Czyżby wyjątek FACET!!! ?

"apapjunior" Rozumiem cię, ale taka jest prawda że moze, a napewno ty będziesz tego żałował. zobaczysz w przyszłosci jak życie cię ustawi samo. też mam wrażenie że jesteś jeszcze przed 20, lubisz impezować bawic sie, niestety ale ja muszę myśleć o przyszłości. iż po to aby mógłbym mojej rodzienie zapewnić byt, choć pieniądze nie najważniejsze ale odgrywają ważną role.

a oprócz tego ma fantastyczne poczucie humoru i wprost nie da się go nie lubić... Tylko spokojny taki :)

ja też mam poczucie humoru. hahahhah

"mój facet też jest taki" twój taki jest?

nie pije, nie pali, nie łajdaczy się po imprezach, po klubach się nie szlaja, bo jak to mawia "nie lubi łomotu"... Ale śmieję się z nim więcej niż z "zabawowym" towarzystwem i na pewno nie nazwałabym go nudziarzem ;)

do Kamil 1900 Pomyliles sie kolego, ja mam juz 30 lat na karku. I myslaem podobnie jak i Ty. Studia, praca, itd itd cigla pogon za pieniadzem, ale co z tego skoro nie zyjesz pelnia zycia. Praca to nei zycie to smutny obowiazek. Ja zaczalem tak naprawde balowac (koncerty, imprezy nie dyskoteki dopiero jak mialem 26 lat. I zaluje do dzis , ze nie zaczalem wczesniej. NIe mowie, ze twoje podejsci jest zle bo myslisz dojrzale, ale uwierz mi, ze zawsze po czasie przychodzi frustracja , ze jednak jak byles mlody mogles zrobic to i tamto, pojechac tu i tam. Podobnie jest z pierwsza miloscia. Ale sakd wiesz czy to to jesli nie massz porownania. Tarwa jest zawsze bardziej zielona po drugie stronie gorki. Trzeba robic wszystko z umiarem i czasem wrzucic na luz.

do apapjunior rozumiem cię, każdy jest inny. ty akurat nie wytrzymałeś już nerwowo i lubisz impewzować. ja nigdy nie impewzowałem, jestem człowiekiem ułozonym. a poza tym ja muszę coś robić, nie mogę tak siedzieć bez czynnie w domu. oczywiście nie liczą sie dla mnie tylko pieniądze, najważniejsza jest dla mnie rodzina.