Słyszeliście kłamstwa w wiadomościach Polsat 2? Bezrobocie w Polsce wynosi 10%

To nic, że zwalnili 650 tysięcy ludzi. Bezrobocie cudownie z 30% spadło do 10% :D

ale normalni ludzie nie :D Jakich mamy zakłamanych dziennikarzy, słuchających reżimu

faktyczne wynosi ok. 42 %, a teretyczne- 13 %

wynosi 98% tylko to ukrywają

30% nigdy w Polsce (jeszcze) nie było, ale jest 13,5 - ale po co mówić ludziom prawdę i ich wkoorwiać :o

Bo ja słyszę je codziennie. Najbardziej popularne: - Pensja przeciętnego polaka wynosi 3666zł. Nikt nie powie, że to suma BRUTTO, ani że to średnia-statystyczna, a NAJCZĘŚCIEJ pobieraną pensją w polsce jest 1500zł na rękę. - Inflacja wynosi 4,5%. Wyliczana z tzw koszyka inflacyjnego dla tych 3666zł średniej statystycznej pensji i przy ilości jedzenia 25% w wydatkach. Prawda jest taka, że im mniej zarabiasz tym inflacja jest dla ciebie wyższa bo wtedy jedzenie więcej stanowi większy procent w twoim portfelu. Jeśli bierzesz najpopularniejszą pensję 1500zł na rękę to inflacja realna dla ciebie może wynieść ponad 10% - Dotacje Unijne to cud i miód. Gówno prawda. Tylko zwiększają biurokrację i zaburzają rynek. A teraz największy mit: - POLSKA SIĘ ROZWIJA :-D :-D :-D :-D :-D

Dotacje są w porządku, tylko są niewykorzystane do końca tak, jak powinny. No i trzeba mieć wkład własny, a w wyżyłowanym budżecie RP numer III nie ma na to zbytnio kasy - więc samorządy (bo to głównie ich działka) zadłużają się, czasem znacznie ponad bezpieczny próg. A płaca średnia nie musi być wcale wzięta z doopy - zawyżona przez rozmaitych prezesów, dyrektorów, kierowników od różnych gówien, posłow, ministrów, wiceministrów itp. tyle właśnie wynosi. Ciekawe ile wynosi mediana - a tego żadne media ,nie wiedzieć czemu, nie chcą podawać

W Polsce pracuje 16 mln osób na 38 mln ogólem. Jest ot mniej niz 50 % osób w wieku produkcyjnym. Faktyczne bezrobocie to ok. 42 %, większosc jest niezarejstrowana z PUP, sa to zwłaszcza te kobiety w wsiach co wychowują dzieci. W wieku produkcyjnym jest ok. 27 mln osób. Bezrobocie 30 % było powszechne - jesli chodzi o to oficjalne, bo realne znacznie wyzsze, a latach 2001- 2004, przed wesjciem do UE

podaj źródło

Kowalska mówiła mi w maglu

Właśnie problem w tym, że są wykorzystywane. I stąd coraz większe zadłużenie gmin. UE oferuje, że np sfinansuje 20% budowy drogi, gmina nie ma na to kasy, ale skorzystać trzeba bo przecież inaczej ktoś wypomni jak to się nie wykorzystuje tych mitycznych dotacji. Co robi? Ano bierze kredyt - najczęściej komercyjny. Na tym korzystają banki. A co do mediany: Mediana wynagrodzeń w Polsce wynosiła w 2010 roku 2639,51 złotych brutto (około 1905 złotych netto) a najczęściej pobieraną pensją (Modalna) była kwota 2091,35 złotych brutto (około 1523 złote netto) http://www.slaweksniegocki.pl/srednia-placa-krajowa-2011-mit-oszustwo-czy-statystyka/

:D realne bezrobocie zawsze jest wyższe od statystycznego, ale w 30% nie uwierzę. Pytanie czy gospodynie domowe zaliczać w ogóle do bezrobotnych? Bo różne znajdą się poglądy na ten temat.

A tak się rozgadują, że w Hiszpanii jest większe bezrobocie niż u nas. Ciekawe jaką ocenę mieli z matematyki, jeżeli uważają, że 25 jest większe od 42.

W Polsce w ogóle za dużą odpowiedzialność zrzuca się na gminy, powiaty i województwa, a władza centralna zbija bąki :o

a niech i w Polsce będzie bezrobocie, co mnie to obchodzi? to problem bezrobotnych

"W Polsce pracuje ponad 16 mln ludzi, którzy muszą utrzymać pozostałe 22 mln: dzieci, emerytów, rencistów i osoby uważające się za niezdolne do jakiejkolwiek pracy. Płaca minimalna wynosi 1500 zł brutto, z czego pracownik otrzymuje tylko 1111 zł, a pracodawca łącznie z podatkami płaci 1812 zł. Klin podatkowy wynosi ok. 40%. W administracji publicznej zatrudnionych jest ok. pół miliona ludzi. W całym sektorze publicznym na koszt podatników żyje ponad 2 mln Polaków. Prywatnych firm mamy od 2,5 do 3 mln." to z portalu bankier.pl http://www.bankier.pl/wiadomosc/Jak-walczyc-z-bezrobociem-2643377.html ale to przeciez wiadomo, z choinki się urwaliscie?? Są rózne oficjalne dane, wiadomo, że pracuje tylko 16 mln ludzi na 38 mln, gdzie tu 13 % bezrobocia, debile z was

Wiele danych statystycznych mozna manipulowac. Politycy to wykorzystuja. Istneja rozne rodzaje sredniej itp.

