zarabiam 2100 wg koelżnek jestem bogaczka...:/

a mi ciągle brakuje to moje wydatki na listopad 740 mieszkanie 240 kredyt studencki 95 oriflame 90 bilet miesieczny 80 komórka 100 paliwo na święto zmarłych 250 kurs jezykowy 300 jedzenie wychodzi 1995 za 105 zł nawet kurtki nie kupieę, taka ze mnie bogaczka:/

a to po co ci to oriflame?

może twoje koleżanki mieszkają z rodzicami

a tak wogóle 300 zł na jedzenie? to w jakim mieście ty mieszkasz i co jesz?

No wlasnie, po co Ci to oriflame? Ja kupuje wszystkie potrzebne kosmetyki, ale nie wydaje na nie 100zl miesięcznie... 80zl za komórkę to też dużo, u mnie wychodzi najwyżej 50zł

my mamy na 4 osoby (2+2) 6 tysięcy i nam brakuje, a ludzie nas uwazają za bogaczy :/ a np. utrzymanie samochodów to 2000 albo wiecej, nikt tego nie widzi (mieszkaja w miastach, albo blisko przystankow, my - na wsi bez komunikacji) wg niektorych 1500-1800zl ktore wydaje na ejdzenie dla 4 osob to tez burzujstwo;/

100zl na paliwo to wydatek jednorazowy, skoro masz bilet miesięczny :) w przyszłym miesiącu zaoszczędzisz więcej i kupisz sobie kurtkę

a my mamy 4.500 na 2 osoby i mi sie to mało wydaje...

no ten oriflame tak wpadł kupuej tam szampony, mydla, taki moj wybryk tel mam an abonamnet, płace 62 złale meeega dużo gadam , wieć za 30 i tak by mi nie staczało, 17 zł to ubezpiecznie, doliczaj a do faktury za tel 300 zł bo mieskzam z chłopakiem on daje 2 tyle

no teraz jade do domu na 1, i tak daje o wiele mneij na pawlio niż chłopak, jeziemy 400 km w jedna strone

ja mam na dwie ok. 1500 i tez jest mało...

mozna taniej niz oriflame.... :) ale tak to jest, jak ktos placze ze nie ma kasy, a wydaje na cos, na czym akurat mozna zaoszczedzic i to w sumie nie tak malo. np takiej samej jakosci jak z oriflame kosmetyki w super czy hipermarketach sa jednak tansze.

ja zarabiam dwa razy więcej niż ty i na nic nie mam a mieszkam z rodzicami :(

to nie wiem na co narzekasz, masz na swoje zachcianki - kosmetyki jakie chcesz, kurs językowy, stać Cię na wynajęcie mieszkania, rozmowy przez telefon ile chcesz, a że Ci nie starcza na wszystko, co byś chciała... jak każdemu ;)

moje koelznki zarabiaja po 1600 zł, ale ani nie maja kredytu ani nie robią kursu, na tel oszczędzaja bo nie dzwonia:/ z jedzeniem tez u nich różnei rzadko noralne obiady, jedna mieszak z babcia ale 2 wynajmuje spałat kredytu mnie rujnuje, oszukali mnie, bo miałam dopiero za rok zaczac spłacać, kurs też myślałam ze ebdzie co miesiac płatny, a nie na 3 ratty, co 3 mies. wychodzi ze wiecej muszę miesiecznie odłożyć

ja mam 1000zł na telefon, bilet miesięczny, ciuchy i kosmetyki i też mi nie starcza ;)

nie gaam ile chce, zazwyczaj już w polowie meis nie mam nic na koncie, i an tel i na bankowym:/

to jak ty umowy czytasz jak cie tak wszędzie "oszukują"

za mieszkanie? i chłopak też pewno 740 płaci za pałac?

to ile Ty gadasz dziennie i z kim, skoro mieszkasz z chłopakiem? :D wcześniej napisałaś, że gadasz mega dużo i 60zł to minimum, czy jesteś jedną z tych dziewczyn, które w autobusach napierrdalają z koleżanką przez telefon o dupie maryni przez całą drogę? :D

chodzi o to że nie ejstem bogaczką, nei stac mnie nawet na wyjazd w góry,a ni na szaleństwo ciuchowe, w wakacje moze lepiej było, a ni kredytu ani kursu... no ale cóż, na kosmetykach zaiszczędzę, bo wszytko mam to na kurtkę styknie:)

nie przejmuj sie koleżankami,,, uwazam ze zarobek ok 2000 zł powinien byc standardem... dla mnie ktos kto zarabia 3500 - 4000 zł to juz ma niezły zarobek, ale to 1500 zł wiecej odemnie,,, wiec dla mnie spora różnica... moje wydatki... dużo wydaje na jedzenie, co mnie martwi, te zpotrafie wydać całą wypłate nie wiem gdzie... z tym ze ja taka jestem ze lubie cos kupic najblizszym, np tate obdarować nowym swetrem itp. i tak mi upływaja pieniądze heh///

nooo własnie, odkąd z nim meiszkam to z laskami widzę się w weekendy, a inne zostały w rodzinych stronach, mama też siostrę tam, jestem tą gadająćą o dupie marynie:P mam 180 min i 60 zł na rozm i smsmy, i to mi mało:/

wynajmuje we wrocławiu, to jest połowa ceny już razem z opłatami, mieszkanie dosyc ładne w centrum , wiec cena nie jest wysoka

umowy czytam... ale widziałam ze wielu tak maiło, mi pow ze nie doniosłam zaśw o studiach mgr, zeby mi przedłużyli rozpoczęcie spłty, Tylko ze tato zanosił, choć q innym celu, dalszego pobierania kredytu i wychodzi na to ze kredytu nie przyznali , ale tez nie przedłużyli, nosz kurde przecież mieli pismo z dziekanatu ze nadal studiuję

z tymi kosmetykami to wiem, po prostu uwielbiam zamawiać kosm z katalogów i na dodatek wiedząc , ze mogę później zapłacić:/ ehh

a mój mąż dostał 22 października 2400zł mamy dwójkę maLych dzieci 5 i 3 córka ta co ma 3 była teraz w szpitalu wyszłyśmy w tamten wtorek po opłaceniu rachunków leków itp zostało nam do przyszlej wypłaty 1000zł dziś kończę 27 lat i mam doła

ubrania mozna kupowac zaw sklepach z uzywana odzieza -za 105 zł-mozna s e apare ubran tam kupić

ma zasada -najpierw koniecznosci , rachunki-a potem ewentualnie -jakies drobne przyjemnosci

w życiu trzeba miec jakies przyjemności skoro dziewczyna nie wydaje duzo na jedzenie to niech chociaz ma 95 zł na kosmetyki - tyle z zycia to jej sie nalezy