Czy te objawy to objawy nerwicy czy jakiejs innej choroby?

Witajcie! Mam nadzieje, ze ktos z Was moze mi tu posluzyc pomoca. Kilka tygodni temu mialam infekcje drog oddechowych, bardzo kaszlalam i mialam antybiotyk. Z tego powodu mialam rtg klatki piersiowej, wszystko wyszlo dobrze, bez zmian. Od jakiegos tygodnia odczuwam silne bole prawego ramienia, promieniujace na przedramie i dlon, mam bole glowy i pobolewaja mnie stawy oraz mam bole w klatce piersiowej, wszystko to po prawej stronie. Mam dusznosci i splycony oddech. Oprocz tego dzis obudzilam sie z silnym bolem karku promieniujacym na glowe. Do tego mam jakies lekkie dretwienia reki i prawej czesci twarzy. Bylam z tym u lekarza, osluchal mi pluca i zlecil badanie krwi, wynniki beda w czwartek. Ja umieram z niepokoju, zaraz mam czarne mysli, wyobrazam sobie ze mam raka Mama mowi ze to moze byc od kregoslupa ale tez objawy nerwicy (sama ja kiedys miala). Musze przyznac ze przez ostatnie dwa lata mialam wiele stresow, moze to faktycznie na tle nerwowym? czy ktos mial nerwice i podobne objawy?

To może być nerwica. Ma okropne objawy, może Ci się wydawać, że chorujesz na każdą chorobę. Od kręgosłupa też może być-masz z nim jakieś problemy?

Nie mam zadnych problemow z kregoslupem, a przynajmniej nie mialam do tej pory. Jestem okropna panikara, zaraz sobie wkrecam jakies choroby, przeczytalam ze bol ramienia wystepuje przy raku pluc (kilkanascie lat palilam), ale mialam rtg klatki piersiowej jakis miesiac temu, wiec mysle ze to nie rak jednak. Wiec nie wiem, mam nadzieje ze badanie krwi wyjdzie dobrze.

Jeżeli masz dobre rtg, to na pewno nie masz raka, ani żadnej innej choroby :) Rozumiem Twój niepokój. Też panikuję, gdy mam jakieś objawy.

Nie czytaj internetu, to po pierwsze, bo naprawdę nerwicy się nabawisz. Moim zdaniem kręgosłup albo nerwoból. Na obcasach chodzisz ?

nie chodze na obcasach juz od kilku lat, jesli juz to sporadycznie. Mam dwojke malych dzieci, wiec obcasy zakladam od swieta. Watpie aby to bylo od kregoslupa, bo nigdy nie mialam z nim problemow. Musze przyznac ze przez ostatnie dwa lata wiele sie w moim zyciu dzialo, m.in. rozstanie z mezem, klopoty finansowe itp. wiec moze po prostu to jest na tle nerwowym? zamartwiam sie juz ktorys dzien z kolei i czekam na wyniki badania krwi

Samo zamartwianie się i wmawianie sobie chorób może świadczyć o nerwicy. Nie mówię tego złośliwie, ale z doświadczenia.

Wiem, moja mama podobnie reagowala, leczyla sie na nerwice. Wiem, ze nie jestes zlosliwa :)

choroby tarczycy mogą dawać takie objawy jak nerwica, dobrze oznaczyć hormony tarczycy jeśli nie miałas, skoro nie miałaś problemu z kręgosłupem to może te kłopoty sie właśnie zaczynaja albo to nerwica -musisz trafić do dobrego specjalisty