Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciota czy nie???

mój chłopak zna sztuki walki a mimo to nie uderzył gościa który go zaczepił...

Polecane posty

Gość energy value proteine
347890765678 hahaha rozwaliłeś/aś mnie :D Nie życz jej tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 347890765678
a myslisz, że po 10 latach trningu byłby w stanie kogoś zabić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angiefdr
jak można być tak pustym?! JAK?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciota czy nie???
no po prostu nie pozwoliłabym na jego miejscu się obrażać a jak ktoś tutaj zapytał gdyby nie znał sztuk walki nazwalibyście go ciotą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciota czy nie???
ale odpowiedz mi na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhh2345678
tutaj przyznam rację autorce... gdyby nie bił się profesjonalnie powiedzielibyście że jest lamusem s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
jak byłem trochę młodszy to dużo trenowałem karate shotokan i judo. Trener nauczał że w walce ulicznej nie jest mistrzem ten co pokona słabszego przeciwnika ale ten jest mistrzem który uniknie walki. Jeśli nie ma zagrożenia skierowanego w osobę mi towarzyszącą to obrazy jakiegos menela spowodują jedynie mój śmiech a wszelkie jego ataki na mnie zakończą się podcięciem przeciwnika. Jeśli jednak agresor zaatakowałby np.dziewczynę to po kilku sekundach miałby zapewne złamaną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energy value proteine
Autorko odpowiem Ci na pytanie. Czy gdyby nie trenował nazwalibyśmy go ciotą? Ja nie. Bo kto normalny, nawet nie trenujący sztuk walki biłby się z żulem? Chyba tylko drugi żul w kłótni o wino. Poza tym uważam, że jeśli wspomniany żul uderzył Ciebie, Twój facet zachowałby się już inaczej. Nie, nikogo kto nie chce szarpać się z żulem na ulicy nie nazwałabym ciotą. Trzeba mieć szacunek do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciota czy nie???
a ta sprawa z 2 gośćmi którzy zaczepili go na ulicy i chcieli się z nim bić?? Dostał od nich dobrze, że odpu.ścili i odeszli.. oni kojarzyli go z treningów tylkoże byli początkujący a spróbować z tymi lepszymi i spotkanie na ulicy uznali za okazję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdffdff
maszsuper gościa doceń to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angiefdr
Bo widzisz, niektórzy wyznają pewne wartości i mają swoje zasady, jak Twój chłopak. Szkoda tylko, że ma taką dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energy value proteine
" no po prostu nie pozwoliłabym na jego miejscu się obrażać" Czyli to co mówi do Ciebie zapijaczony żul jest obrazą? Jak niską trzeba by mieć samoocena aby żul mógł Cię obrazić? "oni kojarzyli go z treningów tylkoże byli początkujący a spróbować z tymi lepszymi i spotkanie na ulicy uznali za okazję" No, właśnie sama odpowiedziałaś sobie na pytanie. Czy miał stłuc początkujących? Masz świetnego faceta, który nie łamie swoich zasad i jeszcze chcesz utwierdzać się w przekonaniu, że jednak jest ciotą? Nawet jeśli by się wkurzył nie powinien używać swoich umiejętności poza klubem, od tego jest mata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
w tej sytuacji zapewne wolałbym uciec. Gdybym ich zmasakrował to mozna miec potem sporo problemów. W naszym państwie przestepca ma wiecej praw niz ofiara. Do tego dochodzi chec zemsty i eskalacja konfliktu. Lepiej wyjsc na ciote w oczach jakis cieci niz komplikowac sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energy value proteine
Z resztą chyba tego nie zrozumiesz, musiałabyś przebywać z osobami które takie zasady wyznają. Ja np. jestem wybuchowa i nie wytrzymuję skoków adrenaliny, nie słuchałam tego co sensei chciał mi przekazać no i jak już wspomniałam wyleciałam za matę na 3 miesiące. Twój facet jest już doświadczony, wie czego chce i jakich zasad się trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciota czy nie???
