Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swotrinKa

obsmarowal mnie

Polecane posty

Gość swotrinKa

Popsulo sie miedzy nami.. i to bardzo. Bywa nieznosny, najpierw powie a potem pomysli. Uslyszalam kilka przykrych slow na moj temat, na temat wygladu.. Ot tak zeby mi na zlosc zrobic podczas klotni. Korona mi z glowy przeciez nie spadnie, gdy bedzie kąsał.. Raz powiedzial, pozniej znowu i znowu. I w taki o to sposob sprawil, ze nie mialam najmniejszej ochoty paradowac przy nim w kusej spodniczce czy seksownej bieliznie. Mowil, ze chce i pragnie mnie znow zobaczyc w ponczochach, gorsecie. Striptiz. Mial to.. do momentu, kiedy nie przegial. Gdy jest dobrze, to uwielbia kazdy cm mojego ciala, a gdy wpadnie w furie to powie cos tak przykrego, ze nic tylko plakac. A zdarzylo sie uronic lze. Potrafi roztrzaskac nasze zycie erotyczne. Mysli, ze slowa nie rania? Przeciez temat seksu jest delikatna sprawa.. nie mozna mowic, ze raz jestes cacy, a innym razem jestes be. Bylo jako tako, ale bylo. Zawsze staram sie zapominac o przykrych slowach, ale nie jest latwo. Striptiz i wyginanie sie dla niego niestety bylo dla mnie zbyt trudna rzecza. Ostatnio przymilam sie do niego, a on z pelna powaga "nie chce mi sie. Zalozylabys cos sexy, a nie..". Pare dni pozniej kolejna proba. Ten sam efekt. Oczekuje, zebym cos zmienila, a we mnie jest juz ta bariera. Zaburzone poczucie bezpieczenstwa, akceptacji. A on nic sobie z tego nie robi.. Probowalam rozmawiac, ale z marnym skutkiem - obraza sie, denerwuje i unika tematu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kantrosize
Mialam podobnie.mialam, bo zmienilam faceta.Zmiana na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsgsgsgww
tez mu powiedz jak cię wkurzy, że rozmiar jego penisa oraz technika seksualna niezmiernie cię śmieszą, a później domagaj się striptizów i świetnego seksu.. niektóre baby sa durne.. znajdź sobie faceta na poziomie zamiast robic za popychadło i zalić się na forum. zaslepienie i brak szacunku do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to , piszesz ze to
ty masz blokade przez to co mówi a za chwile twierdzisz ze to ty dobierasz się do niego a on odmawia ? zaprzeczasz wszystkiemu co napisałaś i mało tego płaszczysz sie przed nim po tych wszystkich słowach które cię ranią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
Niestety cos w tym jest.. Jestem jeszcze na etapie ratowania tego zwiazku. Ale checi coraz mniej.. Nie wiem jak to dalej bedzie. Dlaczego raz zaluje ze cos przykrego powiedzial a nastepnym razem powtarza ten sam blad? Czy ktos jest mi w stanie to wyjasnic? Przepraszac tylko po to, by pozniej znow cos schrzanic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
Mam blokade zeby przy nim paradowac np. nago po domu. Kiedys sypialam nago.. Podobalo mu sie to. Teraz sobie tego nie wyobrazam. Nastapila regresja w seksie. A on wymaga zebym zachowywala sie jak nigdy nic i dalej tryskala zapalem i energia. Kiedy chce porozmawiac, to stroi fochy i kwituje: teraz nie mam ochoty rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie moge*
widac ze on cie ewidentnie olewa a ty jemu na to pozwalasz, wez rzuc w cholere tego gnojka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
Pozwolilam na zbyt wiele, prawda.. wpadlam w sidla, a teraz ciezko jest sie wydostac. Chyba jeszcze do mnie nie przemowil tekst: zerwij z nim.. Chcialabym naprawic, ale sama nie dam rady.. Potrzebuje jego pomocy, a poki co to wcale nie ma ochoty pomagac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
Moze ktorys z Panow, tu na forum, wytlumaczy mi co jest grane? Dlaczego taki jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dobrze ci tak
Nedzna imitacjo kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stworinka bardzo mi przykro, współczuję Ci. Trudno powiedzieć co masz zrobić, tym bardziej nie znając Twojego chłopaka. Ludzie czasem w złości mówią różne głupie rzeczy których później żałują. Niemniej nie powinnaś pozostawać obojętna na złe traktowanie. Postaw granicę. Kiedyś ja w ten sposób traktowałam mojego chłopaka. Podczas kłótni użyłam słów które bardzo go zraniły. Zerwał ze mną. Próbowałam go przeprosić, bezskutecznie. Teraz naprawdę żałuję wszystkich bzdur które powiedziałam. Za to jestem pewna że nigdy nie przekroczyłabym już tej granicy. Piszę żebyś zobaczyła jak może (ale nie musi) czuć się druga strona. Powiedz jak mam go teraz przeprosić? Jest mi naprawdę przykro i cholernie żałuję że tamtego dnia powiedziałam za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja hipoteza : jest emocjonalnym sadystą. Piszę tak bo sama taka jestem. Lubi krzywdzić, ranić, znęcać się nad kochaną osobą po to żeby później ją przepraszać i ''zdobywać wybaczenie''. To takie skrzywienie psychologiczne. Nie jestem niestety mężczyzną i nie mogę powiedzieć co o tym myślą faceci. Jedyna rada : jeżeli Cię rani nie przymilaj się. Kiedy znęcałam się nad moim chłopakiem to on wszystko przyjmował i wiecznie się przymilał. Dlatego nie miałam satysfakcji dopóki nie doprowadziłam go do płaczu. Dopiero jak doprowadziłam go do tego stanu, kiedy się do mnie nie odzywał i chodził smutny - przepraszałam i okazywałam skruchę. Było tak wiele razy. Aż pewnego dnia odszedł. Teraz żałuję. Żałuję. Żałuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
