Czemu on traktuje mnie jak śmiecia ???

Pracuje w niewwielkiej firmie, na początku w pracy yło świetnie z wszystkimi dogadywałam się świetnie, ale już na początku szef mnie podrywał itp, popewnym czasie powiedziałm mu co o tym myślę on powiedział że ok, że odpóści skoro ja nie chcę, myślałam że będzie ok ale jest strasznie on się chyba na mnie mści, traktuje mnie jak popychadło, robię najgorszą robotę która nie należy nawet do moich obowiązków, ale jak mu tak powiedziałam to odpowiedział mi że jak mi nie pasuje to ebym sie zwolniła, mam już dość poniża mnie przy innych, ostatnio p[rzy kliencie powiedział do mnie '' dupciu idź nam zrób kawy'' !!!!! a ja nie jestem sekretarką ani kelnerką, spytałam o czy on się na mnie mści a on wprost mi powiedział że jak zmienie zdanie co do tamteo to poadamy inaczej . LUDZIE HELPPPP !!! NIE WIEM CO MAM ZROBIĆ !!!!!

CZY ktoś normalny się tu wypowie ???

Powinnaś zaspokoić go oralnie, i ugotować dobry obiad.

zwolnij sie nie masz innej opcji

"odpóści" ? :o

To mi podchodzi pod mobbing :O Ale niestety sama nie udowodnisz, że cie traktuje jak śmiecia. Wątpię, żeby ktoś z tej firmy po twojej stronie stanął. Musisz mieć jakieś dowody ( nagrania dyktafonem jak cię traktuje - prowokowana rozmowa z nim) Wtedy możesz podać go o mobbing i wywalczyć jakieś odszkodowanie, ale to żmudne i nie masz pewności że wygrasz. Najprostszy sposób to się zwolnić.

wiem że nic mu nie udowodnię, bo niby co jest moim szefem i mam wykonywać jego polecenia, i nie miełabym nic przeciwko gdyby one nie były takie poniżające

pewnie sama go wcześniej gorzej potraktowałaś

nie nigdy go źle nie traktowałam, ja nie wiem o co mu chodzi

oczywiście znam ten tekst ,KAŻDY INNY , TYLKO NIE TY ! :)

nie rozumiem o co Ci chodzi , nigdy nic takiego mu nie mówiłam uważałam ze niestosowne sypiając z nim i tak mu powiedziałam

teraz narzekasz