Nigdy nie czytajcie o chorobach w internecie!!!

Ja już u siebie zdiagnozowałam przez internet kilka nowotworów. Ile przez to nerwów straciłam, ile miałam nocy nie przespałam. Teraz znowu popełniłam ten błąd i znowu boję się, że to coś poważnego. Kuzwa. Przez ten stres jeszcze naprawdę na coś poważnego zachoruję :|

że inni są tacy głupi jak ty ? W dupe se wsadź te swoje rady

heheh, osobiście zdiagnozowałam u siebie kilka poważnych chorób psychicznych, dwa nowotwory i bodajże chorobę serca :D

myślałam, że tylko ja tak mam. :D

Gdybyś myślała że tylko ty tak masz to nie zakładałabyś topiku

to było ostrzeżenia :) nie bulwersuj się tak, bo jeszcze Ci żyłka pełknie :)

O to się nie martw. Lepiej idź sie przebadaj czy nowotworu nie masz bo znów nie będziesz mogła spać w nocy.

ja przez to co czytam nabawilam sie nerwicy lekowej, vo tylko mnie zakłuje ,czytam w necie i juz objawy mi pasuja do nowotworu albo innych powaznych chorob, dawniej nie bylo netu i bylam zdrowsza, wg internetu moja mama po takiej diagnozie jaka uslyszala w styczniu powinna juz nie zyc, jednak po operacji zyje i ma sie dobrze( wykryto jest raka) , teraz wyczulam powiekszone wezly u synka na szyi i chociaz lekarz mowi ,ze nic groznego ja juz widze raka, boze,albo patrze na pieprze i wdze czerniaka to chore

debile tak mają, nie ma to ja diagnozowanie się przez internet :D

Swieta prawda. Szczegolnie jak sie ma zaburzenia lekowe mozna sobie wkrecic doslownie wszystko. Jesli zastanawiacie sie dlaczego Wam sie objawy zgadzaja: dla mozgu nie jest istotne czy istotnie to odczuwasz czy sobie to wmowiles

Mam to samo :|.. Czytam w internecie o jakiejś poważnej chorobie, wszystkie objawy się zgadzają to już jestem pewna, że to ta choroba. Nie śpię ze stresu po nocach. W końcu idę do lekarza, ten powie, że to jakiś stan zapalny, czy jakaś zwykła krostka, przepisze jakąś maść, czy lekarstwo i po problemie. :<

To teraz ja mam tak samo ..po stosunku analnym mam świąd odbytu i juz w internet ...przez to co wyczytałam teraz tyle nerwów stresu same nowotwory boje się pójść do lekarza bo na 80 procent jestem pewna że to to skoro żadne leki nie pomagają