Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość piedestał

w pracy

Polecane posty

Gość piedestał

Jak prowokujecie w pracy facetów, którzy Was kręcą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
sorella: no ale po pracy możesz już nie widzieć osób z pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ask my ex husband
jak sie wkręca kochanki do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
nie chodzi mi o kochanki Waszych byłych, tylko o WASZE zachowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie sami
30 lat starsi lub więcej :o nie muszę prowokować, muszę uważać, żeby zbytnio nie ośmielić zwykłym dzień dobry :o bleh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
u mnie sami: a Ty sama ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie sami
33, w biurze pojawiłam się jak miałam 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
no to raczej nie są od Ciebie starsi o 30 lat i więcej... Musieliby już być w wieku emerytalnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
Mojego faceta podrywaja, gapią się na niego jak to określa "kurewskim wzrokiem" . Jedna kiedyś ze schodów prawie zleciała tak sie mizdrzyła. Ogolnei to obydwoje mamy beke, wieć uwazam ze prowokowanie facetów, dawanie jednoznacznych sygnałów ze ma ise na nich ochote, czesto powoduje raczej śmiech niż chęć romansu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczaw
muszę się kontrolować bo mam wielką ochotę jeebnąąć kierownikowi w ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie sami
są, każdy z nich ma własną działalność, nie pracują na etatach, tu jest mało pracowników zatrudnionych na jakąkolwiek umowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FBI---------------(
piedestał Jak prowokujecie w pracy facetów, którzy Was kręcą? ----------------WKREC SOBIE SROBKE W DOPKE NR5 A POTEM PROWOKUJ:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
kolorowe gacie: a kto mówi o jednoznacznych gestach. Jedna dziewczyna kiedyś lubiła przysiadać na moim biurku, oglądać dłonie, zsuwać obcas ze stopy i potrząsać nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
piedestał...no sorry to nie jest jednoznaczne? Wg mnie robota, to robota. A takie kobiety wg mnie cierpią na syndrom niedopchnięcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
a co w tym złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
Nie chce generalizowac. Najbardziej irytujące są te, ktore wiedzą ze facet jest zajęty, uwazają się za boginie, kokietują i robią z siebie pośmiewisko (w większosći). Naturalnie jak wolny+wolna to niech się grzmocą gdzie chcą i jak chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
ja byłem wolny, ona mężatka. 3 lata starsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
Tak jak napisałam jak wolna zarywa do wolnego- nic mi do tego. Sory, być moze potraktowalam ten temat personalnie. Moj facet w zeszlym tyg dostał propozycje sexu via email- od męzatki- ponoc jej mąż wyjechał i chciała się pogrzmocić. Non stop slyszy jaki to on przystojny, inteligentny etc. Ja nie reaguje, ale jak slysze, ze takie sytuacje mają miejsce ( męzatka do zajetego podbija) to krew mnie zalewa :D Jesli jest to nieszkodliwe to spoko, robienie kawki, wspolny lunch dlaczego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
Sądzisz ze ta "Twoja" mezatka chce czegos wiecej? Moze znudzona mezem i poszukuje adoratora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
no u nas dochodził do tego jeszcze seks ( także w miejscu pracy)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
aha...mowisz w czasie przeszlym, dlaczego to sie skonczylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na show up
oj sex to juz nie prowokacja:D to juz uwienczenie kusicielstwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolorowe gacie - piszesz "mój facet"... czyli nie "mój mąż"... sorki - żadna to zajętość, wolny jak dzik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
ona to przerwała. Stwierdziła, że to była tylko taka przygoda...ma męża i dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
ojj john... mąż czy facet jak ma pójść na bok to pójdzie. tak samo - jak widać powyżej- żona. Jak pozna tą bźdźiągwę z roboty mojego to jej się odechce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
Małżeństwo w większości to fikcja. Znam o wiele więcej szcześliwszych par, ktore żyją bez ślubu, aniżeli tych zaobrączkowanych. Przeraża mnie co moi koledzy- własnie zamęzni wyprawiają... niektóre znajome też nie lepsze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowe gacie
piedestał a Ty tez traktoałęs to jako przygodę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolorowe gacie - ja nie mówię, że małżeństwo zabezpiecza przed skokiem w bok, ale prawdę mówiąc nawet po ślubie cywilnym - żonaty to żonaty a mężatka to mężatka, w innym przypadku dla mnie wolny człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piedestał
kolorowe: chyba tak. To ona, że tak powiem, rządziła tą znajomością. Ona ustalała kiedy i gdzie uprawiamy seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×