czy używacie chodzików,jesli tak to jakie ?

Mam synka 9 m.bardzo chce juz chodzic ale samodzielnie nie potrafi mysle nad chodzikiem....

nie używałam

MAMY-polećcie jaKIES

ucieło mi tekst... chciałam jeszcze napisać, że są niezdrowe dla bioderek

Uzywalam, alet to bylo niemal 10 lat temu wiec taki zwykly.Moja nauczyla sie sama chodzic jak miala 8.5 msc ,wiec zadnego prpoblemu z noogami czy stawami nie miala jak straszą

Ja używałam zwykłego tradycyjnego chodzika. Mały bywał w nim po kilka minut dziennie, ale w czasie gdy raczkował to było jedyne co pozwalało mi iść zrobić kupę bez obaw, że wstanie i się przewróci.

a po co Ci chodzik, ja wychowałam 2 córki bez tego, dzieciaki sobie dobrze radza raczkując a na chodzenie przyjdzie odpowiedni czas, moja starsza córka zaczęła 2 tygodnie przed roczkiem, młodsza miała rok i 3 miesiące

nie rozumiem po co te chodziki? przecież to niezdrowe dla dziecka.

nie używaliśmy bo nam lekarz odradzał-źle wpływają na stawy biodrowe i kręgosłup

po co Ci chodzik? To już lepiej pchacz,bo w chodziku bardziej siedzi. Możesz ją sama zachęcać,aby odeszła od ściany czy łóżka w Twoją stronę i zrozumie o co chodzi.

ON NIE CHCE RACZKOWAĆ (Ja tez nie raczkowałam),dlatego chciałam sobie trochę pomóc,bo ciezko trzymać tak pod pachy a on bardzo wtedy sie cieszy i tupta,czemu jest to niezdrowe dla bioderek ? hm...

moje dziecko zaczęło chodzić jak miała 17 miesięcy . Pediatra i lekarz w poradni rehabilitacyjnej powiedział ze nie używać żadnych chodzików bo to nie jest dobre dla dziecka.

zachecam,ale to nic nie daje...

mi sie nie spieszy zeby zaczął chodzic na wszystko jest swój czas,tyle ze on bardzo juz by chciał i meczy mnie ;) ale jak niezdrowy to raczej sobie daruje

generalnie nie zdrowe dla postawy. wrzucę jeden cytat "Praca stóp w chodziku jest bardzo nieprawidłowa. Dziecko odbija się palcami, nie uczy się propulsji stópek, czyli przetaczania ich od pięty do palców, stopy nie odbierają bodźców z podłoża całą powierzchnią. Nie rzadko dzieci chodzikowe maja późniejsze problemy z koślawym ustawieniem stóp."

ja myślę, że dziecko jak już będzie gotowe fizycznie na chodzenie to zacznie chodzić a narazie jak widze, ze jest gotowe tylko psychicznie (chce), wiec raczej nie używałabym niczego, co pomagałoby w chodzeniu jak bedzie na tyle silny, zeby sam wstać i iść, to będzie ten moment

ok dzieki wam za rady ;)

A tam nie przesadzajcie z tym niezdrowym chodzikiem, kurde teraz wszystko niezdrowe, czy to jedzenie czy to jakies zabawki czy nie wiem co Moja byla w chodziku o niemal 7 msc, i ponad miesiąc w nim pojezdzila , jak mialam 8.5 sama nauczyla sie chodzic To nie tak ze jak dziecko wloze o 7 rano to o 19 ją z niego wyjmowalam, to bylo na kilkanascie minut dziennie, a reszte na podlodze sobie pelzala

no cóż ale po co przyspieszac niektóre umiejętnosci? jeszcze dziecko zdąży nabawic sie wad postawy w późniejszym wieku zapewniam

Dziewczyny nie używajcie chodzików!!! Problemy z bioderkami to jedno ale dziecko powinno raczkować, by obie polkule mózgu się prawidłowo rozwijały a często przez chodziki dzieci pomijają ten etap! Poza tym mój syn dzięki raczkowaniu miał odruch wyciągania rąk do przodu i nigdy nie upadł na twarz.

Nie używałam. Rujnują stawy biodrowe i kręgosłup.

też zastanawiam sie nad kupnem ... hm....

Nigdy nie uzywalam chodzika.Dzieci musza same zaczac chodzic wlasnym tokiem,a chodziki zmuszaja je do chodzenia.Jest cos jeszcze,chodziki moga spowodowac koslawosc kolan i wcale nie sa bezpieczne.Ale to moje zdanie i nie musi nikt sie ze mna zgadzac,moze jestem staroswiecka,ale wyrazam swoja opinie(mam dwoje dzieci 17 i 5 lat)

Moja córeczka ma chodzik, bawi sie w nim po kilka-kilkanaście minut, jak muszę coś zrobić. Przez resztę dnia raczkuje po podłodze. My mamy taki z silikonowymi kółkami, które nie rysują podłogi. Zaraz poszukam linka i wkleję.

http://allegro.pl/chodzik-luksusowy-z-kolyska-i-trampolinka-baby-mix-i2728053251.html

a czy sprawia jej to radośc? bo mój synek bardzo lubi pod pachy jak go trzymam to biega wrecz i wydaje mi sie ze by był zadowolony,ale z drugiej strony boje sie,ze mu zaszkodze

Moja też uwielbia takie prowadzanie pod pachy , w chodziku także sie cieszy bo załapała może sobie podjechać gdzie jej sie podoba, bez niczyjej łaski;)

he he no to raczej kupie,myśle ze trzymając po kilkanascie minut dziennie nie zaszkodzę dziecku ....

Nie powinno używać się chodzików. Wady postawy mogą, ale nie muszą się pojawić i to jest oczywiste chyba dla wszystkich. Niestety mądre mamusie chwalą się koleżankom, że ich dzieci nauczyły się chodzić zaraz po urodzeniu, a nie wiedzą, że to nie jest istotne. Najważniejsze w tym wieku jest raczkowanie. To ono wpływa na równomierny, obustronny rozwój półkuli mózgowych. Można o tym poczytać - nie ma sensu pisać o tym tutaj. rudolfina 14 zastanów się nad tym zakupem, jeżeli dziecko nawet nie chce raczkować to niech spędza czas z zabawkami na podłodze, odsuwaj je trochę tak aby przedmioty (np. piłeczki) nie były w zasięgu ręki. To będzie inwestycja na przyszłość:) Dziecko wstanie jeśli pozwolą mu na to siły i w pełni przygotowany do tego kręgosłup.

on spedza najwiecej czasu na podłodze pełzając sobie tu i tam,wiem ze to najlepsze ale tez domaga sie codziennie zeby sie przeszedl tam i spowrotem chociaż i aż piszczy z radosci wtedy