Wolny związek ?

Czy istnieje w ogóle coś takiego jak wolny związek ? Może mi to ktoś wyjaśnić ?

Istnieje. Są ludzie którzy mają bardzo luźne podejście do seksu i jeżeli dwoje takich ludzi chce być razem, ale bez ograniczania się do jednego partnera, to po prostu razem są, żyją jak każda inna para, ale mają też swoich kochanków.

Ale to już wtedy nie jest to związek -.- Przynajmniej nie powinien tak się nazywać... Chyba zbyt krótko żyje na tym świecie, aby to zrozumieć.

no nie powinien ale jest cos takiego jak fucking friends :P no ale nie jest to napewno zwiazek! nie powinien tak sie nazywac.

Nie, dlaczego? Nie ma jednej poprawnej definicji relacji między dwojgiem ludzi. Mogą żyć razem, może im na sobie zależeć, z czasem mogą nawet wychowywać dzieci. Nie muszą się tylko ograniczać do sypiania tylko z sobą. Poza tym są jeszcze związki poliamori, gdzie ludzie mają kilku stałych partnerów :)

Meggi - FF to relacja, gdzie dwoje ludzi nie dzieli życia, nie interesują się praktycznie sobą jako partnerami, nie mają planów, wspólnych inwestycji, nawet chomikiem razem się nie opiekują. ;)

to o czym ty piszesz wystepuje chyba tylko u Arabów ;/ najlepiej to miec 7 partnerow na 7 dni tygodnia ;/ u nas nie ma poligamii tzn. swiadomej ze obie strony sie na to godza a przynajmniej jest to bardzo rzadko spotykane!

dziwne, bo ja znam takie pary. Co to kogo boli jak sobie życie ludzie układają? Nikomu krzywdy nie robią, nikogo nie zdradzają (w końcu nie muszą kłamać). I nikt nikogo nie zmusza do takich związków.

W takim razie jak mam rozumieć stwierdzenie "Chce wolnego związku, ale tylko z Tobą" ? Jeden partner, ale i tak wolny związek :D masakra...

Że związku jako takiego chce tylko z Tobą, czyli żadnych innych stałych partnerów? Najlepiej będzie jak zapytasz.

Dla mnie wolny związek to coś jak ff, spotykaja sie prócz seksu jeszcze kino kolacje itp ale bez planów wspolnych na przyszlosc itp

i potem tacy maja zryta psyche na reszte zycia ;/ sa wypaczeni na takie wartosci jak milosc (bo to miloscia nazwac nie mozna) wiernosc, jakies zasady ;/ to ma byc zwiazek???! pfff

Tak. Chodzi tu o jednego, stałego partnera. No, ale musi być wolny związek. Mówią, że to kobiet nie da się zrozumieć... Sprzeczałabym się.

Ale czemu wy zakładacie, że osoby nie uznające monogamii nie mogą być oddanymi partnerami? Wszystko zależy od tego co komu pasuje, a kim wy jesteście żeby cudze uczucia oceniać?

Lewitująca - jeżeli układ Ci nie pasuje, to zrezygnuj. Proste. Punkt dla faceta, że był szczery, a nie udawał, że chce monogamicznego związku, a potem zdradzał po kątach.

To taki ze jak pójdzie w tango czy przespi sie z jakas inna to nie masz nic do powiedzenia bo to przeciez wolny związek

ja tylko przedstawiam moja opinie na ten temat a nie oceniam cudzego zycia! a jak w mojej opinii to mi sie nie podoba to pisze to!! nie, moim zdaniem ktos kto ma tak luzackie i bezpretensjonalne podejscie do zycia, zwiazku nie moze byc dobrym i oddanym partnerem. To sie samo przez siebie wyklucza. Nie wyobrazam sobie byc w zwiazku z facetem i tak spokojnie przyjmowac do wiadomosci ze za dwie godziny pojdzie do innej i tez beda sie dymac ;/ co to ma byc??!

Wiesz, mnie też by nie pasowało. Tylko niektórzy mają inne podejście i się tym nie przejmują. Niektórych to nawet kręci. Poza tym to tylko jedna strefa życia.

najlepiej to niech sie dupca wszyscy po katach przeciez niczym nie roznimy sie od zwierzat hahaahah

Nie wyobrazam sobie byc w zwiazku z facetem i tak spokojnie przyjmowac do wiadomosci ze za dwie godziny pojdzie do innej i tez beda sie dymac ;/ to ze ty sobie tego nie wyobrazasz nie znaczy ze inni tego nie lubią wolny związek ,bez kłamstw,na luzie ,bez gdybań ,planowań i rozczarowań.Cud,miód ,malina :)

Tylko ze wtedy tacy ludzie juz niczym nie roznia sie od zwierzat. A czlowiek ma miec wlasnie ta przewage nad zwierzetami ze posiada rozum i jakies wyzsze wartosci niz przedluzenie gatunku jak to ma miejsce u zwierzat.

No ja chyba nie byłabym w stanie tego zaakceptować. Wiem, że nie dałabym rady. No, ale nie wszyscy mają takie samo podejście do życia i powinno to się szanować.

i jak potem takie osoby w przyszlosci maja stworzyc normalny zwiazek pytam sie? z tak zrysowana psychika!!!!!!

cud miod i malina a potem jestes pozbawiony/a wyzszych wartosci ;/ tylko fizycznosc zaspokojenie a gdzie wyzsze uczucia;/

''i jak potem takie osoby w przyszlosci maja stworzyc normalny zwiazek pytam sie? z tak zrysowana psychika!!!!'' a ludzie w poprawnych związkach z zasadami zawsze są szczęsliwi? nie mają zrypanej psychy ,skąd te zdrady przemoc i inne świństwa robione ''ukochanej''osobie? by bawić się w wolny związek musisz być egoistą ,myslec o sobie, a nie o partnerze,jeśli tobie jest dobrze ,nie masz ochoty na wierność to wyjdziesz z takiego związku cało :) a potem zaczniesz wić gniazdo tak jak inni ,tak na całe życie :P

a wchodzac w taki wolny zwiazek tez masz gwarancje ze cie nie wyniszczy od wewnatrz ?? wieksze prawdopodobienstwo ze ci psycha siadzie ;/ nie mowiac juz o tym ze zaczynasz myslec strasznie mechanicznie i nie potrafisz juz dostrzegac tych wazniejszych rzeczy. Tylko aby sie jak najszybciej wydymac.

Meggi- zapominasz, że ludzie wchodzący w taki związek SAMI takiego związku oczekują.

na poczatku nie oczekuja ale potem okazuje sie ze jednak go zapragneli i tu zaczyna sie placz i cierpienie.

dymanie to podstawa!!! ludzie :D:D:D:D swiat staje sie piekniejszy xD

płacz i cierpienie może pojawić się w każdym związku. Przecież mówimy o dwojgu dorosłych ludzi którzy nie chcą sypiać tylko z jednym partnerem, nie o zdesperowanych dziewczynkach które chcą konkretnego faceta za wszelką cenę.