Podwójne oblicze męża.

Witam.Mam problem z którym nie wiem jak sobie poradzić. Otóż,mam troje małych dzieci,piękny dom,dobre życie i męża. No właśnie męża którego tak naprawdę nikt nie zna, nikt po za rodziną nie wie jaki jest w domu. Mnie traktuje jak babę która ma siedzieć w domu z dziećmi,nie zadawać głupich pytań.Zamiast spędzić trochę czasu z rodziną on woli jakieś wypady a to w interesach a to do kumpla na piwo. Do obcych,do kolegów brzydkiego słowa nie powie.A do mnie.....to lepiej nie pisać. A z rodzeństwem nie rozmawia, nikt z rodziny nic powiedzieć mu nie może bo zaraz jest obraza,a jak ja się z nim pokłócę np chcę aby spędził wieczór z rodziną a on ma w planach wypad do kumpla to oczywiście jedzie.Jak wraca to już ze mną nie śpi, tylko w innym łóżku. Jestem totalnie bezsilna, jak długo można to znosić. To on zarabia na rodzinę,prowadzi dwie firmy,udziela się społecznie,myśli że pieniądze to wszystko.Nie wie co to szacunek do rodziny, szanuje obcych,szczególnie tych z których czerpie korzyści.A ja słyszę "M..... jakiego ty masz super męża ",przed innymi to umie się pokazać ale tylko z tej dobrej strony. Czy ktoś jest w podobnej sytuacji?