chyba ją całkiem stracilam co robic??!!;/

poklocilam sie z kumpela;/ znamy sie od 1 roku studiow a od konca 1 roku kumplujemy.. wszystko bylo zajebiscie do teraz. poklocilysmy sie jej przeszkadzalo ze jedna rzecz ktora mi powiedziala o naszej kolezancewygadalam ale to bylo na zarty zreszta to bylo smieszne a nie jakas tajemnica.. tamta kolezanka sama sie z tego smiala a ona zrobila afere;/ w dodatku jak zaczelo sie miedzy nami psuc wyslalam jej chamskiego troche smsa.. ogolnie wkurzala sie ostatnio o moje zachowanie bo sie czepialam czasem;/ ale zawsze jak sie poklocilysmy to max 2/3 dni i ktora sie pierwsza odezwala juz byla zgoda. a teraz ona sie niby do mnie juz odzywa ale widze ze cos jest nie tak i zapytalam wprost czemudo mnie nie zagaduje praktycznie jak kiedys codzien a ona ze nie ma czasu itd co na pewno nie jest prawda bo bez przesady nie miec czasu napisac smsa albo na gg? no i spytalam wprost czy jeszcze jakis uraz do mnie ma a ona ze może i tak.. no i co ja mam teraz zrobic. ona mowi ze gada ze mna i niech tak bedzie ze jest ok ale jak ja widze ze nie jest ok:/ stracilam przez swoje zachoanie dobra kumpele i nie moge sobie z tym poradzic az sie powyłam z tego wszystkiego.. niedlugo jej chlopak robi urodziny i ona mowi ze wpadne to moze na tej imprezie jakos zagadac? co mam jej powiedziec zeby bylo ok bo juz nie wytryzmam tego dluzej:/ tęsknie za tym co bylo wczesniej:(

zapros ja na kawe lub jakies piwo szczerze przepros i pogadajcie od serca,ja tez nie lubie plotuch zatem rozumiem Twoja kumpele

pogadaj z nią szczerze i przeproś za wcześniejsze zachwanie

ona jest zacięta.. gada ze mną bo gada ale za kazdym razem to ja zagaduje do niej to wtedy gada ale przeciez nie jestem slepa i po 2 latach znajomosci widze ze jest lipa.. moze na tej imprezie z nia pogadam ale juz mnie to tak ruszylo ze nie wiem czy sie nie powyje nie moge po prostu juz... co ja mam jej powiedziec zeby zmiękła;/

to samo co tu napisalas

ehh;/ do tej pory na gg z nia wyjasnialam to wszystko..raz chcialam w realu zagadac ale sie spieszyla po zajeciach gdzies a potem co ja gdzies zaprosilam to nie mogla teraz jedyna szansa to na tej imprezie;/ ale nie wiem czy nie powie zebym dala sobie spokoj juz z tym i nie bedzie chciala wyjasniac tylko zeby zostalo jak jest..

na gg to zadna gadka,takie rzeczy to sie face to face zalatwia

mam nadzieje ze to pomoze rozmowa w 4 oczy bo nie wyobrazam sobie ze nie bedzie tak jak kiedys tym bardziej ze ja codzien w szkole widze i widze jak ma na mnie wyje**** :/ a kiedys najlepsze kumpelki jeszcze 2 tyg temu....:((:/

zapraszałaś ale nie miała czasu , to pojedź do niej kiedy jest w domu kup lizaka czy czekoladę na zgodę albo jakąś fikuśną maskotkę , przeproś i powiedz że Ci przykro że tak wyszło. Nie czekaj do imprezy...

ja sie boje ze ona sie zawiodla na mnie i tak zaciela ze juz po prostu nic tego nie jest w stanie zmienic.. jej sie uroilo ze ja gadam na 2 strony ze kogos obgaduje do niej a potem sie z tym kims kumpluje.. przyznam czasem tak robilam ale z nia tak nie jest nigdy jej nie obgadywalam jeszcze bronilam jak ktos cos gadal