Co byscie pomyslaly o kolesiu, ktory...

Zaproponowalam ostatnio swojemu koledze z pracy wspolny wypad do kawiarni, po tym jak mi wczesniej podarowal prezent na urodziny. Chcialam mu sie w jakis sposob odwdzieczyc, a ze go bardzo lubie pomyslalam, ze zaprosze na kawe. A on mnie po raz kolejny zaskoczyl. Odpowiedzial, ze nie wie czy na takie zaproszenie zasluguje. Co byscie sobie pomyslaly o takim kolesiu? Dodam, ze spotykalismy sie wczesniej w miare swoich mozliwosci po pracy: wspolny spacer, zakupy, restauracja, niekiedy kolega mnie odprowadzal do domu, byly nawet buziaki, przytulance, dosc mocny flirt. Az tu nagle... taki tekst z jego strony.

na razie jeszcze nie ? może poznał kogoś ?

sorki błąd w nicku :)

Nie jestesmy para. Spotykalismy sie na stopie znajomy-znajoma. Cos mnie ciagnie do niego, z tego co zauwazylam to on tez wykazywal sie inicjatywa w stosunku do mnie. To spojrzenie, dotyk...

chce sie wycofac po angielsku z deklaracji jakicholwiek .A ze ma klase , wiec kupil prezent :-D i tyle .

Ciezko go rozgryzc. Po tym jak mi dal prezent, serdecznie mu podziekowalam, nawet kilkukrotnie i obiecalam, ze niebawem tez dostanie doe mnie prezent. Tym prezentem mialo byc to zaproszenie na kawe i nie tylko. On do tej pory byl jak najbardziej ok wobec mnie, zabiegal, czule dotykal, a teraz zmiana jego zachowania.

a moze zapytac wprost :co sie dzieje, ze jest zmiana kierunku rozwoju relacji?Mozesz przeciez powiedziec , ze spodziewalas sie dalszego milego ciagu zdarzen miedzy Wami. Przeciez to niczemu i nikomu nie uwlacza takie zapytanie .

Nie chce sie narzucac. Pomysli sobie jeszcze, ze jestem desperatka.

jest dziwolągiem albo totalnie zakompleksiony albo mu się nie podobasz i próbował obrócić kota ogonem tak czy siak miałabym niesmak po takim potraktowaniu i dałabym sobie z nim spokój

napisze Ci autorko jako facet: skoro dal Ci prezent, zabiegal, czule dotykal, doszlo do pocalunkow miedzy Wami itd. to wydaje mi sie, ze on liczyl na cos wiecej niz tylko kawa i byc moze dlatego sprzedal Ci taki tekst. imho nie bylo to zbyt taktowne z jego strony, ale... dal Ci do zrozumienia, ze wolalby cos bardziej oryginalnego. zapros go na jakas uroczysta kolacje, ladnie sie ubierz, zmien makijaz, pojdz do fryzjera i facet zmieknie, nie badz prozna ksiezniczka i wykazuj sie pomyslami, nie podazaj utartym schematem.