Czy taki związek ma sens? pomocy

Od kilku miesiecy znam pewnego faceta, jest naprawdę fajny, dobry, porządny, zrobiłby dla mnie wszystko, traktuje mnie jak księżniczkę, wiem że w związku byłby dla mnie cudownym i kochającym partnerem. Narazie jest tylko moim znajomym, jednak ja wiem że on chciałby czegoś wiecej. Ja z jednej strony też, bo naprawdę go lubię bardzo, lubię spędzać z nim czas i wiem, ze dobrze by mi z nim było.. Jednak oczywiscie jest pewne ale, w koncu zycie to nie bajka. On w ogole nie pociąga mnei fizycznie. Nie żeby byl brzydki czy coś. Po prostu nie pociąga mnie, nie ma tej iskry, przynajmniej z mojej strony. Nie potrafie wyobrazić sobie seksu z nim. Czy pożądanie może przyjść z czasem? Do tej pory spotykaliśmy się tylko w większym gronie, nigdy sam na sam. Czy jest możliwość że gdybym zaczęła się z nim spotykać, narazie niezobowiązująco, to czy z czasem poczuję tę chemię? Czy są tu kobiety, które spotykały się z facetem, ktory je nie pociągał, ale później z czasem pożądanie samo przyszło? Czy taki zwiazek ma sens, czy nie ma bo prędzej czy później się rozleci z mojej winy? Prosze o poważne odpowiedzi

nic z tego nie będzie

za dużo myślisz co ma być to będzie

Z drugiej strony jak go widzę to mam motyle w brzuchu :) to dziwne bardzo, ale tak naprawde jest :) daltego sie zaczelam zastanawiac nad związkiem...

ja mialam tak samo...z czasem moj facet(malo urodziwy wtedy) zaczal na mnie dzialac.