Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyrachowana brunetka

Lubię niszczyć związki innym kobietą

Polecane posty

Gość no ale jednak
no raczej autorka nie nalezy do inteligencji pisze jak tepak, po drugie to ze jakas tesciowa wylatuje do niej i jej grozi swiadczy o tym jak' tepe i proste' zwiazki rozwala zdradzona kobieta z klasa, z rodziny z klasa, odchodzi z honorem , sklada papiery rozwodowe i calkowicie odcina sie od meza a jak sie idzie do lozka z jakims tepakiem, to mozna podejrzewac ze jego zona wpadnie w histerie, zacznie wydzwaniac, grozic i nasylac braci, ojca, wujkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka211
sprawa wygląda nie ciekawie bo kiedy byłam z nim to on ze swoją partnerka byli w separacji (mają córkę 6 lat), jednak wrócili do siebie ale nadal z nim utrzymywałam kontakt. jakoś się to wszystko posypało, ja teraz mam faceta i dziecko ale nie mogę się pogodzić z tym że nie jestem z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet najbardziej zakochany da się skusić. Takich zakochanych i pełnych wdzięku widujesz w telewizji. Facet lubi jak kobieta mu podsuwa pod nos zwłaszcza żonaty, bo to najbardziej leniwy przykład faceta. Nie mówię tu o tych zdesperowanych co tylko czekają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa przelotem/
dobra, wracam do swoich zajęć brunetka, daj im tu jeszcze do pieca... szczególnie tym, co mają tych najwierniejszych, najlepszych mężów, którzy to są wierni, póki okazja się nie trafi a tą okazją jest zawsze ta "zła kobieta", bo przecież nie mąż jest zły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zrobić swój rachunek sumienia. Jeśli jesteś pewna uczuć to powinnaś walczyć. Życie masz jedno i dla czego masz być nieszczęśliwa? Dla tego, że jest dziecko ktoś inny? Masz ciężką sytuację bo jest dziecko. Dzieci, ich matki przeważnie wygrywają, bo wtedy facet kieruje się dobrem dziecka. Ciężko to stwierdzić, bo nie byłam w takim położeniu jak Ty. Mnie nie interesowało to czy on ma dziecko czy nie. Zawsze jestem samolubna i liczy się to co ja chce. Gdybym miała wyrzuty sumienia i liczyła się z dobrem innych np jego żony to nie wdawałabym się w romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka211
masz racje autorko, odezwę się jutro bo ktoś tu zaśmieca. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla tego nie czuje się skrępowana atakami. Nie interesują mnie ataki innych kobiet, bo w myślach każdej z nich pojawia się pytanie "Czy jej facet jest wierny?" Dla tego ja nigdy nie zakochuje się. Nie musi ze mną pójść do łóżka, ale zwykły filtr to kolejny krok ku zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kochasz bądź samolubna. Nie możesz kierować się dobrem jego żony czy dziecka. To nie ma znaczenia liczysz się tylko Ty. Dla tego ja nigdy nie czułam się źle kiedy romansowała. Los innej kobiety czy jej rodziny jest mi obojętny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijkanka
A ja nie mam nic do autorki. Która przecież nikogo nie zdradza. Tych zdradzających to bym zapier*****ła , rozgłosiła po całej rodzinie, jakie z nich kurwy, co robią żonie i dzieciom, jak zostali wychowani... Jak dziewczyna jest wolna to sobie może sypiać z kim chce, przecież nikogo nie zdradza. Ale jak się przyrzeka miłość i wierność przed ołtarzem a potem się puszcza.... to trzeba być śmieciem po prostu. Mnie choć nie wiem jak bardzo by ktoś podrywał, to nie dałabym mu dupy mając męża i dzieci :/ Nie wyobrażam sobie tego, jak żyć potem z taką myślą i jeszcze później gdzieś na mieście spotkać takiego faceta który miałby satysfakcję i śmiał mi się w twarz. Nic nie są warci tacy faceci. A ta żona i teściowa oskarżające autorkę to też niezbyt mądre, wydało się, że facet jest zwykłą zakłamaną kurwą, więc do niego powinnny mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ci powiem autorko
