Rzeczpospolita raz napisała prawdę i już została okrzyknięta pisowską gazetą

na szczescie to nie moj kraj juz . dobra idę stąd bo muszę stojącą islandzką pałką się zająć

na temat materiałów wybuchowych na wraku. i kazda opinia potwierdza że niczego takiego nie ma (opinie dla zespołu millera i prokuratury cywilnej)

nielubie takich wrzutek. bo to sa fajansiarz wrzutki!!! informacje które sa niesprawdzalne i wrzucane do obiegu tylko po to by narobić zamieszania i atmosfere niepewnosci , napięcia. powazny człowiek , ów pan z topika do ktorego dales linka, poczekalby cierpliwie na wyniki oficjalne ekspertyzy, podpisane z imienia i nazwiska, data, gdze i prze zkogo zostaly wykonane itd i wtedy pokazał prasie, opublikowal na blogu czy gdziestam.... xxx a na razie to wrzutka , zwykła wrzutka z info ktorego nie da sie sprawdzić bo nikt nie wie jacy naukowcy, jaki uniwersytet itd:D

kraj bo plujesz na niego

12:30 [zgłoś do usunięcia] fajansiarz Jak to nie chodzi o zaufanie? A o co? Jak będziesz miał podane bliższe dane dotyczące ekspertyzy, to co to zmieni odnośnie faktów, które ona stwierdza? Chodzi tylko o to żeby czytający lepiej, pewniej się czuł kiedy czyta coś takiego. Czyli - chodzi o utwierdzenie jego zaufania " xxx wlasnie że nie o zaufanie ale fakty. wiedze sprawdzalną która można zweryfikować! ....skoro ty ofasz temu panu to ekspertyza niepotrzebna ci juz co nie?:P wystarczy ze ten pan powie że ja widzial i powie co w niej bylo i ty mu ufasz więc przyjmujesz to za fakt???? x pokaze ten pan ekspertyze oficjalną, nazika, ykonawce, gdzie kiedy co i jak i ja jakby mi sie chcialo moge sprawdzić chocby w necie ten uniwersytet, nazwiska autoró, kim sa czym sie zjamują, czy w ogole istnieją.

Rozumiem, że jak będziesz już miał uniwersytet i nazwiska, to wtedy będzie sprawdzalne, bo będziesz mógł sobie tam pojechać i sam sprawdzić Tak jak to na pewno zrobiłeś przy dotychczasowych opiniach, będących dowodami w naszym śledztwie ­ Dla mnie oczywista i naturalna jest reakcja tego faceta, że jak dowiedział się o publikacji "Rz", to powiedział, co wiedział, tym bardziej, że jest w to mocno zaangażowany i przeżywa.

będzie można zadzwonić, sprawdzić na stronie doświadczenie naukowca itp

" 12:38 [zgłoś do usunięcia] fajansiarz Rozumiem, że jak będziesz już miał uniwersytet i nazwiska, to wtedy będzie sprawdzalne, bo będziesz mógł sobie tam pojechać i sam sprawdzić Tak jak to na pewno zrobiłeś przy dotychczasowych opiniach, będących dowodami w naszym śledztwie " xxx ja nie bo mi to zwisa:D ale wtedy jest to informacja z która można polemizowac choćby w sposób naukowy. ...sprawdzić chocby to czy dana instytucja, uniwerek ma doświadczneie w takich sprawach albo czy w ogóle pod daną ekpertyzą sie podpisuje!!!!! czyli swoją nazwą , potwierdza autentycznośc i wagę danej ekspertyzy. xxx wedle twojego tou myslenia żadne eksprtyzy nie są konieczne żeby je publikowac oficjalnie bo wystarczy zaufanie. x powie że widzial eksprtyze jakąś i powie co w niej było a ludzie mu ufający uznają to za fakt...a pan y zrbi to samo powołując isę na eksprtyze jakąś która obala ekpsrteyze na ktora powołuje się pan x ...i ufający panu y wezmą to za fakt...i nikt nie zobaczy ani jednej ani drugiej ekspertyzy... x a ten pan nie zachował się profesjonalnie, może się zbytnio podniecił i niewytrzymal i ogłosił co ogłosił. ale moim zdaniem to celowe działanie, wrzutki. ciekawe kiedy i czy w ogóle opublikuja to eksprtyze o której on mówi. x zobaczymy. wtedy będzie można traktowac to powaznie, na razie to nic nei znacząca , niesprawdzalna wrzutka jakich pelno w sprawie smoleńska wrzucanych do obiegu i przez pis i przez po i ich zwolenników/przeciwników.

