniknął z mojego życia, tak mu się spieszyło do wolności. A przecież sama nie dotrę do tego, o co w tym wszystkim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
tydzień temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perro
A gdyby nagle chciał wrócić? Co byś zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Nie mam pojęcia co bym zrobiła. Mam taki kołowrotek w głowie, że nie wiem jak bym się zachowała. Na pewno bym mu się na szyję nie rzuciła. I na pewno nie powiedziałabym, że zapomnijmy o wszystkim, niech będzie jak dawniej. Bo bym tak nie potrafiła i nie mogłoby tak być. Ale czy bym wyrzuciła na zbity pysk, czy przyjęła po pewnych ustaleniach, nie wiem. Chociaż jak to piszę, to ciężko mi sobie wyobrazić, że mu ufam i nie czekam na następny taki lub gorszy wybryk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Ale nie sądzę, że by wrócił. Bo po co? Dlaczego robiłby takie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perro
Kochasz go do szaleństwa. Przyjęłabyś go. I dlatego tak cierpisz. A ja nie potrafię Ci pomóc. Ani nikt inny. Poza tym muszę już znikać. Trzymaj się! Po jakimś czasie będzie bolało nieco mniej. Ale nie zapomnisz nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna czybyszewska
Dobranoc, dzięki za rozmowę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MeMine
Witaj, Ja tutaj chyba czegoś nie rozumiem. Skoro był dla Ciebie taki ważny, to dlaczego pozwoliłaś mu odejśc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość googlemania
Moze ma kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MeMine
Może? I można pozwolic odejśc facetowi tylko dlatego, ze MOŻE kogoś ma? Nie popusciłabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczona_30
Zapomnisz, dziewczyno na pewno zapomnisz, co niektórzy Ci piszą ,że nigdy nie zapomnisz itd. bez sensu gadanie. Trochę to potrwa, ale się otrząśniesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MeMine
O wszystkim da się zapomniec, o wspanialych chwilach, o tych złych, o pierwszej milosci, tylko pytanie, czy na pewno chce zapomniec? Bo z tego, co piszesz, to wlasciwie nic sie nie stalo, a po prostu sie rozstaliscie. Kazde poszlo w swoja strone, zazwyczaj jest jakis powod rozstania, wiem po sobie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MeMine
Chociaz z dwojga zlego, to moze i dobrze, ze sie rozstaliscie bez powodu. Moje rozstanie polegalo na tym, ze facet był tak zazdrosny, ze juz nie umialam tego wytrzymac :( o wszystko, o kazdego, wiec w koncu stracilam cierpliwosc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×