Wchowawczyni dzisiaj mojej corki zapytala sie czy u nas w domu jest przemoc:/

Dizisaj zdębialam.Gdy wracalam z miasta widzialam ,że o tej porzy corka konczy lekcje wiec postanowilam zajsc po nią do szkly, i razem wrocimy przy okazji(ona sama wraca ze szkoly), i niemal na styk przyszlam. Dzieci wychodzily z klasy,moja tez a nauczycielka mie wziela na słowko, i sie pyta czy dziecko jest bite,,mimo że mala zaprzeczyła, ja mowie, ze nie, w zyciu,nie przypominam sobie aby ktos ją uderzyl, no o co chodzi? To wychowacwzyni mi mowi, ze u niej w klasie jest 3 chlopakow z ADHD, i nie mogla zabardzo ich opanowac, i taki jeden mowi do niej ze on ma adhd i nie bedzie grzeczny, a moja na calą klase sie wyrwala z krzykiem "Na ADHD najepszy jest pas na dupeee" i połowa klasy w smiech I dopiero mi sie przypomnialo jak jakies pol roku temu dziadek byl u nas i leciala super niania co pokazywala jak z dzieckiem z adhd trzeba pracowac, i dziadek wlasnie to powiedzial, ze żaden karny jeżyk, ale na adhd to pas na dupe" i tak to sie zrymowala, a moja wtedy bardzo sie z tego smiala, i dzisiaj to powtorzyła na calą klase Powiedzialam o tym wychowaczyni mże kiedy byl dziadek u nas i ogladal Zawadzką, on tak powiedzial, a cora to podlapala.Lecz w domu nie ma przemocy ani tym bardziej pasa do wychowania Wstydu sie najadlam jak nie wiem,co myslalam ze pod ziemie sie zapadne :/ :/ Wystarczy jedno niefortunne zdanie i juz problemy moga być :o

Moim zdaniem wstydem to będzie jak np ona ( nauczycielka)to przeczyta.

Wstydu? Twoja córka dobrze powiedziała! Dziecko z prawdziwym ADHD nie jest niegrzeczne tylko nie może się skupić. Teraz to każdemu dają zaświadczenie o ADHD

no tak to jest z dziecmi ;) ja do tej pory zastanawiam sie co sąsiedzi sobie o nas myslą... mała miała jakoś 1,5 roku jak miała fazę, że tylko mama i mama. a ja poszlam do wanny wziąć kąpiel. przyszła i że do mnie na rączki chce. mówię, ze mama nie może bo w kąpieli jest i jak skoncze to ja przytulę. przyszedł mój mąż i chciał małą wziąć - ta się zaczeła drzeć że do mamy chce. mówię zrezygnowana" aa zostaw ją" (niech ryczy) a ta podłapała i zaczeła drzec sie na całe gardło rycząc histerycznie jakby ją ktoś katował: ZOSTAW JĄ! ZOOOOSTAW JĄĄĄĄ! tja mieszkamy w bloku, w łazience wszystko słychać. dziecko drze sie jak obdzierane ze skóry i krzyczy "zostaw ją!" pewnie sąsiedzi pomysleli, że sąsiad żonkę tłucze i dziecko się drze, zeby ją zostawił :D

cieżaróweczka " no tak ,wstydu, bo zostalam posądzona ze w naszym doimu jest przemoc, to jest wstyd ,bo dziecka nigdy nie bilismy a jej teks,a raczej dziadka tekst, tak zostal odebrany

raczej wstyd dla nauczyciela... dziecka tekst ABSOLUTNIE nie wskazywał na to, że dziecko jest bite. Widać od razu, ze tekst jest zasłyszany i dotyczy konkretnie grupy dzieci z ADHD.

Ty się nie przejmuj. My musimy na każdy nawet najmniejszy i najdurniejszy sygnał reagować. Nie bijesz dziecka, więc nie musisz się ani przejmować ani bać.

