olałam faceta jak to naprawić

tak jak w temacie zrobiłam głupstwo facet wysyłał sygnały, a ja spanikowałam co zrobić :(( nie nabijajcie się dajcie jakąś radę

odeslać sygnały i ufać że je odbierze

normalnie idź pogadać. albo mu coś podeślij.

buziaka mu przeslij

pogadać chyba lipa przeprowadziłam się facet się do mnie uśmiechał, ale zawsze był z kumplami głupio mi było gapili się na mnie coś tam szeptali, jak go nie było z nimi to nieraz wołali za mną gwizdali wstydziłam się on taki nie był ale wystraszyłam się a teraz mi szkoda. głupio zrobiłam

w sumie nie wiadomo czy zle zrobilas. nie wiadomo czy smial sie do ciebie czy z ciebie itd. poza tym ci jego koledzy? jacys nieokrzesani, a skoro z nimi przebywa pewnie jest do nich podobny. dobrze sie stalo.

on wtedy z nimi nie był może o tym nawet nie wiedzieć uśmiechał się do mnie jak był sam, a potem był z nimi znów dał wyraźny sygnał a ja idiotka spiaprałam sprawę nie ukrywam żal mi teraz może i masz rację ale wolałabym się jednak przekonać przecież odn razu w ramiona rzucać mu się nie będę

tak sobie mówisz ale prawda jest taka że on mógłby normalnie podejśc i zagadać do ciebie, a nie tylko ci "wysyłać sygnały".. może sie sytuacja rozwinie a jak nie to dobrze zrobiłaś.

może i tak ale żal on też chyba był trochę onieśmielony

też tak mam. Albo teraz zawalczysz o niego i dasz mu do zrozumienia, że chcesz czegoś więcej, albo koniec