1,5 roczna kotka nagle zaczyna atakować moja twarz bez przyczyny

nie moja, wystarczy ze zblize palec do niej jak ma atak to juz go mam grzyionego drapanego itp, pukanie w glowie gdy jest wciekla, dotyk irytuje ja i prowokuje jeszcze bardziej

Myślę, że powinnas ją przytrzymać wtedy i uderzyć w głowę. Na mojej kotce to poskutkowało. Nie możesz bać się własnego kota.

trzymalam za kark, czasem przytrzymalam pyszczek, keidys dostala takiego kuksanca co ja karci w glowe, ee tam nie skutkuje ;/

Kiedyś mój były kot rzucił mi się na nogę. Wczepił się tak mocno, że nie mogłem go oderwać od dżinsów. Takiego szału nawet w filmie nie widziałem... Potem do końca dnia warczał na mnie, więc nie wchodziłem mu w drogę. Co się okazało, zareagował tak na nowe kapcie, odkryłem to w czasie ich zakładania następnego dnia. Wystarczyło, że wziąłem jednego do ręki i już zaczął warczeć. Cierpliwie pokazałem mu, że nie ma się czego obawiać, a że był kumaty więcej problemu nie było.

... oczywiście w czasie ataku nie ma co się bawić, trzeba poskromić bo ewentualne wycofanie odczyta jako swoją wygraną i potem może być gorzej.

kot jak lapie kawałek ciala czlowieka w zeby na kilka sekund ( np policzek, szyja, nos, ramie ) kiedy jest bardzo szczesliwy lub bardzo przywiazany do wlasciciela. Mysl o tym jako koci odpowiednik pocalunku ;D

Absolutnie nie "pukaj" kota w głowę, nie bij itp. Takie rzeczy działają na zdrowe koty a kotka autorki ma jakiś problem. Idź do innego weterynarza i badaj do skutku. Charakter kota może zmienić się po wypadku, traumie, sterylizacji ale tak nagle i bez powodu raczej nie. Kotkę koniecznie trzeba przebadać bo co jest nie halo :( I nie wiń jej za to co robi bo on być może nawet nie wie co się dzieje. To że potem wraca jak gdyby nic też może oznaczać że nie pamięta napadów furii, większość kotów po ataku jest "obrażona" a twoja zapomina ?! Rozszerzone źrenice to reakcja układu współczulnego na NAGŁY bodziec a jaki nagły bodziec dostaje kotka leżąc ? Musisz ją dokładnie przebadać i nie dawać za wygraną bo niektóre mikrouszkodzenia są ciężkie do wykrycia a groźne. Poszukaj dobrego weterynarza i opisz DOKŁADNIE co robi kotka, co się zmieniło itp. moim zdaniem kotka może mieć poważny problem :(