Bardzo profesjonalna reakcja nauczycielki. Mama pobijajaca dziecko na taki tekst na pewno by odpowiedziala - skoro pani juz pyta, to tak, dziecko regularnie dostaje wpierdol

cieżaróweczka: dzieci w wieku około 9 lat dopiero zaczynają sobie zdawać sprawę z konsekwencji swoich czynów. Jeśli dziecko wypowiada się o agresji jak o czymś naturalnym to niestety jest to sygnał jakkolwiek by Ci się tekst wydawał durny i zasłyszany. Prawda jest taka nikt nie lubi nauczycieli i jest nagonka całego społeczeństwa na nas. Jeśli zrobisz coś nie tak, to chociażbyś był wzorcowym i bardzo lubianym nauczycielem przez dzieci, to rodzice cię zjedzą.

pierdl serdel: uwierz mi, że dziecko nauczycielka będzie obserwować. Co miała od razu do sądu rodzinnego dzwonić? Ty myślisz, że nauczyciel to wróżka jest? Ty byś pewnie już na biedą matkę na policje dzwoniła :)

nie przejmuj sie,to tylko dziecko moja córka palneła juz wiele razy podobne gafy,gdybym miała sie wszystkim przejmowac....... a teraz jak juz mam dorastajace dzieci 2szt :P i jedno mniejsze,mam nie raz taki rejwach w domu ze zdaza mi sie wrzasnac tak jak tej Boskiej z rodzinka.pl dopiero sasiedzi musza myslec ze je tu maltretuje hihi

ale jestem taką osoba, ze ja bardzio sie krepuje, pesze, zaraz policzki mnie palą,przezywam bardzo jak jestem nielsuznie posądzona o cos Widzialam, po wychowacwyzni ze ona tak dwojako podeszla do mojego usprawiedliwienia z tym zaslyszanym tektem od dziadka, nie wiem czy uwierzyla czy nie, taką mine miala niepewną,ale przeprosila za robienie alarmu ,lecz powedziala ze taki jej obowiązek i musi reagowac gdy ma odobne sygnaly,i mam sie na nia nie gniewac ze mnie zapytala sie o to,bo taka jej praca

Co sie juz rzucasz? Nie dzwonilabym nigdzie. Moja mam jest nauczycielka i mam dla tego zawodu wieksze zrozumienie niz przecietny zjadacz chleba. Ale wiem tez, ze nauczycielom sie wydaje, ze zawsze wszystko wiedza najlepiej. Moja mama zreszta to potwierdza - naturalnie u siebie tego nie widzi, ale u swoich kolezanek. Po prostu bezposredniosc tego pytania jest rozwalajaca. To mi przypomina historyjke, jak moj maz, Niemiec, poszedl raz kupic w markecie czekoladki i wino. Po przejsciu przez bramke cos zaczelo pipczec. Podszedl do niego ochroniarz i cos mowi po polsku, a moj maz mu odpowiedzial po angielsku - na to ochroniarz - eeee, eeee, it was stolen. I tak to mniej wiecej ta nauczycielka zrobila. Oczywiscie swiat sie od tego nie zawali, ale moze dobrze by bylo troche wiecej dyplomacji uzyc

pierdel serdel"ciesko mi wyczuyc co ma sz na mysli brak dyplomacji ze strony nauczycielki, czy dlatego ze tak zareagowala i mnie sie zapytalla konkretnie, czy dlatego ze dla ciebie jakos za malo zareagowala?

Polska to nie Hameryka - to ty masz udowodnić swoją niewinność. Jak ty byś to bardziej dyplomatycznie rozegrała mądralo?

Dziecko z adhd jest niegrzeczne, bo adhd to zespół nadpobulsiwosc psycho-ruchowej, te dzieci nie potrafią chamowac neg. emocji, jak się zdenerwują a przychodzi im to znacznie łatwiej, to często klną, wyzywają, sa skłonne do bójek, zresztą ta choroba w ogóle zmienia psychikę, ale u nauczycieli pokutuje przekonanie, że dziecko z adhd to takie co się wierci w ławce...

alkoholiczka;) http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79358,9084437,Alkohol.html dzieci rozne rzeczy mowia i robia, nauczycielka pewnie nie takie teksty slyszala, a jej obowiazkiem bylo to sprawdzic.

tylko to sprawdzanie to tez nieco naruszanie praw obywatelskich... :( Co oni sobie wyobrazaja? W szkole do której chodzi moje dziecko, jest nauczycielka co wygląda jak dziwka. Blond tlenione włosy, kilo tapety, mini do tyłka, białe kozaczki... Powinnam do niej podejsc i spytac, czy czasem nie dorabia sobie wieczorem na Pigalaku? Bo moim obowiązkiem jest sprawdzic? Albo najlepiej niech się wypnie i da sobie zbadac tyłek, czy nei uprawia analu, w końcu to zboczone i taki nauczyciel nie powinien pracowac w szkole z małymi dziecmi