Tobie zwisa, ale jakoś to Ty sie czepiasz i kwestionujesz, nie dając wiary :D I mówisz, że jeszcze nie chodzi o zaufanie :O A o fakty, odnośnie których można polemizować. Czyli wychodzi z jednej strony, że to nie Ty będziesz weryfikował prawidłowość ustaleń, ale mimo to wolisz, żeby ekspertyza wyglądała fachowo. I nie chodzi o zaufanie, tak? Bo te pieczątki i nazwiska mają taką moc sprawczą, że Cię wewnętrznie uspokajają i stwierdzone fakty czynią bardziej faktycznymi ­ Dla przeciętnych ludzi, jakimi jesteśmy, te wszystkie pierdoły nie mają znaczenia - i tak bazujemy na zaufaniu, bo rzadko jesteśmy w stanie zweryfikować prawidłowość naukowych ustaleń. Zgadza się, że dla środowisk naukowych szczegółowe dane o ekspertyzie są potrzebne, ale dla całej pozostałej masy ludzkiej (na Boga, rozmawiamy przecież na zwykłym topie na niszowej kafe), mają wartość tylko pozorną i o to mi chodzi. Co sam zresztą przyznałeś, twierdząc, że Ci zwisa. Czepianie się z poważną miną tego artykułu i żądanie "faktów" jest więc trochę śmieszne.

"Bo te pieczątki i nazwiska mają taką moc sprawczą, że Cię wewnętrznie uspokajają i stwierdzone fakty czynią bardziej faktycznymi " xxx no wiesz, nie ukrywam że będą na pewno bardziej wiarygodne i poważne niż wypowiedz owego pana że widział jakąś eksprtyzę, jakiś badań, wykonaną przez jakiś naukowców na jakims uniwersytecie dobrze że chociaz wiadomo że w USA!:D xxx nie żadam eskpertyzy:D poprostu bez niej, podanej d publicznej wwiadomości , slowa tego pana to typowa wrzutka polityczna i nic wiecej... xxx to tak samo, zero roznicy jelsi chodzi o OBIEKTYWNA, wiargodnośc jakby jakiś ekspert zepsolu millera stwierdził w prasie że widział wstępny odczyt z ostatniej rozmowy tel lecha z jarkiem i tam były takie fragmenty jak "masz lądowac za wszelką cene leszku choćby szczelali i burza z piorunami byla masz być na miejscu o czasie" i co co wierzą jakimś rzadowym ekspertom na słowo ok, dla nich będzie to już wiedza pewna, wręcz fakt faktyczny ale obiektywnie bedzie to zwykla wrzutka, niesprawdzalna, mającą wywołąć zamęt, zmaieszanie, i osiągnąc cel wyłącznie polityczny. xxxx a co do tego że mi wisi. to owszem. bo dla mnie jedynie opinia niezależnej międzynarodowej komisji , bez zadnych polskich polityków w skaldzie, jedynei polscy eksperci w roli obserwatrów, byłaby dla mnie hm powiedzmy przekonywująca.... wszelkiej masci ekspertyzy i eksperci dokonujący eksprtyz wzajemnie sie wykluczających itd to sorry..wisza mi bo ja sie nie znam an ty tak jak i ty:D wiec sam nei sprawdze. a zaufania nie ma ani do jednej ani do drugiej strony konfliktu o smolensk. ...xxx poprostu powazny człowiek wrzuciłby gotową eksperyze do prasy, neta, a nie jakąs wrzutkę o jakiejś wstepnej ekspertyzie widmie.

Jakbyś nie zauważył, to Rodziny Smoleńskie nie są politykami, tylko, bliskimi ofiar katastrofy :O Nikt nie jest tak zdeterminowany w poszukiwaniu prawdy o katastrofie, jak one. Zostały przy tym postawione i w zasadzie potraktowane przez polski rząd jak przeszkody na drodze do ciszy. Posądzanie ich o wrzutki polityczne jest, delikatnie mówiąc, niestosowne :O Naprawdę nie widzisz różnicy w działaniu ich i państwa (polityków)? Nie kumam, jak można zestawiać to w jednym szeregu :O

tak sie wczoraj udzielalam na kafe w sprawie zamachu smolenskiego ze mnie zablokowali!i jak sadze po postach innych tez!bo namnozylo sie bazsensownych temetow typu jak sie sra do geby i ze juz niektorzy leza w lozku -byla tego cala strona NIELADNIE------CENZURA JEST NAWET NA KAFE!CHYBA SIE PRZENIOSE STAD..