DEBET W BANKU PKO.mAM PYTANIE?

mAM NA minusie na koncie.- 750zł. w tym miesiacu bedzie tylko wplata na konto ok. 450zł. nie mam nic kasy wiecej? co moga mi zrobic jak nie wlace. juz pobrali mi oplate 30zl za nieterminowa splate. dopiero w grudniu bedzie ok. 1000zł wplywu na konto.

Idź pogadaj, że dopiero w grudniu spłacisz, a sypiasz bezproblemowo? Jeśli tak to podziwiam.

na trzy miesiące czyli po tej wpłacie będzie minus 300 coś a jak nie spłacisz do końca roku bo kończy się rok rozliczeniowy to wypowiedzą umowę debetową, jak spłacisz to włączą tak coś koło lutego.

bylam w zeszlym miesiacu i moiwlam ze nie mam kasy na pokrycie. powiedziala mi ze dostane powiadomienie listowne. 1 raz jestem w takiej sytuacji a mam debet chyba z 5 lat.

Zresztą dokładniej to poczytaj w umowie. Przy debecie nie liczy się, że pięć lat zawsze spłacałaś. A ten list to pewnie będzie wezwanie do zapłaty.

od 5 lat mam debet i pierwszy raz zdarzylo sie ze nie mam pokrycia. mam konto z DSD. zwikeszaja, zmiejszaja debet jak chca.

W takiej sytuacji koniecznie trzeba się udać do Banku, wyjaśnić sytuację, potwierdzić, że w grudniu na rachunek wpłyną pieniądze.sprawę trzeba załatwić polubownie, nim Bank rozpocznie wszystkie procedury - koniecznie udaj się do oddziału i wyjaśnij sytuację. Ekspert PKO Banku Polskiego

ja mam tez konto w PKO BP z saldem debetowym-tyś zł.Mam wybrany cały tysiac i pilnuje ,żeby po wpłynieciu wypłaty to saldo było pokryte przez 24 godz.Potem wyciagam i do nastepnej wypłaty. Ja mam w umowie,że jezeli nie dopilnuje tych 30 dni i mój debet przekroczy miesiac to przy kolejnym wpływie na moje konto zabieraja mi ten tysiac plus 500 zł kary.

natychmiast idz do banku i zglos ze masz problem i ustal jak bedziesz splacac. pamietaj ze w grudniu sa swieta i moze tez bedzie trudno splacac. idz koniecznie do banku. jasli oni zaczna monitowac to bedzie zapozno i moga zarzadac natychmiastowej splaty. bank w takiej sytuacji chetnie sie dogaduje ale musisz dac im szanse.

techniczny. Będzie miała pierwszy kontakt z pracownikiem szeregowym. Już raz była. Nie załatwiła sprawy tylko dostała podstawową informację. Procedura już rusza. Nie wiedziała jak rozmawiać i dążyć do ugody. Korzystnej i dla Niej i dla banku. Nie zawszę się wie. Bywa. Teraz ciężej. Bo szeregowy nie będzie "podkładał" się ani wychylał, decyzji nie podejmował. Tylko niech idzie swoim tokiem i niech mu dadzą spokuj. Ciężko przebić się do kogoś kto decyduje. Niby nie kasa bezwzględnie, ale względnie dla nie to dużo a bank nie straci na ugodzie. Teraz ciężko dla niej o ugodę. Poszło wyżej i tam decydują a tam nie widać tak i po prostu procedura. Jak napisała przez pięć lat była w porządku, miała jakieś drobne problemy z których wychodzi. Nie zna procedur i wpadła w nie.

Ja narzekam a nigdy debetu nie miałam....i co miesiąc więcej zostaje....albo jestescie niezaradni albo za duzo kupujecie.