A ja uwazam, ze u dziecka gdzie dziej sie przemoc, jest bicie, to ono barzdo sie wstydzi o tym mowic, i krepujący jest to dla niego temat, a nie tak by na cala klase swoje wywody na ten temat glosilo, by najzwyczajniej w swiecie ono by mialo uraz do tego tematu i pary by nie pusiclo z ust a tym barzdiej przy swoich rowiesnikach A to co moja powiedziala, to jest dziadka pogląd na wychowywanie dzieci, jest to czlowiek starej daty, wnusie uwielbia bo to jest jego kochana wnusia, ale nieznosi takich OBCYHC bachorkow jak ogladalismy w super niani,ze wlasną mame po buzi okadal i kopal gdzie giry polecialy

u mojego dziecka w przedszkolu jak byl w 4ro latkach babka wziela kolezanke na rozmowe ze u nich sie bije alkohol i tłucze szkło ( tak dziecko poopowiadało)- okazalo sie ze rodzice brali slub majac juz tego 4ro latka i to pijanstwo i rozbijanie szkła to były rzucane kieliszki na szczescie na ich weselu

[zgłoś do usunięcia] nauczycielk@ "cieżaróweczka: dzieci w wieku około 9 lat dopiero zaczynają sobie zdawać sprawę z konsekwencji swoich czynów. Jeśli dziecko wypowiada się o agresji jak o czymś naturalnym to niestety jest to sygnał jakkolwiek by Ci się tekst wydawał durny i zasłyszany. Prawda jest taka nikt nie lubi nauczycieli i jest nagonka całego społeczeństwa na nas. Jeśli zrobisz coś nie tak, to chociażbyś był wzorcowym i bardzo lubianym nauczycielem przez dzieci, to rodzice cię zjedzą." Właśnie przez takie durne nauczycielki mamy taką opinię jaką mamy. Nauczyciel nauczania poczatkowego (w takim wieku jest córka autorki) powinien mieć dużą wiedzę nie tylko w zakresie pedagogiki ale i psychologii. Co to za nauczyciel, który nie potrafi odczytywać poszczególnych sygnałów? Dziecko nie powiedziało nic co mogłoby zaniepokoić nauczyciela, bo zdanie (jak tu ktoś napisał) jest ewidentnie wyjęte ze słów dorosłej osoby i rzeczywiście dotyczy "metody leczenia ADHD" (oczywiście cudzysłów :)) Co do dzieci z ADHD 3 osoby na jedną klasę to bardzo dużo. Tak naprawdę 3 osoby na szkołę, w której jest po 5 klas jednego rocznika to jest sporo. Prawdziwe ADHD zdarza się bardzo rzadko. Nauczyciel mający takie dzieci w klasie powinien brać poprawkę na wymysły rodziców czy pracowników poradni wydających zaświadczenia (więcej jest zaświadczeń wziętych z kosmosu niestety niż prawdziwych. To samo dotyczy dysleksji itp.) Ktoś tu także napisał, ze dzieci z ADHD mają prawo być niegrzeczne (niedokładne słowa, ale ten sam wydźwięk). Otóż muszę autorkę tej teorii zmartwić- to wierutna bzdura! Nad dzieckiem z ADHD da się panować i da się je wyuczyć pewnych zachowań. Jeżeli dziecko jest niegrzeczne i nie potrafi się odpowiednio zachować do sytuacji to jest to wina rodziców. Nie mniej jednak nauczyciel po to kończył odpowiednie kierunki i po to miał praktyki, żeby znać pewne metody wychowawcze i umieć poradzić sobie nawet z niegrzecznymi dziećmi.

P.S i nie ma zawodu nauczycielk@ ani nauczycielka- zawód: nauczyciel i o ile osoby spoza kręgu nauczycielskiego mówią sobie jak chcą to prawdziwy NAUCZYCIEL nigdy nie nazwie się nauczycielką- więc podejrzewam, ze z nauczaniem nie masz za wiele wspólnego

Skoro dziecka nie maltretujesz to czym się przejmujesz? Tym że nauczycielka się spytała ? No,p[roszę Cię,nawet dobrze że się pyta może dzięki jej przeczuleniu uchroni jakieś dziecko przed przemocą. Dla porównania - szczepienie,dziecko miało parę tygodni,lekarka ogląda krocze/pupę a że długo to trwało to się pytam "wszystko w porządku? " .Na co ona "Wie Pani tyle teraz w słychać o dewiantach że sprawdzałam czy dziecko nie jest molestowane " Jak by mi ktoś kwasem chlusnął w twarz....

