Dieta z pomocą Naturehouse :)

Dieta zawsze sprawiala mi problem, nigdy nie potrafilam wytrwac lub stsowalam glodowki po ktorych szybko brakowalo mi sil i chorowalam, potem tylam i tak krag sie zataczal...przykre to, az wreszcie za namowa narzczonego wybralam sie do Naturehouse, oczywiscie pewna bylam ze bedzie drogo i ze jakies wykwintne dania bede musiala przygotowywac na ktore ja nie mam czasu, pracuje bardzo nieregularnie i nie moge sobie pozowloic nawet w ciagu 12 h na cieply posilek, no ale umowilam sie poszlam no i Pani mnie zwazyla i na tej podstawie komputer wyliczyl poziom wody i tluszczu nie bylo zle, powiedzialam ile chce wazyc ale wedlug Pani dietetyk ta waga bedzie niezdrowa no iokreslilysmy cel - ok chociaz weglug Pani za duzo wody no ale kazala mi przez kilka dni pisac co jem i umowila na nastepna wizyte - nic nie placilam, no to wrocilam do domu i pisalam co jadlam i kiedy po 5 dniach kolejna wizyta i kolejne wazenie tym razem dostalam diete - nie oszukujmy sie po latach "samotnego" odchudzania nic z tych informacji nie bylo dl amni etajemnica ale mialam nad soba"bata" ktoremu musialam w dodatku placic otrzymalam diete na 14 dni i suplement do wykupienia za 100 zl na 2 tyg - Pani poinformowala mnie ze taki ebeda koszty.... do sedna jadlam tak jak mialam nie nameczylam sie za wiele ale tez nie widzialam jakis super efektow po ponad tygodniu stracilam motywacje ale jakos udalo mi sie dotrwac do kolejnego wazenia - tj bardzo motywujace no i efekt byl SUPER!! nastepne wazenie za dwa tygodnie chociaz przyznam ze to troche rzadko jezeli chodzi o moja silna wole ale wierze ze i tym razem dam rade. chce na tym forum dzielic sie swoimi opiniami i spostrzezeniami....w razie zwatpienia chcialabym liczyc na Wasze wspracie. pozdrawiam