I co tu nam powie fanka real madrid'u? :D

weź długopis i kartkę ;p 1. Napisz imię osoby płci przeciwnej. 2. Który kolor najbardziej lubisz: czerwony, czarny, niebieski, zielony czy żółty? 3. Pierwsza litera twojego imienia? 4. Miesiąc urodzenia? 5. Który kolor bardziej lubisz czarny czy biały? 6. Imię osoby tej samej płci. 7. Ulubiony numer? ... 8. Wolisz jezioro czy morze? 9. Napisz życzenie (możliwe do spełnienia!). Skończone – zobacz poniżej: Odpowiedzi 1. Kochasz tę osobę. 2. Jeżeli wybrałaś /eś: Czerwony – twoje życie jest pełne miłości. Czarny – jesteś konserwatywna /y i agresywna /y. Zielony – twoja dusza jest zrelaksowana i jesteś osobą na luzie. Niebieski – jesteś spontaniczna /y i kochasz całusy i pieszczoty tych, których kochasz. Żółty- jesteś bardzo szczęśliwą osobą i udzielasz dobrych rad tym, którzy są w dołku. 3. Jeżeli pierwsza litera twojego imienia jest: A-K - masz w sobie dużo miłości, którą ofiarujesz bliskim i przyjaciołom. L-R - Próbujesz cieszyć się życiem na maxa a twoje życie uczuciowe wkrótce rozkwitnie. S-Z - lubisz pomagać innym a twoje przyszłe życie uczuciowe wygląda bardzo dobrze. 4. Jeśli urodziłaś /eś się w: Styczeń – Marzec Rok minie ci bardzo dobrze i odkryjesz, że zakochasz się w kimś zupełnie nie oczekiwanym. Kwiecień - czerwiec Twój związek (uczuciowy) jest bardzo silny, będzie trwał długo i pozostawi wspaniałe wspomnienia na zawsze. Lipiec- wrzesień Będziesz mieć wspaniały rok i doświadczysz dużą zmianę w życiu na lepsze. Październik – grudzień Twoje życie uczuciowe nie będzie zbyt wspaniałe, ale w końcu odnajdziesz swoją bratnią duszę. 5. Jeśli wybrałaś /eś Czarny: twoje życie obierze inny kierunek, co będzie dla ciebie bardzo korzystne i bardzo cię to ucieszy. Biały : Będziesz mieć przyjaciela, któremu można będzie całkowicie zaufać i zrobiłby dla ciebie wszystko, ale ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy. 6. Ta osoba jest twoim najlepszym przyjacielem. 7. To jest ilość twoich bliskich przyjaciół w twoim życiu. 8. Jeśli wybrałaś /eś: Jezioro: Jesteś lojalnym przyjacielem i kochanką /iem. Morze: Jesteś bardzo spontaniczna /y i lubisz zadowalać ludzi. 9. To życzenie spełni się tylko wtedy, gdy wstawisz ten test do 5 innych odp w ciągu jednej godziny. Wklej je do 10 innych komentarzy spełni się przed twoimi następnymi urodzinami

moj kot tez bardzo mnie atakowal okazalo sie, ze mia, raka jelit. Wszlo po latach bo wczesniej lekarze tez mowili ze wszystko z nim ok

Autorko, koty są neurotyczne, delikatne i doświadczają wielu problemów psychicznych. Nie daj sobie wkręcać, że kot jest chory. Kot ma tylko problem z psychiką. Musisz w trakcie tych ataków zachować spokój, wycofać się z pola rażenia, ale unikać jakiegokolwiek z nią kontaktu, bo to tylko pogorszy sprawę. Nie walcz z nią, odsuń się, wyjdź. Jest duże prawdopodobieństwo, że kotce te zachowania przejdą. Warto się zastanowić, co mogło jej wywołać - kot mógł w jakiś sposób stracić poczucie bezpieczeństwa w swoim otoczeniu - pisałaś coś o przemeblowaniu. Może zmieniło się coś w twoim rozkładzie dnia? Koty są bardzo wrażliwe na zmiany. Moim zdaniem, jeśli zachować spokój, okażesz jej cierpliwość, zadbasz o stabilność jej środowiska - wszystko będzie dobrze.

Ehhh... nie produkujcie sie tak. Spojzcie na date topiku. Kot juz pewnie dawno wykitowal.

a moja kocica ostatnio zrzucila zyrandol:D...

no, temat już pewnie nieważny, chociaż fajnie by było jakby autorka opisała co sie teraz dzieje i co wyprawia jej kocica obecnie, o ile istnieje jeszcze. Ale wiecie co. Koty to dziwne stworzenia. jak byłam mala, hołubiłam je, nosiłam, głaskałam, spałam z nimi, broiły po nocy, ale nigdy nie atakowały. Nie było takiego kota po prostu. Po wielu latach znajoma mająca kota zaczęła opowiadać dziwne rzeczy. Że kocisko nagle zrywa się i atakuje bez przyczyny. Faktycznie się przekonałam. Wskoczyła mi na kolana, rozmościła się, wyłasiła, siedzi i mruczy, a ja ją głaszczę odruchowo po grzbiecie. Siedzi zadowolona i nagle zrywa się, jeży, dziki syk, drapie i ucieka, a raczej ,dostała po d***e i zeskoczyła, bo chyba by mnie jeszcze uzarła. Co to miało być to nie wiem, potem jeszcze parę akcji miałam z tą kicią aż ścierką oberwała bo chciała mnie zaatakować. Wżyciu nie widziałam takiego kota i nie wiem co jest Twojej ale wierzę że coś z nią nie tak. jakiś dziki instynkt jej się włącza, sork iza byki... :)