Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja juz sama nie wiem...

Związek z typem samotnika...

Polecane posty

Gość a po ile macie lat
jeżeli już wiesz, że to nie fochy ani działanie z premedytacją (kara ?) to widocznie taka jego natura, jedyne co mi przychodzi do głowy to depresja, być może ma w domu poważne problemy, może chodzi głodny, może ktoś umarł, może on lub jego rodzice maja długi, jeśli jesteś pewna, że żadna z tych sytuacji nie wchodzi w grę i on nie ukrywa swych problemów, to widocznie ma taką mentalność, albo się przy nim wyciszysz aby się dopasować abo zmienisz faceta, w twoim wieku to nie problem, odwagi i powodzenia 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
w domu problmow nie ma, rodzina normalna, zamozna i pieniedzy mu nie brak, ani nie stracil zadnej bliskiej osoby. Tak tez sadze, ze taki jest, ale tak sie zastanaiwam, czy jakbym odeszla to brakowaloby mu mnie? czy typ samotnika jest taki, ze nie przejalby sie i zyl dalej? kiedys zostawilam go na jakis miesiac to prosil abym wrocila, mysllam, ze sie zmieni, ale wciaz jest tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ile macie lat
myśl o sobie kochana, on nie potrzebuje twego towarzystwa bo by dążył do spotkań, jeśli by mu zależało to przynajmniej próbowałby spełnić twoje prośby, nie są wygórowane, jeśli współżyjecie być może chodzi mu o zaspokojenie się raz na tydzień, większych potrzeb nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz sama nie wiem... mam faceta..on robi wszystko zebym wyszla na ludzi,wyciaga mnie ale ja dalej nie..on stara sie o mnie i w ogole stara sie tak zrobic zebym ja tez gdzies sie wybrala ale ja albo nie albo mi sie nie chce albo nie mam czasu a to mam inne plany..najchetniej bym sie zaszyla w domu w pokoju pod kocem,z ksiazka i z fajna muzyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość illikkka
kylie - twoj facet jest glupi skoro ciagnie cie do ludzi - czyzby nie zrozumial ze zycie i ludzie to gówno i na tzw przyajciolach i znajomych mozna sie tylko zawiesc? zycie domowe jest lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
Wspozyjemy, ale nie saze, ze tylko o to mu chodzi. Dzwoni codziennie pisze, ale wiem ze pracuje ciezko i rozumiem ze w tyg sie nie widujemy, natomiast w weekend ma czas. Wiec w sobote sie widzimy, a niedziele woli soboie siedziec w domu i odpoczywac co jest dla mnie dziwne i niezrozumiale... Tez lubie czasem miec czas dla siebie, odpoczac przemyslec pare spraw, ale bez przesady, zeby odcinac sie od ludzi.... dodam, ze jest bardzo zazdrosny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ile macie lat
jeśli samotnicy mimo wszystko chcą mieć pary to powinni szukać na "swojej półce", czyli w gronie osób z podobną mentalnością, inaczej druga strona przy nich uschnie na wiór, nie wykorzysta potencjału bo samotnik go stłamsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
dokladnie, czasem to zaluje, ze go tak pokochalam, bo gdyby nie te uczucie, odeszlabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po ile macie lat
szukamy wielkich wyjaśnień a może to zwykły, typowy dla swojej płci egoista ? :D:D:D chce żeby się pod niego dopasować i nie uznaje kompromisów, dopuszcza cię do siebie tyle ile mu pasuje a przez resztę czasu masz czekać gotowa do dyspozycji ? daj spokój, dziewczyno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deujh
ja odcinam sie od ludzi - bo to kanalie -juz w podstawówce sie o tym przekonałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam wszystkie Twoje posty i nic mi nie gra . Albo bajdurzysz , albo jesteś "fest" nie rozgarnięta . Jeszcze jedna uwaga...jeśli kochasz , przyjmujesz wszystkie wady i naleciałości partnera . Skoro facet izoluje się od Ciebie , oznacza to tylko , że ma dość . Może za dużo gadasz ? co? , albo jesteś zaborcza? I tak mi nic nie współgra , w całej tej Twojej opowieści .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
