Dziewczyny powiedzcie co byście zrobiły jakby facet na pierwszą

co wy sie czepiacie tych spodni ? spodnie jak spodnie :)

Mój jest szefem firmy, często siedzi w biurze , albo jeździ i załatwia sprawy. Gdyby miał codziennie być pod krawatem to by chyba umarł, bo to zwyczajnie nie jego styl.

co wy sie czepiacie tych spodni ? spodnie jak spodnie" Dla Ciebie może tak, bo są młodzieżowe. A mój stary ma 46 lat :-)

I jak wkłada eleganckie spodnie, czy jeansy to mówi, że mu się jajka przecierają he he

ja mam 25 więc chyba mi pasują ? jak sądzisz wiesz ja nie wiem o co ludziom chodzi przecież dresy są najwygodniejsze.

Ja tam w dresach nie chodzę, bo to nie mój styl. Ale nic przeciw dresom u faceta nie mam. Niech się ubiera jak mu wygodnie.

Nie szata zdobi człowieka- znacie to powiedzenie? ... Ubranie to ubranie... liczy się wnętrze. Najpierw trzeba poznać człowieka. Jeśli ocenia się powierzchownie to nieraz można naprawdę wiele stracić...

Wiadomo,że do restauracji, na wesele, czy na spotkanie biznesowe dresów nie włoży, ale do codziennego życia czemu nie?

czyli tamta dziewczyna musiała być głupia skoro sie nie odzywa ? w sumie nie wie co straciła :P niech żałuje

Moim zdaniem to jak ktoś się ubiera na spotkanie świadczy o szacunku do tej drugiej osoby, rozumiem że może lubi sportowy ubiór ale niech sobie w nim popie*dziela po mieszkaniu, a spotkanie było umówione no i obowiązują jakieś reguły.

No najwygodniejsze, najwygodniejsze, ciągle to podkreślasz. Może i tak, ale w takich dresach to możesz sobie iść na spacer, do sklepu po zakupy, czy na plac z kolegami wyjść, posiedzieć, albo na siłownię itp. Jak się z dziewczyną umówiłeś, to powinieneś się ubrać bardziej elegancko. Do jakiejś lepszej restauracji by cię nie wpuścili w tych dresach. Nie dziwię się dziewczynie, że się zraziła co do Ciebie. A może do tego uznała, że wcale nie jesteś taki elokwentny i poukładany jak myślisz o sobie. Może Cię odebrała inaczej, plus do tego strój i zarobiłeś krechę i tyle. Dla mnie np facet w dresie, to typ cwaniaczka. Celowo użyłam tego słowa, facet, nie mężczyzna z klasą. Dres jest odpowiednim strojem na inne okazje. Tak samo garnitur. Załóż go czasem dla dziewczyny, nie szpanuj napisami puma, czy inne.

Mój na pierwszą randkę przyjechał w kombinezonie roboczym, umazany smarami :-) Nie chciał się spóźnić, bo dłużej mu praca zeszła. Pojechaliśmy do niego, wykąpał się, przebrał i dopiero potem była randka. Kiedyś pracował sam, dziś ma pracowników.

Witajcie :-) ... Prawda jest taka że prawdziwej kobiecie nie przeszkadza dres ! my chodzimy w dresach bo tak jest nam ok .A te sztuczne babki wolą he sztucznych facetów w leginsach albo rurkach ale oni są bez jaj:-) Ps Agent Tomasz ..