Gość emilka060 Napisano Październik 30, 2012 Czesc kochani, mam od niedawna taki problem. Otóż mój facet, z którym jestem ponad 2 lata, ostatnio przy jakiejs tam rozmowie powiedzial mi, ze jego jak narazie zakladanie rodziny nie interesuje. Do dzieci "tez go nie ciagnie". Poza tym dowiedzialam sie, ze jest mu dobrze jak jest, czyli spotykamy sie jakies 3 razy w tyg albo i mniej... Nie wiem juz co mam o tym sądzic! Myslalam, ze to bedzie cos powaznego. Tym bardziej ze on jest blisko przedz trzydziestką, ja jestem 6 lat mlodsza, no ale myslalam juz otakich sprawach. Przeciez nie bede wiecznie spotykac sie z nim na kilka godzin a potem kazde wraca do siebie, bo tak wygodniej. Widze, ze nie spieszno mu z zadnymi deklaracjami. A ja chcialabym cos wiecej, bo jak narazie po tym co powiedzial to czuje sie jak lalka do wiadomych celow... Czy wedlug was kobitki angazowac sie w to dalej i miec nadzieje ze on sie wkrotce zmieni? Przeciez posiadanie rodziny i wspolne zycie to wedlug mnie najwazniejszy cel w zyciu. On ma zupelnie inne priorytety. Dlaczego tak jest? Co mam robic?? Ile jeszcze czekac.. Ale jesli on sie nie zmieni, to ja nie widze takiej przyszlosci. ech.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach