No i znowu

to samo :( zakochalam sie bez wzajemnosci. Byl jakis flirt sa smsy itd przestalismy sie kilka razy, spotykamy sie na imprezach, razem pracujemy czasami. Ale z jedenj strony myslalam, ze on moze cos chce, ale juz widac, ze nie :( a mi obojetny nie jest.

czemu mnie to zawsze spotyka?

tak mi smutno :(

"przestalismy sie kilka razy" = spotykacie się by sobie ze sobą postać? Dlaczego Cię to spotyka? - bo jesteś chłonna, chłonna miłości i dla niej tracisz głowę, ten facet to wyczuł, dlatego nie jesteś dla niego równorzędna, traktuje Cię jak kogoś gorszej kategorii.

oczywiscie mialo byc "przespalismy" Ale akurat nic nie dalam mu wyczuc, bo zero bylo tematow o zwiazku czy cos, jedynie tzw "bajera"

"przespalismy" = spotkaliście się po to, by razem usnąć, czy też może chodzi o seks, w sensie, że nie mogłaś się doczekać kiedy to jego dłonie będą wędrowały po Twoim ciele, kiedy to wsadzi je między Twoje nogi, kiedy to wyliże Cię całą, kiedy to zacznie Cię rozbierać, kiedy to wsadzi go Ciebie, kiedy to Cię zerżnie? - czy to jednak chodzi o sen?

widze, ze tutaj jednak nie ma komu sie wyzalic, poszukac wsparcia, rady

Jak to? - ale najpierw musimy przeanalizować sytuację, ustalić jego podejście, co się działo - by móc odpowiednio dobrze radzić! Tak w ciemno to można tylko na randki chodzić.