mężatka ma ciężko nie powiem, bo życie to nie bajka, ale bycie kochanką dla faceta to też nic lepszego jak dla mnie. Twoje życie z tego co opisujesz to dla mnie żadna atrakcja. Potrafię sobie wyobrazić jakby to było wdać się w romans z żonatym. Można mieć na początku satysfakcje nawet dużą że facet jest zauroczony i że nadskakuje i że serce mocniej mu bije na twój widok, ale jeśli kochanka się zakocha w takim żonatym to prędzej czy później zaczyna ją upokarzać świadomość bycia tylko kochanką, przeszkadza jej świadomość że facet codziennie do tej żony wraca i zaczyna chcieć czegoś więcej. I nic to fajnego nie jest bo ta rola kochanki jest upokarzająca jak dla mnie. Z tego co piszesz to wynika jednak że ty w tych facetach wcale się nie zakochujesz i to też dla mnie nic fajnego. Uprawiać seks z facetami do których się nic nie czuje. Jaka to ma być przyjemność ? Bo dla mnie żadna. To że mi jakiś fagas kolację za darmo postawi to też żadna dla mnie podnieta. Może gdybym była jakaś bezdomna to by mnie to jarało ale że mnie stać na własny byt to czym tu się podniecać ? Także sorry autorko. Nie wiem co miał na celu twój topik. Czy to miały być jakieś przechwałki czy potrzeba wygadania się. Jesli to drugie tzn. że wcale jednak nie czujesz się z tym tak dobrze i że coś cię gryzie a jeśli to pierwsze to też kompletnie nie "kupuję" tego co piszesz. Nie przemawia to do mnie i nic w tym nie widzę atrakcyjnego. Żaden to szczyt marzeń być kochanką dla wielu żonatych facetów. Nic to miłego ani fajnego dla mnie i dziwię się jak kogoś to może satysfakcjonować. Ty po prostu masz prymitywne, bardzo niskie oczekiwania od życia i byle gówno ci wystarczy żeby się poczuć spełnioną. Ty chyba nawet wbrew pozorom wcale siebie nie lubisz i sama ze sobą nie możesz wytrzymać że tak potrzebujesz się przeglądać w oczach tych kochanków. Tylko że niestety jest to przeglądanie się w krzywym, fikcyjnym zwierciadle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oł je bejbe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I taka podbudowana jesteś, że drugi wątek musiałaś założyć, bo ten Ci nie wystarczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko .. po raz kolejny piszesz o tym jak lubisz żonatych Panów.. Nie dawno, 2-3dni temu pisałaś zupełnie to samo. Podnieca Cię to, że żonate kobiety siedzące tu na kafe leją na Ciebie pomyję ? Widzę, że niesamowicie Cię to kręci. Zamiast siedzieć tu i pisać non stop o tym jaka to jesteś zaradna bo potrafisz dupą pokręcić obok drugiego to lepiej idź i zajmij się tym co lubisz najbardziej.. - pier*******. Bo tu raczej nie znajdziesz naiwnego żonatego Pana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widze
wyrachowana brunetka-a co zrobisz jak trafisz na kobiete ktora nie daruje ci rozbicia zwiazku i sie zemsci na tobie np ...oblewajac ci kwasem buzie i tu uwazaj bo dzialajac w tzw amoku moze nawet uniknac kary i co jestes kaleka i nawet wtedy psa bys nie poderwala ale moze ci to zrobic tez mocno urazony kochanek ,on max po 4 l wyjdzie a ty .......no co ty zrobisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to widze
a druga sprawa - czy ty wiesz co znaczy slowo kocham ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieważny...
KobietĄ? tępaczko , juz wiemy , kim jesteś..aha , jeszcze dopóki...proponuję zajrzeć do słownika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×