Są rózne oficjalne dane, wiadomo, że pracuje tylko 16 mln ludzi na 38 mln, gdzie tu 13 % bezrobocia, debile z was poyebało cie? :o dzieciaki i emeryci mają pracować??? jakie 38 mln czubie??? PS. POlsza ryżego bydlaka (i niewiele tylko lepszej kaczki) JEST SKAZANA NA ZAGŁADĘ! otwórzcie oczy POyeby! z taką dzietnością już za kilkanaście lat trzeba będzie zabierać młodym 100 % pensji żeby wypłacać emerytury.

Jeśli tyle procent faktycznie podali to znaczy,że ich chyba poebauo z radości. Na ten moment bezrobocie jest na poziomie 14% a gdyby nie otwarcie granic w ramach ue to miałoby już poziom 30%. Pozostałe osoby tj "zatrudnieni"tylko w połowie świadczą pracę na umowie o pracę a reszta opiera się na umowach śmieciowych. Co najmniej jedna trzecia tych, którzy pracują na umowach o pracę o są osoby zatrudnione na najniższe ustawowo wynagrodzenie czyli w granicach 1200 pln na rękę. Tak to wygląda niestety. Jesteśmy jeśli chodzi o wynagrodzenia na szarym końcu europy i tym radziłbym się martwić a nie pierdołami w stylu:brak eutanazji czy krzyże w parlamencie.

hahahah. no przecież zadłużony przez ryże bydlę na BILION złotych kraj, wymierający i bez perspektyw nie ma innych problemów niż papier urzędowy dla pedałów - żeby się ruchać w dupy a potem to zlizywac muszą mieć państwową pieczątkę :O

ale pierdolicie dyrdymały może u was na wsi nie ma roboty to czas ruszyć dupe do miasta a nie siedziec na wsi gdzie jest kilka tysiecy ludzi i jest kilka, kilkanascie firm!!! to gdzie wy chcecie pracować?? ja jestem z dużego miasta i znam kilku bezrobotnych Z WYBORU!!! komuny nie ma i nikt nikogo na siłe nie zapędzi udawać że pracuje!!!

ale z was nieudacznictwo, można niezle zyc nawet ze zbierania złomu ( zyski około 2 tysiace miesiecznie znam goscia) no chyba że ktoś jest alkoholikiem/narkomanem ofermo zyciowa

I nie pieprzcie,że jest źle bo może być gorzej. Kończę już bo stary czeka na mnie w wannie.Pozdro z wielkiego miasta.

komuna z ludzi zrobiła nieudacznikow którzy by wszystko chcieli na tacy, ludzie w stanach przeprowadzaja się kilka razy w życiu, a polskim wiesniakom szkoda opuścić spruchniała oborę, żeby posuzkac roboty w miescie. czas sie do cholery nauczyć albo zdechnąć

lubisz mieskzac na wsi to zbieraj patyki i wpieprzaj liscie i dzikie kaczki i nie narzekaj...

jestem tylko niegroźnym debilem, który słownik ortograficzny widział jedynie przez szybę księgarni dobra - lecę - bo tate krzyczy że woda stygnie i potwór z loch ness mu marznie

sex w WATYKANIE legalny od 12 roku życia

Do "bo nie znamy" Sam pierdolisz farmazony syfie. Myślisz że roboty to brakuje na wsi a w mieście to się przebiera tak??:D Weź sobie postudiuj kmiocie biuletyny na temat tego jakie jest bezrobocie chociażby w Łodzi jako trzecim a do niedawna drugim co do wielkości po Warszawie albo jakie jest bezrobocie w Szczecinie gdzie ludzi bez pracy i pustych lokali użytkowych po firmach jakie zwinęły działalność jest coraz więcej z powodu chociażby likwidacji tamtejszego przemysłu stoczniowego z błogosławieństwem rządzących. Gowno widziałeś bo w doopie jesteś.Tyle ci napisze.

bo nie znamy Twierdzisz, że twój znajomy zarabia na zbieraniu złomu 2 koła miesięcznie tak??HAHA:D Ten twój znajomy musi chyba podpierzać miedź z kabli albo aluminium z instalacji że się na takie obroty łapie. Chyba cię powaliło na tył głowy. Mój znajomy złomując fiata 126p dostał czterysta złotych na skupie. O ile tylk znajomy nie złomuje średnio pięciu maluchów miesięcznie to musi kurwa chyba z tonę takiego zwykłego złomu zebrać żeby tyle dostać. Zwykła felga[nie alu rzecz jasna]ważącą około 7kg to zysk rzędu czterech złotych może. Grubą kasę to się zbiera na metalach kolorowych tylko że takich to na ulicy nie znajdziesz za często. Dajesz się w ch.robić zwykłym klejbom i ich bajkom.

Dodam jeszcze że zbieranie złomu to zysk ale dla skupów. Dla zbieraczy którzy złom dostarczają to raczej kwestia kwot na przetrwanie. Błędnie też analizujesz kwestię sytuacji na wsi bo wieś zasadniczo zawsze była względnie samowystarczalna. Jeśli tam roboty nie ma to i tak nie ma głodu chyba że mamy do czynienia z jakimiś regularnymi menelami którym się już nic robić nie chce oprócz picia. Ta samowystarczalność płynie z tego co ludzie chociażby wytwarzają. Nie pisze o luksusach i tym tam są luksusy bo to nieprawda i ludzie zasługują na więcej ale ich sytuacja w porównaniu z tzw miejska biedą jest lepsza. W mieście jak ktoś nie ma pracy to będzie głodny i chłodny na max. Będzie jak ubezwłasnowolniony. Nie wiesz o czym piszesz gościu. Tyle ci napisze.