Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosblem z kotką

1,5 roczna kotka nagle zaczyna atakować moja twarz bez przyczyny

Polecane posty

Gość ja bym jej dawala w takich
momentach waleriane do powachania,od razu sie uspokoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edi74r
Albo zapach Ci*py

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
nowe perfumy mam ale czy to byl powod? wieczorem jak sie wykapie i przebieram do spania to sie nimi nie psikam, a ataki i tak sie zdarzaja ;/ jeszcze jedna zmiana w jej zachowaniu jest, jak byla malutka to czesto spala nam w ramionach czy na kolanach, pozniej juz nauczyla sie spac w nogach, czy przy boku, ost 2-3 miesiace ma taki zwyczaj z emusi spac na mnie - na moim boku, ramieniu, nogach, polecach, brzuchy, buleby mogla lezec choc na kawalku mnie (a kurde ciezka jest ale jej pozwalam) to moze meic jakis zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jej dawala w takich
Odstaw te perfumy na jakis czas,moze ja draznia,wiesz,niby sie nie psikasz na noc ale przeciez dobre perfumy pachna nawet jak sie czlowiek wykapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookrecya puknij sie w łeb
nie sadze zeby mialo jakis zwiazek, widac jest bardzo przywiazana do ciebie. wydaje mi sie, ze albo psychika, albo ma jakiegos guza w mozgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jej dawala w takich
Moj kot tez ogolnie jest spokojny ale nie moge popatrzec mu w oczy bo zaraz atakuje twarz,moze ty jej sie zabardzo przygladasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
ten guz przmi groznie, a wydaje sie okazem zdrowia, piekne furto, dobry humor (nie liczac atakow), zainteresowanie otoczeniem, duzo tez spi, normalnie je, zalatwia sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
jest czasem tak ze patrzymy sobie w oczy ze sympatia, moge do niej poidejsc wyglaskac, czesto buzaka w nos daje itp, ale tuz prze datakiem widze ze to "ten czas" bo patrzy sie tak inaczej z taka agresja wtedy to taka zawzietosc w tym spojrzeniu jest, cala sztywnieje, jezy sie lekko, uszy kladzie (zrenice sa ogromne) cala postawa do ataku ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na jakiej podstawie
a to co napisalas nie ma nic do rzeczy. Moze miec guza mozgu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jej dawala w takich
ach przestan z tym guzem,dlugo juz tak ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
jakis 3 miesiac, wczesniej to bylo sporadyczne, ostatnio coraz czesciej jakos co kilka dni jej odbija. dodam ze nie jest to jak czesto u kotow jest ze miala dosyc pieszczot a wlasciciel nie zauwazyl i kot sie zdenerowal, to cos zupelnie innego, nagly szal, atak, najgorzej jest gdy ja odrzucam od siebie wtedy jest jeszcze gorzej - najlepiej wyjsc i zostawic ja, po kilku min wraca i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym jej dawala w takich
a i tez wazne jest to czy spedzasz z nim tyle czasu co wczesniej?,moze masz wiecej zajec,czesciej nie ma cie w domu,masz faceta,koty niestety sa wrazliwe na wszelkie zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale kurde, nawet jak kot
się obraża, to inaczej reaguje, a nie dziką furią :O idź do weta, niech ją dokładnie wybada, również czy nie ma jakiegoś guza w mózgu. a nie miała jakiegoś "wypadku" z mocniejszym uderzeniem w głowę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na jakiej podstawie
ja nie napisalam,ze ma na pewno tego guza,ale wiele za tym przemawia z tego co czytam. Wiadomo, trzeba kota przebadac holistycznie, a nie pytac na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
