Zaufałam ponownie mężczyźnie!

Już myślałam że nikogo nie spotkam. Nikogo nie pokocham, po tym jak zostałam sama z dzieckiem. A tutaj prosze poznałam wspaniałego faceta.30 lat, wrażliwy, spokojny, dobry człowiek ale niestety jest schizofrenikiem. Co dla moich rodziców nie jest do zaakceptowania. Postanowiłam udwodnić rodzinie że się mylą. W przyszłym tygodniu mój syn spędzi z moim ukochanym dwa dni sam, nawet mnie tam nie będzie.

współczuje... nie wiesz w co się pakujesz...

racja, nie wiesz w co sie pakujesz, moja siotra wytrzymala 12 lat, teraz dopiero zaczyna zyc od nowa, ale jest strasznie sfrustrowana i znewicowana. powiedz ten facet ma prace?

Oczywiście pracuje. Jestem go pewna. Poza tym zażywa lekarstwa. A ja postanowiłam udowodnić rodzinie że nic nikomu nie grozi z jego strony. Gdy syn wróci to powiem im gdzie i z kim był. Wtedy będą mieli do niego zaufanie.

latach, miało być cudownie, stwierdziłam, ze czas komuś zaufać... dzis siedze sama i wyję, nie mam już nawet cienia nadziei na życie :-(

To musi być prowo! Nie wierzę, że ktoś może być tak bezdennie głupi, to niemożliwe. Nawet euglena zielona by nie zostawiała swojego dziecka samego z obcym człowiekiem , schizofrenikiem. Na kilometr śmierdzi prowo.

wiesz co jestem mama. i niestety nie zaryzykowalabym swoim dzieckiem tylko latego zeby udoodnic cos swojej rodzinie. wiesz moze to smieszne ale dziecko jest dla mnie najwazniejsze, uwazam ze chyba jestes troszke z tych co faceta stawiaja ponad wszystko, to desperacja...

chcesz komukolwiek cokolwiek udowadniać podstawiając i ryzykując dzieckiem? nienormalna jesteś?

śmierdzi prowokacją na kilometr, ale tępaki i tak się nie połapią :O

niepotrzebnie otworzyłaś im oczy:D, bo bardzo dobre provo

Ale Jacek nie jest obcy. Znam go już 8 miesięcy i zamierzam się z nim wiązać na stałe. Boje się tyko jak przyjmą to rodzice. Mama jest psychologiem, ojciec lekarzem i nie wiem czy będą w stanie to zaakceptować. Zwłaszcza że orientują się dokładnie na czym jego choroba polega.

wlasnie piszesz , ze wiedza jak wyglada jego choroba, wiec sama wiesz ze nie wolno takim ludziom do konca ufac, wiesz moja siostra znala tego faceta 12 lat i okazalo sie ze jednak nie do konca jak probowal ja udusic. nawet nie wiesz kiedy on moze postanowic odstawic tabletki q ogole jak ci moglo przyjsc do glowy ryzykowac wlasnym dzieckiem? znasz go 8 miesiecy, po pierwsze to bardzo krotko po drugie ja zawsze stosuje zasade ograniczonego zaufania jesli chodzi o moje dziecko

Mój syn wiele razy zostawał pod opieką babci,dziadka,wujka,cioci lub mojej. A może warto by zaczął traktować Jacka jak ojca?

ale rodzina to co innego , ten facet jest przeciez obcy!!! z tym ojcem chyba zartujesz?? ile twoj syn ma lat?

6 lat i dostrzegam to że jemu zaczyna brakować ojca.