Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskada24

jest ktoś jeszcze? chce pogadac, doradzic sie

Polecane posty

Gość kaskada24

jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolazkola
ja jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
hej lola masz chwile zeby pogadac?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm...123
Ja tez mogę pogadać z jakąs dziewczyną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolazkola
zawsze mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
ja akurat mam dylemat... ogolnie chodzi o faceta. Roztstalismy sie juz 4 lata temu, bardzo gwaltownie pod wplywem impulsu, duzo spraw zostalo nie dopowiedzianych... Ludzie wymyslali rozne plotki jesli chodzi o mnie, ktore oczywiscie do niego dochodzily. Ja wyjechalam za granice, urwalismy konakt, poznalam kogos innego i teraz mamy dziecko, on tez ma dziecko z inna kobieta, ale nie sa juz razem. Tak czy inaczej, ostatnio zaprosil mnie do znajomych na fb, zaczal komentowac moje statusy i zdjecia... Mam wielka wewnetrzna potrzebe wyjasnienia mu wszystkiego co sie wtedy stalo, juz tak na "zimno" bez zadnych emocji... Mamy wiele wspolnych znajomych i chcialabym przestac drzec z nim koty... Czy powinnam mu napisac to, co sie wtedy stalo? Powody rozstania i zdementowac plotki? Co mysliscie? Po prostu czuje taka potrzebe. PS> juz na prawde nic do niego nie czuje, moze jedynie jakis sentyment, ale to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolazkola
"Co mysliscie?" moim zdaniem tylko winny się tłumaczy z resztą może kiedyś się przy okazji spotkacie i poruszycie ten temat to w tedy mu powiesz jak to było zresztą po co o tym chcesz z nim gadać co było minęło ważna jest teraźniejszość jak byś była winna to rozumiem że byś chciała go przeprosić i wytłumaczyć swoje powody a tak po co na co czy to coś zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
lola, wlasnie chodzi o to, ze teraz po latach widze, ze wina lezy po obu stronach, nie tylko jego. Naprawde bardzo wiele rzeczy jest, ktore byly istotne, ktore zostaly nie dopowiedziane... Wlasnie z jednej strony naprawde czuje potrzebe wyrzucenia tego z siebie, co wtedy mna kierowalo itp. On wie, ze ja juz jestem mezatka, ze to nie bedzie proba "powrotu". A nie spotkamy sie, bez opcji - mieszkamy w dwoch roznych panstwach poza Polska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolazkola
jeżeli ci to poprawi samopoczucie choć wątpę to może napisz do niego list na pewno będzie łatwiej bo to że go masz na fb nie znaczy też że będzie chciał cię wysłuchać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
lola, dzieki. Sama nie wiem co robic.. nie chce, zeby pomyslal, ze nadal o nim mysle (zdarza sie, ale jestem szczesliwa z moim mezem, z tamtym to byla szalencza, bardzo intensywna i burzliwa milosc, z mezem - szacunek, wspolpraca, wyrozumialosc i oczywiscie milosc :) ) Chodzi tu tylko o wyjasnienie spraw, ktore siedza we mnie. Ale nie chce wyjsc na idiotke, bo w koncu minely juz 4 lata... Co Ty bys zrobila, gdyby Twoj ex napisal do Ciebie po latach taki wyjasniajacy list? Myslalabys, ze pewnie nadal mysli o Tobie, czy bardziej, ze chce pozamykac dawne sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
a pierdziele, nie pisze. jak sam sie odezwie to moze wtedy, a poki nie to nie bede pisac. Dalej bede to trzymac dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolazkola
"Co Ty bys zrobila, gdyby Twoj ex napisal do Ciebie po latach taki wyjasniajacy list?" pomyślałabym że chce wrócić bo nie widzę innego sensu pisania takiego listu "jak sam sie odezwie to moze wtedy" no właśnie to jest normalna postawa bo tak nie wiadomo o co ci biega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam, ze skoro przez 4 lata nie udało się wyjaśnić sytuacji, które wtedy się rozgrywały, to najlepiej to zostawić. Poczekać na taką okazję, kiedy staniecie oko w oko. Wtedy powiesz to, co będziesz uważała za stosowne. Pisanie listu nie jest dobrym rozwiązaniem, bo skłania do myślenia, że to Ty czujesz się winna za zaistniałą sytuację. A prawda jest taka, że jeśli jesteś odpowiedzialna za relacje między Wami, to tylko w 50 %. Prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskada24
MAcie racje, dzis tak na trzezwo patrze na to i zdalam sobie sprawe, jaki to byl glupi pomysl :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×