juz żałuje ze wróciłam do domu

Nie ma to jak miła atmosfera w domu :O az mi szkoda słów :o moi znajomi tak chetnie wracaja do domów rodzinnych a ja tylko z przymusu :O jak nie mam juz kasy i co jesc :D

to czemu sie nie puszczasz,zostałabyś w internacie i nie musiała sie wkurwaiać w domu

nie w internacie tylko w akademiku jak już. jak tak dale pojdzie to się zaczne puszczać, serio:D:D

a ładna chociaz jesteś? nieodpowiadaj!!!! ja wiem!! jesteś ładna,ale masz swoja godność,zycie cie jeszcze nie zmusiło,po za tym nie jestes taka szmatą jak inne

pognały oćce do miasta na studia bo do wykopków slabosilna zresztą do wszystkiego niepełnosprytna? a zjeść lubisz wiec nie wrabiają oćce z utrzymaniem darmozjada dorosłego

zimno kurwa jak w psiarni, rozpalaja tylko na wieczór bo im wegla szkoda, a jak rozpala to sie srac chce, woda tez zimna, jak sie napali w kuchni to sie podgrzewa ale chuj z tego jak wszystko na zmywanie garów idzie, musze sie myc tu w misce, bo nie wyobrazam sobie w zimnej lazience w zimnej wodzie sie myc

hahahahahahahahaha to ekologicznie żyjesz , a na piecu śpisz? a tak poważnie chroń nas Boze byś po skończeniu tychb studiów nie doszła do stanowiska decyzyjnego . najgorszy to z dziada pan.

do miasta możesz wrócić,ale wioche ciagniesz za soba całe zycie

trudno, ale przynajmniej życie jest bardziej komfortowe

to sie tego trzymaj i rób wszystko żebyś nie musiała wracać,bo mozesz kiedyś skamleć u progu wiejskiego chlewu

gdzie studiujesz?

podaj skype lub gg,moze bede mogl pomoc

no dobra .kulturystyke oraz zaocznie kwiatoznawstwo

moje dzieci ci tydzień wracały do domu. a jest ich 3 i studiowały w tym samym czasie. już od piątku robiłam pierogi, bigos, fasolkę, mielone i wszystko wekowałam. jak któreś musiało zostać to dzwonili ze im się przykszy.