ZAKOCHAŁA SIĘ WE MNIE MŁODA DZIEWCZYNA...JEST MŁODSZA O 29 LAT.

3 lata temu się rozwiodłem, a pół roku temu poznałem córkę mojego pracownika ma 20 lat. Na początku nic nie wskazywało aby była mną zainteresowana, potem zaczęliśmy rozmawiać i wszystko się tak potoczyło,że chyba się w sobie zakochaliśmy. Gdy pytam się czy kogoś ma ona odpowiada przecząco. Jednak gdy zadaje pytanie :Dlaczego? Mówi,że ona nie ma niby szczęścia do facetów, miłości, że chyba już nie znajdzie , bo facet, którego kocha i tak nigdy z nią nie będzie. Ja niestety myślę, że to o mnie chodzi. Tylko dlaczego ona nie wezmę młodego, zdolnego faceta, tylko mnie? Nie jestem jakoś super bogaty, nie mam sportowego auta.( Mam auto ale stare) nie jestem też super przystojny, no nie lubię siebie opisywać, może ona tak uważa ale ja jestem stary przecież. Dziwi mnie to, nie chce jej skrzywdzić , ale wiem jak ona cierpi. Ja ją kocham ,tylko ,że po pierwsze- duża różnica wieku, to córka mojego pracownika, a ona młoda więc na pewno kogoś znajdzie. Nie wiem co w tym wypadku robić, kocham ją ,ale boję się,że ją skrzywdzę .Proszę o rady.

skad ta pewnosc ze o ciebie chodzi :o

Uwielbiam chodzić z nią na spacery. Kiedy pcham jej wózek inwalidzki czuję się potrzebny i spełniony.

stare to a głupie...ciekawe idioto stary czy to o ciebie chodzi pfff moze o kolege ze studiów albo kogokolwiek

pomylka to ona pcha mój wózek i wypróznia kaczke :)

A jaka roznica wieku,jak by to wygladalo, co na to jej ojciec,jak myslisz?on cie lubi?

oj stary capie, przestan marzyć i za robote sie wez lepiej bo wstydu se tylko narobisz :D

No nie mam pewnosci, ale jak na mnie patrzy... i ja na nią to widać, że coś jest. Czytałem dużo o mimice, gestach, podświadomość nam dużo mówi. Oczy nigdy nie kłamią

Ja nie moge,wezcie sie ludzie ogarnijcie.ktos zadaje normalne pytanie,to nikt nie odpowie,ale jakby ktos wam cos zarzucal,negowal to zaraz ozwiona dyskusja

Podszyw na górze. Oj byś się zdziwił kolego bo ona na żadnym wózku nie jeździ, ja też nie. A najgorsze jest to,że jak chodzę z nią nie raz do parku czy gdziekolwiek jestem zazdrosny ,że inni faceci się na nią gapią. Jednak ta różnica, daje do rozumu dużo.

sama sie ogarnij jak byk pisze jaka jest roznica a ty o to pytasz jeszcze :o

Jestem jego podwładnym, lubi mnie.

Różnica 29 lat.

po pierwsze dowiedz sie jakos dyskretnie czy to na pewno ty.2.zastanow sie czy jej nie skrzywidzsz czy nie spieprzysz jej zycia,czy to bedzie cos powaznego.3zastanow sie czy chcesz tego tylko tak o teraz,czy naprawde chcesz z nia byc.4.pomysl o tym ze ona mloda ty starszy duzo,przeanalizuj sobie plusy i minusy 5.jesli wyjdzie wiecej plusow to do dziela i zycze powodzenia 6.nie spieprz tego potem,prosze cie i nie skrzywdz jej

Tylko wiesz, ja jestem facetem i jak ona na mnie patrzy to mam ochotę ja przytulic itpsami wiecie jak to z facetami. A wiesz teraz nie miałem kobiety, przez jakiś czas.

Hahaha,nie mowilam. Wystarczy jedno slowo nie po czyjejs mysli i juz nerw.nie denerwuj sie odobo na swieta noc.szkoda czasu na stres;) do cb: to troche duzo,nawet bardzo,ja na twoim miejscu staralabym sie zapomniec,pomijajc to co napisalam poprzednio,no bo jednak to wydaje sie troche nierealne

buehehe najpierw piszesz ze to corka twojego pracownika a potem, ze ty jestes jego podwładnym. jakie zalosne gowno :D

ruchaj, nie zastanawiaj się :D

No była taka sytuacja, że ona przyszła do biura= właśnie pracuje tam,ojcu zanieść papiery bo zapomniał, a one ważne były. Gdy wychodziła, ja ją złapałem, wymysliłem coś aby weszła do mojego pokoju w biurze, a ja mam osobny, a pracownicy nie. No i pogadaliśmy, kawe wypiliśmy i pocałowaliśmyy sie...niestety...coś we mnie pękło chciałem ją rozebrać ..i kochać się,,jednak uspokoiłem się , kazałem jej wyjść, wiecie jak mi było głupio.

No w porzadku,ale ochote przytulic to troche malo.nie wiem za bardzo juz co ci poradzic,jesli postawie sie w jej sytuacji i mysle o tym,to ja na jej miejscu bym odpuscila sama.a moze tb sie podoba tylko to,ze ona sie toba zainteresowala,moze to chwilowe i minie.

Napisalem PRZEŁOZONY

sranie w banie idz spac z tą swoją żałosną bajeczką pryku :D

A po drugie to podszyw napisał, o tym wózku, podwładnym

Nie musicie komentować

będą pisać, że to nieprawda, bo na nich dupy nie lecą;p