Lepiej uważać na to co się pisze na kafe. Szczery temat

Z kafeterią zapoznałam się już wiele lat temu, jeszcze nie znałam wtedy mojego aktualnego faceta. Od dawna się tu udzielam zarówno w bezsensownych tematach jak i tych trochę mądrzejszych. Mój facet wiedział, że tu zaglądam jednak nie wiedział pod jakimi nickami piszę i co tu wypisuję... A wypisywałam najróżniejsze rzeczy. Czasem pisałam prawdę, czasem ją koloryzowałam a czasem wymyślałam coś bzdurnego i dołączałam to do mojej rzeczywistości. Pewnego dnia mojego faceta coś natknęło i mnie "przeszpiegował" :O Znalazł większość moich kompromitujących tematów i postów, w niektórych z nich narzekałam na niego a raczej wymyślałam sobie jakąś historię jak to mi się ciężko z nim żyje (w rzeczywistości nasz związek jest udany i nie mam powodów, żeby wypisywać tu takie głupoty) Po przeczytaniu tego wszystkiego doznał pewnie szoku, ja zresztą również kiedy mi to wyznał. Na szczęście doszliśmy do porozumienia i mi uwierzył, że nie wszystko co tu pisałam było prawdą. Mimo, że poznał moją drugą twarz to zaakceptował to. Tak więc chyba przez to co się wydarzyło postaram się pisać samą prawdę... Albo będę lepiej się ukrywać :D :P

ja się tak kamufluję że po napisaniu 3 postów zmieniam IP a po 200 miejsce zamieszakania, po 1000 kartę i modem GSM z którego nadaję :)

jakby mój facet przeczytał co tu wypisuję to pewnie by mnie zostawił bez skrupułów

Trzeba mu było powiedzieć że masz świetną zabawę bo możesz konfabulować bezkarnie. Nie dziw sie ze tak to przyjął.

Przecież kobiety ciągle konfabulują :D

jak ja nawet czasem historii nie usuwałam. Wystarczyło, że wszedł na kafe i kliknął na pasek gdzie się wpisuje pseudonim i wyświetliły mu się moje wszystkie nicki :O W tym jednego faceta :D :O Jakoś mi nie przyszło do głowy, że może mnie sprawdzić

On to chyba zrozumiał, na pewno się starał. Jednak jak sobie pomyślałam, że byłabym na jego miejscu i znalazłabym coś takiego to pewnie nieźle bym się wkurzyła. Nie byłoby mi do śmiechu jakby wypisywał tutaj, że jestem taka i owaka a reszta kafeteriuszy pisałaby, żeby mnie wyrzucić na zbity pysk z domu :P

To jeszcze go nie wyrzuciłaś z domu? NIC się nie nauczyłaś o życiu a tyle czasu kafe czytasz :D

My się staramy pomóc, a tu co, za karę musisz przysłać zdjęcie prawej piersi oblanej miodem wielokwiatowym

jak nic powinni twoja historię dac do ,,dlaczego ja,, buhehehe

wielkie mi halo moja zona tez wie ze tu pisze i zna nicki a nawet wie o moich romansach internetowych, poki nic nie wychodzi poza neta to nie ma problemu

a najlepiej to być normalnym przyzwoitym człowiekiem, czyli najzwyczajniej w świecie NIE KŁAMAĆ to żaden wyczyn 1

jasne, jasne znowu wymyślasz z nudów

ewa, i jak, byłas w tym roku na słowacji?

Ja zdemaskowałam moją kuzynkę. Siedziałam sobie na jej laptopie i nagle coś mnie natknęło, żeby historię sprawdzić ehhee. Pisała na kafe, że mąż ją chyba zdradza i takie tam, a ja zawsze myślałam ,ze oni są idealnym małżeństwem hehe :D

tak, a my mamy teraz uwierzyć, że ktoś tak poważnie traktuje to forum.

a może kuzynka również nie pisała prawdy? Ja pisałam np, że zdradzam swojego faceta, albo że on mi wytyka moje mankamenty a jedno i drugie to bzdura.

możesz mi z łaski swojej wytłumaczyć po co to robiłaś? jak ludzie mają dobry związek to po co wypisywać o zdradach klotniach czy innym gownie! no nie czuje kompletnie.

ja nie wiem po co w ogóle tu pisać jeśli się zmyśla!jak mam jakiś problem(prawdziwiy oczywiście)to piszę tutaj,a jak go nie mam to czytam inne posty i się udzielam.Jesteś wg mnie nienormalna.Przez takich jak ty to forum nie jest rzeczywiste,normalne,skoro zmyślasz durne historyjki.

Zmyślałam dlatego, żeby się wczuć w położenie danej osoby. Np temat "facet mówi mi, że jestem grubaską mimo, że ważę 50kg" Wiem, że tacy faceci istnieją, również kobiety, które są w takich związkach, przez założenie takiego np tematu chciałam po prostu poruszyć problem, wczuć się w rolę tej osoby. Wiedziałam, że gdybym założyła temat "co myślicie o facetach, którzy mówią chudym kobietom, że są grube" wtedy nikt by się nie odezwał i moja ciekawość nie zostałaby zaspokojona.

najgorsze,że takich jak ty jest pewnie wiele i potem nie można sie tu na serio poradzić bo same wariaty