pomocy obca osoba mieszka z moimi rodzicami

Proszę o pomoc, moi rodzice pozwoli obcej kobiecie u siebie zamieszkać, mieszka tam mój młodszy brat, ja natomiast nie. Ta kobieta buntuje rodziców, zostaje sama w domu pod ich nieobecność, oni problemu w tym nie widzą, ale dla nas to jest problem, bo od kiedy pojawiła się ta baba rodzice zmienili się, nie rozmawiają z nami normalnie i do nas mają pretensje, jak pozbyć się tej osoby.

może zabrzmi to strasznie, ale obca osoba może być kimś, kto bardzo pomaga twoim rodzicom. W czym? w tym by przestali być waszymi niewolnikami. To dzieciom nigdy sie nie spodoba.

ale ja i mój starszy brat mamy swoje rodziny, został tam młodszy, każde z nas pomaga jak może, a ta kobieta nastawia ich przeciwko nam, pije z nimi alkohol, wie juz wszystko co u nas w rodzinie sie dzieje i rozporzadza sie jak u siebie

a skąd ta 'obca "osoba sie wzieła w zyciu waszych rodziców?

po prostu pomagała u sąsiadów na wykopkach i dogadała się z moimi rodzicami że będzie im pomagać i zostanie u nich na zime ale co z takiej pomocy jak od tamtej pory rodzice nawet z nami nie rozmawiaja tak jak wczesniej

a to jest baba czy acet/ , w podobnym wieku co rodzice. Na co ich złapała?

ok. kobieta.

baba 64 lata, niby ma im jeszcze płacić i pomagać, nie wiem co zrobić ale my mamy tego dość a rodzice nas nie słuchają

rodzice mają 50 lat, w głowach się im poprzewracało

Rodzice sa dorośli i nie sa ubezwłasnowolnieni. Jeśli możesz to zabierz brata do siebie.

bo pomaga im w domowych czynnościach i w gospodarstwie, ma niby im płacić i tak chce właśnie sobie pomieszkiwać, ona ma rodzinę, ale co z jej rodziną to nie wiem

to weż mame lub tate do siebie na pare dni i zobaczysz co jest grane . sam/a sie wygada . nie bierz dwójki ,bo doopa z "czyszczenia sytuacji" . MI NIE CHODZI O JAKIEŚ PODCHODY . NIE ŻYCZE ZLE. ALE TROCHE CZASU POTRZEBA ,ABY STARSZA OSOBA SIE OTWORZYŁA . tY TEZ NIE WYPYTUJ PIERWSZEGO DNIA.(sorry ,capslock).

ok brata mogę zabrać, ale ta kobieta psuje wszystko, szuka okazji, żeby wypić, obgaduje za plecami, my się martwimy, zeby coś gorszego się nie stało

proponowałam mamie, zeby pojechała do synowej i wnuka i nie pojechała, a potrzebna była i maja tylko pretensje, zę my im nie pomagamy do tej pory nie mieli a teraz maja rozne pretensje

rodzice -50latki. przeciez to jeszcze młodzi ludzie są . . zdrowia życzę,przy takiej opiekunce. ty wiesz jak to sie może skonczyc . mało jest takich przypadków.!!

my się zamartwiamy a im dobrze bo mają gosposie, przecież mogłaby okraść, otruć, albo coś innego a oni nic na to

A co jak na Boze Narodzenie ich zaprosisz? . zapraszałas wczesniej . ? . czy faktycznie był problem z odwiedzinami/

odkad ona jest kłocę sie z mama i mama nie rozmawia tak chetnie jak wczesniej

święta spędzam i u siebie i tam, ale teraz z obca kobieta przy stole? nikomu to sie nie podonba ani bratu jednemu i dreugiemu ani bratowej jesteśmy bezsilni

ale ja zadałam konkretne pytanie . chcesz pisac czy nie?

sorry za ostatni post odpowiedz przyszła za póżno

na święta do mnie nie przyjadą bo kilka razy prosiłam ich to o ni gospodarstwa nie chca zostawiac i zawsze to my jezdzimy

jest sposób . zgadajcie sie .i zaproponujcie wspólna Wigilie . tak wszyscy razem . wy jakos wyrobicie w podziale w kosztach , ustalcie u kogo te Święta. podajcie mamie i tacie na talerzu ,że nie mają wyjścia . Robicie wspólne z wnukami.jakos rozegrajcie spanie. ale odseparujcie na pare dni. zagrajcie ,że nie wiadomo ikle jeszcze wspónych świat przed wami. nie masz wyjścia ,trzeba juz naciskać ,bo nieciekawie sie zapowiada.

to jak chce miec gosposia zapłacone to niech sie zajmie.

no własnie nie wiem jak będą te święta wyglądały, ale zamierzamy w najbliższym czasie porozmawiać wszyscy z rodzicami żeby pozbyli się tej kobiety bo jak to tak może być, że obca ososba ważniejsza niż dzieci

Zreszta wiecie kto ewentualnie moze przyjść i bydełko dokarmić . w koncu znacie ludzi ,kto chce sobie dorobić.

no tak, ale po prostu masakra nic do rodziców nie dociera nie chca nawet o tej kobiecie rozmawiac

nie kwestia ,że ważniejsza od was, ale ile ona krzywdy narobi ,kiedy rodzice odejdą.i ONA MOŻE NAOBIECYWAŁA ,NIE WIADOMO CO , (znowu caps).

nic nie wiemy ja k to się zaczęło dowiedzieliśmy się po fakcie i to żadnych konkretów rodzice ucinaja temat i mają do nas pretensje, ze my nie pomagamy a ta kobieta wszystko robi

pisze ,bo miałam to u siebie w rodzinie . Miałam ciotke , starą pannę . w wieku 64-u lat , zaplatał sie pan ,bez niczego . i tak go "pokochała". Ze4 do urzedu SC,poszłą w laczkach i kapeluszu . skończyła na oddziale zamknietym z wypalonym przeł+ykiem od denaturatu . i wypalonym mózgiem . załatweił to w 6 miesiecy. a kobieta wcześniej nie piła -piła jak normalny człowiek. miała piekne długie blond włosy -nawet w tym wieku . a po 2 miesiacach Masakra. a pan żył sobie z wysokiej renty przez dwa lata , i zapił sie za jej.