z czym zaborcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil1979jgora
w sumie teraz to problem, ale potem to docenisz, przynajmniej nie będzie za obcymi babami latał. No chyba że dopadnie go KWŚ oby nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
On np nie widzi w tym wszystkim problemu, ja mu mowie ze nie uklada sie miedzy nami, bo on nic nie zmienia. On twierdzi, ze sie czepiam i ze miedzy nami jest dobrze i ze ja szukam powodu do klotni, chyba nie rozumie mnie do konca. Uwaza, ze On nie wyszalal i imprezy potrzebne mu nie sa i mi rowniez nie powinny, a tu nie chodzi o same imprezy, tylko o jakies wyjscia np do kina, a jemu sie nie chce, kiedys jescze wychodzilismy do kina itd, a teraz ostatnio bylismy miesiac temu na wspolnym 2 dniowym wypadzie i mysli ze to wszystko zalatwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego zawsze powtarzam, ze sama miłość, to nie wszystko. To za mało, żeby miało się udać. Podporządkowałaś mu życie, siebie... A siebie choć odrobinę kochasz? Choć odrobinę, żeby chcieć szczęścia i radości dla siebie? Z takim facetem nie da się zbudować dobrej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
teraz to juz chyba za pozno, zeby wyperswadowac swoje zasady, jak moje rozmowy sa na nic, bo nic sie nie zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"teraz to juz chyba za pozno, zeby wyperswadowac swoje zasady, jak moje rozmowy sa na nic, bo nic sie nie zmienia." xxx Ty chyba lubisz cierpieć, co? Nie pasuje ci coś takiego, to mówisz mu o tym, dajesz czas na wprowadzenie zmian - zarówno z jego jak i z twojej strony (od siebie też trzeba dorzucić jakąś zmianę na korzyść partnera). Masz dopiero 19 lat, dziewczyno! W tym wieku powinnaś biegać na imprezy, do kina, spotykać się ze znajomymi. A ty dajesz się pogrzebać za życia z facetem, który zachowuje się jak osiemdziesięciolatek. Pomyśl, co będzie za lat 5. Na miłość też przyjdzie czas. Na prawdziwą miłość. Daj sobie na nią szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
Moze i masz racje, sprobuje jesczze z nim porozmawiac, moze w koncu cos do niego dotrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmigła
wyjedżcie gdzieś na wekend. pobądż z nim na co dzień. zobacz jak się zachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
bylismy razem z 2 razy na weekend, taki wypad.. było ok, ale wlasnie w tym problem ze takich wypadow prawie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osztafryga
to cudny facet - skoro odludek to male szanse ze zdradzi -a wiadomo z e kolezanki odbijaja facetów wiec lepiej byc odludkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AMBient8
Wygląda na to, że boi się, że ktoś Cie z nim zobaczy - może nie jest wolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już sama nie wiem...
jest wolny na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frfdedh
odludztwo we dwoje jest cudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość windelittia
ludzie to gówno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiatr1000
Masz 19 lat i lubisz towarzystwo ale ja od 14 rok uzycia wiem jacy ci znajomi sa fałszywi. Wiele razy się na nich zawiodłem. Minie u ciebie moze te 5-6 lat i zapragniesz stagnacji, ciszy, spokoju i ordziny i dzieci. Wtedy docenisz uroki, które ten facet posiada. Narazie ciesz się z młodości i durnych imprez, które nic w sobie nie maja. Sma jestem samotnikiem ale rady by partner się zmienił pokazują jakie wy Egoistki jesteście. Kochasz = akceptujesz Nie kochasz to nie akceptujesz proste? Jesli go nie akceptujesz jego natury i sposobu zycia to proste = nie kcohasz. Wiec po co to ciagniesz? nie ty go zmienisz ale on sam sie zmieni jesli uzna ze powinien i ze to bedzie korzysc dla obu stron. Macie rozne temperamenty i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×