Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamhakanaraka

Nie wiem czy kocham, czy to po prostu przywiązanie

Polecane posty

Gość Mamhakanaraka

Jestem z chłopakiem już 2 lata, oboje mamy po 20 lat. On jest bardzo czuły, opiekuńczy, ciągle mi mówi że mnie kocha. Cały czas pamiętam jak świetnie się rozumieliśmy, mówiliśmy sobie wszystko, po prosty bajka :) . On jest moim pierwszym partnerem, ja jego również. Jednak ostatnio rozpoczęłam studia, on też, kontakt nam się wcale nie urwał widujemy się codziennie. Ale mój stosunek co do niego nagle się zmienił, zaczęłam się zastanawiać jak to by było być z kimś innym. On przestał mnie pociągać tak jak kiedyś, często odczuwam irytację gdy się z nim spotykam, a z drugiej strony nie potrafię ot tak go zostawić. Próbowałam z nim na ten temat porozmawiać, wyjaśnić oś, nie wiem, może po to aby sobie coś uświadomić. Powiedziałam mu szczerze co czuję, mieliśmy chyba z tydzień takich kłótni i żalów. Przy następnej takiej rozmowie on powiedział że mnie kocha i jeżeli zechcę odejść, jeśli potrzebuję przerwy, aby sobie wszystko poukładać, to on poczeka. Powiedział że zawsze będzie na mnie czekał. Ale ja nie potrafię powiedzieć że chcę odejść bo za każdym razem jak się na to zbiorę uświadamiam sobie, jaki o jest dobry, kochany, gdzie ja znajdę takiego chłopaka. I tedy już nie wiem co czuję, nie potrafię sobie tego poukladać. Mam wrażenie że go bardzo kocham, ale gdy tylko idę do domu ze spotkania z nim, myślę o tym jak by dobrze było być samemu. Mam wyrzuty sumienia, już go nawet pocałować w usta nie potrafię, bo nabieram wstrętu do samej siebie. Przepraszam, że to takie długie, musiałam się gdzieś wygadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamhakanaraka
Niech się ktoś wypowie, proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm tak myślę
jeżeli nie możesz go już nawet pocałować w usta, to chyba nie ma to sensu...może faktycznie zróbcie sobie jakąś przerwę i zobaczycie jaki ona da efekt, ale trzeba wiedzieć że się ryzykuje ze zamiast ponownie do siebie się zbliżyć, możecie się już zupełnie od siebie oddalić...ale tkwienie w obecnej sytuacji gdy nie potrafisz go pocałować jest na pewno bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamhakanaraka
On, jest naprawdę, wspaniały, miły, kulturalny, dowcipny, zawsze ma dla mnie czas. Boję się tego jak bardzo mogę go zranić. Boję się jego reakcji,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×