Znowu dostalem kosza..

No kurde juz nie moge:( Kolejny raz zostalem kopniety w doope. Nie rozumiem dlaczego, nie jestem brzydki, jestem zaradny zyciowo, inteligetny, znam perfekcyjnie 3 jezyki i powodzi mi sie materialnie. Dzis to juz mnie przeroslo i prawie sie poplakalem. Glupio to brzmi bo z placzu powinienem wyrosnac jakis czas temu jednak tak mi samoocena spadla w dol ze czuje sie jak gowno:(

E tam nie przejmuj sie

co się stało??? Może chcesz pogadać?? Tutaj zaraz zaczną się z Ciebie smiać i nazywać ciotą lub ofermą... to nie jest dobre miejsce

opisz dokładnie co się stało biedaczku... na pewno trafiasz na nieodpowiednie kobiety!!!!

Całe szczęście, że samoocena nie spadła Ci w górę ;P

Domyslam sie ze beda sie smiac, no ale musze wyrzucic z siebie bo juz nie moge. Podobala mi sie jedna dziewczyna od pareu ladnych tygodni, gdy spytalem sie czy nie chcialaby isc cos zjesc to mnie ladnie olala. To juz kolejna w tym roku, na tej mi bardzo zalezalo. Wczesniej jedna mowila mojej znajomej ze jej sie podobam i ze chcialaby sie umowic ze mna. Znajoma namowila mnie i napisalem do niej. Ona odpisala 3-4 razy a potem z pytaniem o kawe mnie olala, 2 tygodnie pozniej miala juz chlopaka. Jeszcze byly 2 inne w tym roku no ale szkoda gadac o tym. Ta dzisiejsza mnie juz dobila doszczednie i obnizyla moja samoocene do zera. Stracilem wiare juz na cokolwiek

Bo laski trzeba olewać. Wtedy same przychodzą.

"straciłem wiarę na.." - robi się coraz ciekawiej :) Jednocześnie mam już pewien pomysł dlaczego po kilku SMS dziewczyny nie chcą kontynuować tej znajomości...

nie wiem jak Ci pomóc trudno cokolwiek wymyśąlić gdzie może być problem...

brick ty to jestes jednak pooojebany

ClassATeam - z czego wnosisz?

po co takie glupoty wypisywac?

Jeśli gość pisze, że zna 3 języki, po czym wykazuje się totalną nieznajomością języka ojczystego (wymieniłem jedynie dwa przykłady - jest tego więcej), to może to być nieco zastanawiające...

Mi tam już samoocena kiedyś tak spadła, że wciąż jest na minusie. :)

Ja znam 2 jezyki perfekcyjnie: Polski i Angielski. Studiowalem w Szkocji 5 lat i w Polsce nie bylem praktycznie wcale. Jak wrocilem to potrafilem napisac ktury, narzyczony i wiele innych. Jesli chlopak zna 3 jezyki bardzo dobrze to na 90% nie mieszkal w Polsce przez jakis czas bo to jest najlepsza metoda na nauke jezyka obcego

Polski nie jest moim ojczystym jezykiem (urodzilem sie w USA) Wracajac do tematu..hmm stracilem juz wiare ze cokolwiek sie uda, bo w tym roku juz mialem dosyc dlugie pasmo niepowodzen. @ClassATeam: Nie mieszkalem w Polsce przez 6 lat:)

No to miałeś szczęście.

co to za roznica

i gdzie upatrujesz przyczyn tych porazek? widze tutaj ze 2 opcje co najmniej, ale wszystko sprowadza sie do niewyciagania wnioskow z kleski. po 1. albo uderzasz do niewlasciwych dziewczyn, czyli masz za wysokie wymagania po 2. wina tkwi w tym jak i co mowisz, jak sie zachowujesz. Mozna odniesc porazke, ale jesli one powtarzaja sie zbyt czesto to juz trzeba sie zastanowic czy aby na pewno wina lezy na zew. czy wew. nas.

A tam gdzie byłeś/mieszkałeś miałeś lepsze powodzenie niż tu?

Idź na kurs uwodzenia (PUA). A jeszcze lepiej pogadaj z koleżankami o tym jak lubia być podrywane, zbierz informacje do kupy, przemyśl strategię i ruszaj. Aha - nie przyznawaj się do płaczu, niskiej samooceny i innych takich - niewiele kobiet to lubi. Powodzenia :) aha - i błagam - staraj się nie robić tak koszmarnych błędów językowych - to na prawdę często odstrasza dziewczyny

Musisz być trochę bad boyem i sięgać odważnie po swoje. Dziewczyny lubią pewnych siebie, na luzie gości.

Aż za pewnych...

Oglądacie M jak Miłość, jak ten Marcin wyrywa na bezczelnego?

Poczatki byly trudne bo mimo tego ze sie tam urodzilem to w ogole po Angielsku nie mowilem(pol roku po urodzeniu bylem juz w Polsce). Jak bylem tak w high school to w ciagu tych 2 lat w ogole z nikim nie rozmawialem, siedzialem cicho bo nic nie rozumialem. Na studiach bylo duzo lepiej bo wtedy juz mowilem bardzo dobrze i sie zaczalem umawiac od czasu do czasu. Nie bylo mnie troche w Polsce i tutaj sporo kontaktow sie urwalo i praktycznie nie mam znajomych(no z wyjatkiem 10-15 osob). Wymagania? W sensie ze moga byc za ladna na mnie? niewiem, lubie naturalne dziewczyny, pare lat temu spotykalem sie przez dluzszy czas z jedna panienka(w USA) i teraz praktycznie za kazdym razem szukam takiego typu urody. Te porazki to za z bardzo glupiego powodu, az opisze pare z tego roku: 1) Opisana wyzej 2) Udalo mi sie umowic z pewna dziewczyna, spotkalismy sie 2x a za 3cim razem poszlismy razem na festyn. Na tym festynie poznalismy takiego goscia ktory pytal sie mnie o nia, takie duperele typu ze jest fajna, czy jestem z nia itd. Wieczorem w trakcie smsowej wymiany powiedzialem jej ze ten gosciu cos gadal o niej a ona byla strasznie oburzona i powiedziala ze powinienem jej o tym koniecznie powiedziec(o tym ze gosc spytal sie 2-3 rzeczy). Wielkie oburznie i koniec znajomosci 3) Z kolejna umawialem sie 3 razy, ciagle jej cos wypadalo i ciagle pisala ze chce sie spotkac. Za 3 olalem babke a ona 3 tygodnie pozniej ma juz chlopaka

Jaki Marcin? Co takiego robi?

Taki podrywacz się pojawił. Strasznie pewny siebie, żartuje, aluzje, nie odpuszcza dziewczynom. Jedna ma zaplanowany ślub i ją zbajerował. Całują się.