Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aśśka

Chłopak w więzieniu

Polecane posty

Gość aśśka

Cześć. Mój chłopak od kilku miesięcy jest w więzieniu za włamania i kradzieże. Zostało mu jeszcze ok półtora roku. Zanim tam trafił byliśmy razem rok, ale niestety po zerwaniu wplątał się w takie towarzystwo i jest gdzie jest. :( Wiem, że jak był przy mnie to naprawde mnie kochał, niestety po zerwaniu ze mną miał inną dziewczyną- wkoncu ją zostawił i chciał naprawić nasz związek. Wiem, że go kocham i chcę czekać na niego, ale z drugiej strony mam wątpliwości, że jak wyjdzie to mnie zostawi lub wróci z powrotem do więzienia :( Zapewnia mnie, że on mi się naprawde odwdzięczy za to, że czekam na niego i już mnie więcej nie zawiedzie, bo docenia to że jestem przy nim i naprawde mnie kocha. Napiszcie mi co o tym myślicie i jak zwalczyć te głupie myśli aby wytrwać do końca wyroku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś głupia, że brak mi słów... Widze, że masz bardzo szeroki wahlarz wymagań wobec swojego faceta. No ale jak sama jesteś z patologii to i w patologii zostaniesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto czekac
teraz zostałas mu tylko ty , towarzystwo stracił i będzie trzymał sie ciebie jak rzep psiego ogona ale to tylko na czas gdy jest w wiezieniu , jak wyjdzie nie bedziesz juz najważniejsza, zrozum sytuacja zmusiła go do wyznawania uczuc , pomysl co by było gdyby był na wolnosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aśśka
Akurat jestem z porządnej rodziny i oni nie potrafią zaakceptować mojego związku z nim. Więc jeśli nie wiesz nic na ten temat to się nie wypowiadaj najlepiej. A jeśli chodzi o to co by było gdyby był na wolności to zawsze byłam tylko ja i kumpli odstawił na bok, więc towarzystwa nie stracił teraz tylko prawie 2 lata temu jak to ja stałam się najważniejsza. I wiem, że to nie chodzi o stratę kumpli czy coś takiego, bo on spędzał zawsze czas tylko ze mną i z moją lub jego rodziną a beze mnie się nie ruszał z domu z wyjątkiem pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×