Czy wy tez nie lubicie subkultur takich jak metale?

wszyscy mówią jacy to oni inteligentni i kulturalni a ja wczoraj wieczorem widziałam taką scene po wyjściu z autobusu : idzie taka metalówka w glanach skórzanej kurtce i w takim plecaku z naszywkami zespołów i paliła papierosa i jak go wypaliła to rzuciła go za siebie i trafiła ją w jakąś blondi idącą z dresem a ta blondi "uwazaj troche laska, co?" a ta szatanówa odpowiada "sraj sie" bo chyba nie wiedziała że laska idzie z chłopakiem bo sie nie raczyła odwrócić a ten dres jak nie podbiegnie i nie chwyta jej za szmaty i mówi "co powiedziałas, kurwa szatanie jebany?" a szatanówa jeszcze próbuje kozaczyć i mówi nieco wystraszonym głosem "gówno!" no i jednym ruchem dresa wylądowała z ryjem w błocie i jeszcze dostała od niego kopa w dupe :D Jak widzicie często jest tak ze to dresy sa tymi dobrymi a metale i inne brudasy są źli :P

ja tam lubię :) sama często chodzę w glanach i skórzanej kurtce a nie uważam sie za żadnego metala :p choć metal lubię, ale z subkulturą sie nie identyfikuję :)

no to w końcu lubisz czy nie skoro sie nie identyfikujesz? jakbys lubiła to byś sie pewnie identyfikowała a i tak przez fakt że masz glany i skórzane kurtki i słuchasz darcia mordy to jestes brudasem metalem i żadne identyfikowanie nic nie zmieni

Ta? A ja widziałam, jak dwóch pierdolonych dresów widząc metalowca siedzącego sobie spokojnie na ławce, podeszło i zaczęło się do niego rzucać, ten wstał, a na dodatek podszedł do niego drugi metalowiec (tamci wcześniej go nie widzieli, bo poszedł do kiosku, który stał nieopodal) i dla wielkich zakapturzonych kozaków- "bohatyrów" dwa na dwa było już o wiele za dużo, a ci dwaj metale tak ich pogonili, że prawie tamci pogubili swoje adidaski.

Jak by ci to wytłumaczyć żebys zrozumiał :o Podoba mi sie muzyka więc jej słucham :) mam nadzieję że nadążasz :p podobają mi sie glany, są wygodne, więc je noszę, to samo kurtka...ale to nie znaczy ze jestem metalem

Co do twojej wypowiedzi do Z kokardą- nie pogrążaj się człowieku, bo to nie jest śmieszne, ani prowokujące, a zwyczajnie żałosne, jak można być takim ciemniakiem :D

metale sprawiają wrażenie zawsze niedomytych. nieczesane kudły, brzydkie worowate ciuchy i te ohydne glany. dresy może i przeważnie są głupie, ale przynajmniej dbają o siebie.

Mam daleko gdzieś to co myslisz o mnie i o moich wypowiedziach :p

czyli ubierasz sie jak metal, słuchasz metalu, ale nie jesteś metalem osobliwe.

Bo subkultura to nie sama muzyka i moda, ale też pewien styl życia, ciemniaku

Nie masz zielonego pojęcia o metalach autorze a się wypowiadasz :O Nic do nich nie mam ani do żadnych subkultur za wyjątkiem prymitywnych dresiarzy, których nie znoszę

Ok :) powiem inaczej :p czy według ciebie autorze jeśli jutro przywdzieję habit będzie to znaczyło że jestem zakonnicą? :p a jeśli założę różowy berecik może zostanę samym biskupem

moze i nie mam pojecia ale ta sytuacja z pierwszego postu jak i picie przez nich tanich win świadczy o tym, że oni wcale nie sa tacy fajni jak sie niektórym wydaje. Nie wolno mi ich nie lubić?

a co jest niby potrzebne jeszcze do bycia metalem co ty nie masz(pomijająć samoidentyfikacje która nie ma wiele do rzeczy wbrew pozorom - murzyn który ni eidentyfikuje sie z murzynami nadal jest murzynem)

Niezależnie do jakiej subkultury należysz, możesz być człowiekiem inteligentnym lub totalnym idiotą. Nie ma znaczenia czy założysz adidaski czy glany. Koniec kropka.

A ja metali wspominam dobrze:). W latach 90-tych było ich sporo. Nie pamiętam żeby kiedykolwiek rozrabiali, awanturowali się czy chodzili brudni. Co innego Punki:)...to byli dopiero śmierdziele:o...potem pojawili się skinheadzi:) łysi z wiejskimi grzywkami:). Mój ojciec zawsze wspominał że po wojnie takie fryzurki chłopcy właśnie nosili:D. To byly fajne czasy:)...a teraz???...hip hop, emo,drechy:o...rzygać się chce:) Pamiętam jeszcze jak pani na polskim nam mówiła o subkulturach:)...metalowie:)pankowie:)skinowie:)...tego nigdy nie zapomną:D

Wszędzie się znajdą debile i normalni ludzie. Mój facet goli się na łyso i nosi obszerne bluzy z kapturem, a ze stereotypowym blokersem czy jak im tam nie ma nic wspólnego, a takie szufladkowanie świadczy o totalnej tępocie.

a ja słucham wszysskiego od klasyki do ostrego metalu, i co jestem dresem metalem ;PPPP niieeeee, każdy wybiera jak będzie chodził ubrany czy czego bedzie słuchał , i nie można kogoś szufladkować , bo tak jak ktos napisał ze to nie szata czy subkultura mówi o człowieku lecz sam człowiek, albo jest debil albo nie i tyle

no może i jest:)...ale ja już jestem w takim wieku ze tego nie widzę:)...nie chodzę po barach, po koncertach....metali prawie wcale nie widuję:)...takich jak kiedys byli przynajmniej:)

Teraz to same kinderki :P Ale cóż, stare pokolenie odchodzi, nowe pokolenie nadchodzi :P

no nie wiem cyz osoby w wieku 16-25 lat to takie kinderki :D

może mieszkacie w jakichś małych miejscowościach, u mnie w katowicach jest cholernie dużo tego dziadostwa, chodza po ulicach itd.

Jak już tak cię to interesuje, to zdradze ci pewien drobiazg- "kinderek" to nie tyle co niedojrzałość wiekowa, co pewien typ mentalności :D

a ile ty masz lat i jaką masz mentalność?

no taki 16 letni metal jest ode mnie 20 lat młodszy:) Ja jak miałem 16 lat to starsi metale nosili pod skórami wielkie bagnety:)..obowiązkowo:)

Ja nie jestem metalówą a ty? 12, jak mniemam? :)

23. to skąd tyle wiesz na ten temat skoro nie jesteś?

Bo jestem ciekawa świata i nie ograniczam się do własnego podwórka?

i mam 18 letnią młodszą siostre metalówe i mnie wkurwia ciągle tylko sesje RPG, fantasy, papierosy, piwo, tanie wina, ujebane glany, koncerty, uganianie sie za przychlastami z długimi włosami - moze dlatego tak ich nie lubie.

taa najgorsze te lamusy z wlosami az sie prosi o kopa w japke :D