nie widzilam nigdy, ani nikt z domownikow zeby urzerzyla sie mocno w glowe, moze we wakacje mialam wiecej czasu dla niej, ale obecnie nie jest zle, nawet jak siedze przed laptopem i ucze sie, ona siediz przy mnie a to ja poglaszcze,a to dam smakolyk, a to jej rzuce maskotke wiec nie jest zaniedbana;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Objawy wścieklizny u zwierząt. Istnieją dwie formy wścieklizny:" agresywna" i "spokojna". Odmiana agresywna zwykła atakuje mózg i powoduje takie objawy, jak: Podniecenie, niepokój Agresywne zachowanie (zwierzęta domowe wykazują wyraźny wzrost agresywności - najpierw w stosunku do obcych, następnie do wszystkich - nie rozpoznają domowników) "Dzikie" spojrzenie Zwierzę może gryźć prawdziwe lub wyimaginowane obiekty, a także samo siebie Brak wrażliwości na ból Wścieklizna "spokojna" zwykle atakuje rdzeń kręgowy i powoduje takie objawy, jak: Chwiejny krok, brak koordynacji ruchowej Niemożność uniesienia głowy i / lub wydania dźwięku, ponieważ szyja i mięśnie gardła są sparaliżowane Wrażenie duszenia się Dzikie zwierzęta wydają się przyjazne, uległe, oswojone Dzikie zwierzęta prowadzące nocny tryb życia, widywane są w dzień jak zwykle loszki poniżone und zeszmacone :) już możecie spierdalać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na jakiej podstawie
guz mozgu nie wynika z uderzenia. Ech:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
odp co do udzerzenia bo ktos pytal ps kot byl przebadany wscieklizna odpada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWZieleni
Kotka sobie z Ciebie jajca robi :D A tak serio, jeżeli mówisz, że przygarnęłaś ją z ulicy, to zapewne doświadczyła jakiejś niemiłej sytuacji i jej się zaczyna przypominać i wpada w furie. Niestety nie znam się na kotach, więc Ci nie powiem co zrobić. Ale póki co z nią nie śpij lepiej. A jak wpadnie w furie to ją uspokajaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na jakiej podstawie
do lukrecji! wypisujesz bzdury ! To kot udomowiony, a nie dziki i na pewno jest szczepiony:P, wiec daruj sobie te durne komenty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
miala moze z 4 tygodnie jak ja znalazlam, byla mi za to bardzo wdzieczna, teraz ma juz 1,5 roku, w nocy jak spalam jeszcz enigdy mnie nie zaatakowala, najczesciej jest to gdy lezymy razem (ona mi na piersi) a ja z laptopem na brzuchu, albo jak siedze na krzesle,a ona zbudiz sie obok i zaatakuje itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWZieleni
Też ją zacznij atakować znienacka, będzie miała zonk. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale kurde, nawet jak kot
lukrecja kretynko, ale to jest jeden z wielu objawow wsiceklizny o ile wystepuje, najpierw wystepuja inne a autorka na samym poczatku napisala ze kot jest zdrowy poza tymi atakami furii🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZakochanaWZieleni
I też bym się zastanawiała nad jakimś guzem, który może uciskać jakieś miejsce w mózgu odpowiadające za np agresję. Coś jej jest jeśli musi spać na tobie. Boi się tego stanu i chce być blisko Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
maly glupol zaatakowal mnie jakos przed tym jak zalozylam temat, w trakcie myla sie juz wnogach, a teraz lezy mi pod pacha i mruczy milusinsko ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flick
Spróbuj, gdy Cię atakuje uderzyć ją w głowę ręką. Tak żeby nie zrobić jej krzywdy oczywiście. Jeśli za pierwszym razem nie poskutkuje zrób to znowu .... i kotek posłuszny jak ta lala ;-) Nie możesz jej pokazać, że się boisz. Musi wiedzieć, kto tu rządzi.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
flick - a robilam tak, z poczatku "metodycznie" czyli za kark jak to zwierzeta robia i ja przytrzymac, ale to sprawialo z ejak ja tylko puszczalam byla jeszcze bardziej zla, kilka razy dostala z reki tak ze odleciala (w sensie ona na mnie skonczyla a ja odruchowa ja odepchnelam chroniac twarz) jak upadla z lozka na ziemie momentalny zwrot i kolejny skok na mnie, probowalam glaskac uspokajac, ignorowac, przykryc czyms, unikac kontaktu wzrokowego, przeczekac, daj jej cos do jedzenia.. pomaga tylko ucieczka do drugiego pokoju albo wywalenie jej na sile (wtedy jestem moocno podrapana)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale kurde, nawet jak kot
lekkie pukanie w glowe kota uspokaja, nawet weterynarze tak robia, najlepiej jednym palcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosblem z kotką
to to denerwuje, to chyba tak jakby czlowiek byl zly i tez do zaczac pukac w czolo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale kurde, nawet jak kot
nie, to upokaja, zapytaj pierwszego z brzegu weta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×