Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raiders

Zdrada to pojęcie względne

Polecane posty

Gość raiders

Jeśli zbudowaliśmy związek z rozsądku (myśląc że nikogo nie spotkamy) i nagle pojawia się obiekt naszych westchnień do tego odwzajemniający zainteresowanie to zdradą byłoby nie wykorzystać okazji ... zdradą samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gogiq
Ale równocześnie zdradą osoby, z którą jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXxXxTtTtTt
Temat wątku od razu przypomniał mi słynną wyliczankę (w delegacji - nie zdrada,po pijaku - nie zdrada,bez miłości - nie zdrada itd.),ale chyba jednak moje sumienie nie dałoby się nabrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrinBlu
Autor/ka szuka usprawiedliwienia na swoją zdrade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie byloby tak
myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czypo ostatnim poście
- jak posmarujesz jajka masłem orzechowym i dasz swojemu psu do wylizania, to to nie jest zdrada, bo to twój pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie byloby tak
dla mnie zdrada to cos, co wg mojego partnera jest zdrada a samopoczucie to...hmm.. kwestia sumienia czasem jest tak, ze bardziej zaluje sie, ze sie nie zdradzilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie byloby tak
a gdyby pies wylizal mojemu mezowi jajka to bym ich chyba juz nie dotknela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×