Samotność - czy może być w niej coś pozytywnego?

Wg mnie nie dlatego że kojarzy mi się ze wszystkim co smutne

rozwija umysł , jest czas na myślenie i przyglądanie się życiu :)

ale smutne oczy nie dostrzegają radości

plusem jest że robisz co chcesz i kiedy chcesz :) jak nie jesteś sam robisz to co musisz :)

Samotnym można być też w tłumie znajomych i przyjaciół.

można zobaczyc siebie samego w innym świetle

nawet w kościele wsród wiernych i przy Panu Bogu

samotnym można być zawsze i wszędzie , wszyscy jesteśmy samotnikami tylko czasem się zdarzają dwie odrębne samotności w jedną połączone :)

tylko w ubikacji nie jestem samotny mam swoja kupe

ach jak ona pachnie!

Samotny człowiek jest jak duch

ja mam za tow. kał

gdyby faceci znali się na fizyce to by wiedzieli ze + i - przyciagaja się

Samotność to taki raj, w którym Ty jesteś osobą najważniejszą. Tylko od Ciebie zależy kogo zaprosisz do swojego świata. Nikt nie marnuje Twojego cennego czasu, i nikogo nie musisz pytać o zgodę na to, co chcesz robić. Samotność to czas, w którym mozesz zaplanować swoją przyszłość od fundamentów. A kiedy będziesz gotowy na załozenie związku, to z rozwagą wybierzesz partnerkę. Oczywiście wszystkiego przewidzieć się nie da, i nie można na 100 % przewidzieć jak się wszystko ułoży. Jednak chłodny umysł i szczere serce są najlepszym drogowskazem do szczęścia.

Przychodzę zmęczony po pracy, jem obiad i oglądam ulubiony program w TV, później kładę się, włączam Toma Waitsa... i powoli zasypiam. Nikt nie męczy mnie o seks, nikt nie męczy mnie żebym coś zrobił, nikt nie męczy mnie żeby gdzieś wyjść... mam święty spokój... mam czas dla siebie, mogę robić to co lubię, mogę gapić się otępiale w sufit i nikt nic ode mnie nie chce... czy może być coś wspanialszego? Życie prawika nie jest takie złe jak wszystkim się wydaje.

ale co to za radosc wracac do domu w ktorym nikt na ciebie nie czeka?

"Przychodzę zmęczony po pracy, jem obiad i oglądam ulubiony program w TV, później kładę się, włączam Toma Waitsa... i powoli zasypiam. Nikt nie męczy mnie o seks, nikt nie męczy mnie żebym coś zrobił, nikt nie męczy mnie żeby gdzieś wyjść... mam święty spokój... mam czas dla siebie, mogę robić to co lubię, mogę gapić się otępiale w sufit i nikt nic ode mnie nie chce... czy może być coś wspanialszego? Życie prawika nie jest takie złe jak wszystkim się wydaje. " ale co to za radosc wracac do domu w ktorym nikt na ciebie nie czeka?

jest mnóstwo pozytywów, między innymi święty spokój i pewność, że nikt go nam nie zburzy

lubię, uwielbiam wracać do pustego domu, gdzie jest totalna cisza, ład, harmonia i spokój :-) nikt mi się nie plącze po mieszkaniu, nie gada do mnie i niczego ode mnie nie chce. Ja tam nie wiem co wy macie z tą samotnoscią, pzreciez jest wspaniała. Człopwiek jest naprawdę wolny, sam podejmuje decyzje tak,z ęby jemu było dobzre i wygodnie, a nie musi podporządkowywac się czy walczyć o kompromis. Byłam w 2 związkach i choć mjile je wspominam to czas samotnosci jest totalnie wyjątkowy i jest dla mnei idealny do tego stopnia,z e juz wiem, ze zawsze będe sama, bo rok temu zakochałam się bardzo ze wzajemnoscią ale właśnie zakońćzłąm to, bo związek (zrestzą nwet nie bylismy jeszcze wz wiązku a nja juz się zmęczyłam)zaczął mnie uwierać i meczyć..wolę samotnosć

Dobra samotnosc nigdy nie jest zła. Ale dobra samotnosc nie polega na codziennym leżeniu i wpatrywaniu sie bezsensownie w sufit. Dobra samotnosć to taka , która odkrywa nam nas samych. Mamy czas na odkrywanie swoich pasji, na realizację siebie, prace nad sobą itp...