NiedobraNiedobra Widac, ze szczerze zalujesz swoich slow.. ale jak skutecznie przeprosic, to tego niestety nie wiem.. nie wiem jakim czlowiekiem jest Twoj byly.. A jestes pewna ze juz nigdy Ci sie nic podobnego nie zdarzy? Moj byl pewien, a wyszlo jak wyszlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
Gdy mnie ranil to ja rowniez syczalam.. Na poczatku bylam w szoku i w histerie wpadalam, ryczalam. Teraz tez sie poplacze, ale czesto gesto i ja dowale jakims tekstem typu: gowniarz z Ciebie bez wartosci etc.. :/ przymilanie sie podczas klotni nie wchodzi w gre.. jedyne co to czasi uda mi sie zacisnac zeby i nie skomentowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
Ludzie, dodajcie mi sily.... Tak ciezkie bywa zycie... Sadysta emocjonalny. Cos w tym jest. Da sie cos z tym zrobic? Myslalam o terapii.. on to w ogole ma problem z emocjami. Agresja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak jest z typu ''Rysia z klanu''. Spokojny romantyk, nie kłóci się. Kiedy zwyczajni ludzie zaczęliby się kłócić on odsuwa się w kąt i nie odzywa. Uwierz : żaden głośno wypowiedziany argument nie działa na mnie tak jak ta straszliwa i ''ostra'' cisza. Robi się nieobecny i w tej chwili zaczynam się zastanawiać i dochodzić do wniosku że wściekam się bez sensu. Gdybym była z kimś innym - pewnie pozabijaliśmy się. Tak - żałuję. Bardzo. Teraz staję na głowie żeby go przeprosić. Stwierdziłam nawet że zacznę chodzić do psychologa i pracować nad swoim pokrzywionym charakterem. Taki '' emocjonalny sadyzm'' jest u mnie zapewne pozostałością z dzieciństwa - kiedy moi rodzice przechodzili straszliwe kłótnie, leciały szyby, dochodziło do rękoczynów. Później ojciec kupował dla wszystkich ogromne pudło kremówek. Dopóki kremówki stały nietknięte - oznaczało to zimną wojnę. Jednak w końcu mojej matce robiło się szkoda ojca i kazała nam żebyśmy wszyscy zjedli te kremówki. Nigdy nie zostało powiedziane słowo przepraszam. Zawszę łącze takie sytuacje pomiędzy mną a moim chłopakiem z tymi wspomnieniami - tamto uczucie wtedy ożywa. Chciałabym naprawić wszystko między nami ale nie wiem czy on da mi jeszcze szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swotrinKa
Potrafilabym wybaczyc. Gdybym tylko miala pewnosc, ze juz nigdy przenigdy mnie nie skrzywdzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feministyczna seksi lula
w złości jak i po pijaku mówi się prawde, jesteś dla niego srednio atrakcyjna ale póki dajesz jest ok zadbaj o siebie albo zmień chłopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość jest jak płomień świecy który trzeba osłaniać od wiatru. A każde przykre słowo jak powiew wiatru. Moja siostra ma podobnie. Z czasem wiązek jej i męża wypalił się. Teraz non-stop się kłócą. Nie przypominają pary, raczej rodzeństwo które toczy kłótnie. Najlepiej chronić związek przed uszkodzeniami. Niestety jest to trudne gdy wkrada się rutyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu postawiłabym granicę. Zerwałabym. Oczywiście po to żeby mu wybaczyć - ale - dopiero po udowodnieniu że mu zależy. Jeżeli nie będzie o Ciebie walczył - znaczy że nie jest Ciebie wart. Czasem takie metody są dobre dla związku. Przynajmniej sytuacja się wyjaśnia. Albo kocha albo nie. Wszystko staje się proste. Mało kogo jednak stać na taką próbę, każdy boi się poznać prawdę. Mam nadzieję że Twój facet w końcu się obudzi i zda sobie sprawę że przez niego cierpisz. Jakkolwiek by się stało nie załamuj się. Związek to dwoje ludzi i nie wszystko jest Twoją winą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stworinka Udało się. Po dwóch miesiącach w końcu porozmawialiśmy i dużo sobie wytłumaczyliśmy. Dobrze że nie straciłam przez ten czas nadziei, warto było czekać. Czuję się jeszcze niepewnie ale kiedy usłyszałam żebym już o tym nie myślała bo już wszystko dobrze, czułam jakby ktoś przylepił mi plaster opatrunkowy na serce :) Życzę Ci żeby i u Was zaczęło się układać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto z takim człowiekiem byc , jak on cię tarktuje ?Pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za mało tu jest
Tarktuje ją starsznie. To jest parwda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×