Spoykać się z nim w hotelu?

Po to, żeby się czegoś nauczył...

Po ile macie lat?

Trudne pytanie, ja mam 37, a on 24.

Jak przystojniejszy do twojego obecnego partnera to daj się namówić. Raz się żyję. Wysoki, przystojny?

"amasama: Zdrowy facet- wnioskuję, że nie jesteś zdrowy, tylko masz jakiś problem." Mam problemy ale nie natury zdrowotnej albo moralnej. Piszesz, że to ja nie jestem zdrowy? Przecież to ty pytasz obcych ludzi czy masz się puszczać czy nie. Masz kłopot z logicznym rozumowaniem i postrzeganiem faktów. Jedyne co mam, a ty tego nie masz, to elementarna przyzwoitość.

Właśnie też mam przyzwoitość i stąd mo=ój dylemat. Nie jestem ani łatwa, ani uległa i żeby cokolwiek ze mną, trzeba się długo starać, a i tak do hotelu nie pojadę!!!!!!!!!!!!

Masz problem . Znaczy dla Ciebie to nie problem . Bo masz charakter kurwy . To nic zlego , kobiety takie sa Ale normalna osoba miala by problem , taki ze bedac w zwiazku zaczyna sie zastanawiać nad seksem z inna osoba . I powiedzmy bo ma zasady wyuczone odmawia. Tak zasady czyli w zwiazku tym trzymaja go tylko zasady , dla zasady to sie zabija ludzi . W zwiazku to jest sie z milosci . Rozumiesz co pisze ? Czy nie ogarniasz ? Ludzie tu maja problemy z mysleniem

ja Ci zazdroszczę! żeby tak mój kolega z pracy zaproponował spotkanie w hotelu to nie zastanawiałabym się ani minuty...no może nad tym, jaką bieliznę włożyć ;)

Agent_ andrzej- to że ciebie zona zdradziła i masz uraz to nie moja wina, ja męża nie mam, a ty nie będziesz oceniał mojej moralności. Zefiryna- może też ci zaproponuje spotkanie, albo ty zrób pierwszy krok, jeśli ten kolego ci się podoba.

kolega podoba mi się baaardzo, ja jemu chyba też, tylko ja chorobliwie nieśmiała jestem, wysyłam mu sprzeczne sygnały, lubię przyciąć coś złośliwie, ale ochotę mam na niego niesamowitą

masz ochote i moralnosc ci pozwala, to sie spotkaj, a jak masz miec po tym kaca i wyrzuty sumienia, to sie nie spotykaj. Chyba sama wiesz, czego chcesz.

Zefiryna- wiem o czym mówisz, bo ja czasami tak samo reaguję, mojemu koledze też wysyłałam sprzeczne sygnały, ale teraz to już nadajemy na tych samych falach. Pokonaj trochę nieśmiałość i wiesz, może będzie bosko.

To jest moje marzenie, żeby tylko ona chciała się ze mną spotkac w hotelu to byłoby cudownie.

Moje też.

Czemu autorko się zastanawiasz? spotkaj sie i będziesz zadowolona.

Też bym sobie zrobiła wypad do hotelu, ale nie mam z kim, mój adorator jest mało atrakcyjny, z nim to można tylko w buszu i po ciemaku, a nie do hotelu z takim pasztetem.

fajnego masz adoratora, a zęby ma?