nie rozumiem go w jeszcze jednej kwestii... bił się kiedyś ze swoim trenerem który jest jego w sumie autorytetem i trener upadł a mój chłopak podał mu rękę żeby wstał dopiero potem bili się dalej i w sumie wyszło na remis potem nie znam się na tym, wogóle trener go uściskał... widzę, że on nie lubi czuć tej męskości, że jest od kogoś lepszy, że potrafi komuś dowalić, że jest najlepszy nawet lepszy od tego kto ma sto tysięcy odznaczeń akurat w tej jednej walce bo to się nigdy nie zdarzyło wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678976578657
ma do ntrenera szacunek jak widać ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energy value proteine
Albo to jednak prowokacja albo Ty chyba nigdy, przenigdy nie rozmawiałaś ze swoim facetem o jego pasji. To jest sport, S-P-O-R-T. To że podał mu rękę to zupełnie normalne. To nie jest chęć czucia się gorszym. To jest pokora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wynika z szacunku
idiotko... co ty byś chciała żeby zabijał ludzi i się cieszył czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energy value proteine
Jak sama napisałaś trener jest autorytetem, do autorytetu ma się szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wynika z szacunku
to naprawdę dobrze o nim świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciota czy nie???
ale gdyby go pokonał może role by się odwróciły... on po prostu nie chciał tego zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
bo w walce nie chodzi o to aby kogoś dowalić i czuc sie od niego lepszym, a moze jeszcze na koniec nasikać na niego i zabrać mu portfel. Sparing jest jedną z form treningu,kazda walka uczy obu rywali tego czego mozna sie spodziewac w kolejnych walkach.Walka z silniejszym przeciwnikiem potrafi wiele nauczyć, walka ze słabszym uczy tylko jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzum
Nie bił się tylko walczył. Mówisz o środowisku i wartościach,których nie rozumiesz,ale chcesz oceniać. Jeśli to nie prowo,to wyrazy współczucia dla faceta,że się związał z tobą. P.S. Jestem facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość energy value proteine
Autorko czy ty chciałabyś mieć za partnera tępego tłuka, lejącego się na ulicach z żulami? Jest pełno takich, pewnie nawet koło twojej klatki schodowej. Może tam szukaj partnera, z którego będziesz dumna kiedy pobije paru nastolatków. Twój facet zdaje sobie sprawę z umiejętności jakimi dysponuje, są w nim wielkie pokłady szacunku, pokory i samodyscypliny, chęć nauki od lepszych - to są superlatywy. On jest sportowcem, zauważ, że biegaczki też nie podkładają sobie nóg aby tylko zwyciężyć. On miał z walki z trenerem wynieść pewną naukę i wiedzę. Kochana walka jest jak czytanie książek - czytasz na dany temat 3 pozycje więc wiesz mniej więcej czego możesz spodziewać się w 4 części. Nie doszukuj już się w nim słabości tylko może poznaj to czym się zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345678976578657
nie zrozumiesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość urodzinowy 28
a jakby przywalił temu menelowi raz a wszystko by nagrała kamera uliczna? Wyszło by ze to on napadł menela i pobił a menel powie jeszcze ze mu stówe zabrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mentaI cut
niestety ale utwierdziłam się w tym, że Polacy (którzy nie wyemigrowali) to ostatnie dupy wołowe, którzy jeszcze podziwiają czyjeś poniżenie. ok rozumiem że konsekwencje i że zachował zimną krew ale kurrde przecież nie ma czego tutaj podziwiać tylko załamywać ręce, że aż takie są konsekwencje. to jakby człowiek nauczył się dobrze strzelać na strzelnicy i ktoś chciałby go zabić a on by go zastrzelił to co, też by poszedł do pierdla z powodu samoobrony? moim zdaniem ludzie powinni dawać w mordę takim menelskim gównom, żeby się te skurwiele nauczyli bojaźni przed lepszymi od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×