"Ktoś tu także napisał, ze dzieci z ADHD mają prawo być niegrzeczne (niedokładne słowa, ale ten sam wydźwięk). Otóż muszę autorkę tej teorii zmartwić- to wierutna bzdura! Nad dzieckiem z ADHD da się panować i da się je wyuczyć pewnych zachowań. Jeżeli dziecko jest niegrzeczne i nie potrafi się odpowiednio zachować do sytuacji to jest to wina rodziców." Nikt nie pisze, że się nie da niczego nauczyc takiego dziecka, ani że ma prawo byc niegrzeczne. Niemniej takie dzieci znacznie częsciej klna, sprawiają problemy, są agresywne, wynika to z choroby, a nie rodziców. Jest to choroba psychiczna, tak samo jak schizofrenia, depresja, itp. ma wpływ na psychikę... Zaraz napiszesz, że to usprawiedliwienie dla rodzica że czego tam nie daje rady bo masz zero pojęcia na ten temat jak kazdy

ADHD mylisz chyba z zespołem Tourette'a :D Chyba nie wiesz na czym tak naprawdę polega ADHD. Znam dzieci z prawdziwym ADHD, które jest leczone. Żadne z nich nie jest niegrzeczne. A już tym bardziej nie przeklina :D Co za śmieszna teoria :D

mam syna z adhd, mogę napisac ci potem wiele, nie leczę go psychotropami, bo to droga donikąd, przeczytałam artykuł o adhd i tam jakby było o moim dziecku...

Które SĄ miało być- przepraszam za błąd.

Jest różnica między przeczytaniem artykułu a rzetelnym przygotowaniem do wychowywania takiego dziecka. Jest wiele metod (nie tylko psychotropy ale także i metody postępowania z dziećmi z ADHD) które pozwalają na to, żeby dziecko nauczyło się pewnych zachowań. ADHD nie tłumaczy przeklinania ani fatalnego zachowania w szkole (i tutaj wiele zależy od rodziców ale także i od nauczyciela, choć w mniejszym stopniu).

I co najważniejsze- ADHD NIE JEST CHOROBĄ PSYCHICZNĄ!!! Jesteś pewna, ze Twoje dziecko jest na to chore? Bo z tego co piszesz to albo się tym totalnie nie interesujesz i to zaniedbujesz, albo Twoje dziecko jest zwyczajnie niewychowane.

Nieuwaga (niemożność uważnego skupienia uwagi.) Do oznak należą: dziecko łatwo się rozprasza dziecko gubi podręczniki, zadanie domowe, zabawki dziecko szybko się nudzi dziecko ma trudności z wykonywaniem poleceń Nadpobudliwość (zbyt duża aktywność) oraz Impulsywność (nieostrożne lub nierozważne działanie). Do niektórych objawów należą: dziecko jest często w ruchu dziecko ma trudności w usiedzeniu na miejscu dziecko wykrzykuje odpowiedź na pytanie przed usłyszeniem całego pytania dziecko nie potrafi czekać w kolejce lub na swoją kolej dziecko przerywa lub wtrąca się do rozmów lub zabaw innych. tu własnie skopiowałam najwazniejsze rzeczy, nauczyielka która go uczyła nie rozumiała, dlaczego zapomina przyborów szkolnych, nie słucha poleceń ... tłumaczyłam jej, że on naprawdę zapomina, chyba trochę dopiero zrozumiała jak jej mówiłam, że zapomina nawet pieniędzy o które mnie prosił zeby mu dac... u niego rozwój na początku był mega szybki, jak miał 2 lata to mówił normalnie, jak prawie dorosły. W przedszkolu wszyscy byli nim zachwyceni, problemy zaczęły się w szkole. Zgłaszał się do odpowiedzi nie pytany, i to non- stop, cały czas zagadywał. W ogóle- nieustannie mówił, co dzień uwagi w dzienniczku były że dziecko mówi - nieustannie. CZasem tez przeklinał- i to przez te niemoznosc hamowania emocji... Cała klasa czekała na niego po zajęciach na basenie bo coś go zajęło i nie ubrał się- identyczny przykład znalazałm w artyjule o adhd, o klasie czekającej na ucznia po basenie... :p no i wypadki- ma w kółko, sam z siebie niby nie jest agresywny zeby kogos nic bez powodu, ale łatwo się denerwuje, jak sie biją to on tez się musi włączyc...