Mąż chce wynająć pokój studiującej dziewczynie

mamy 3 pokoje plus łazienka z wc. Miała by płacić 350 zł za pokój Zgodzić się ?

nawet nie myśl, TAK

Znajoma, czy całkowicie obca Ci osoba? Ja osobiście nie chciałabym, aby przez moją chatę przewijała się obca dziewczyna, na bieliźnie już nie przeszłabym przez korytarz...

łazienka dla wszystkich? a jak z kuchnią? i czy mieszkacie w bloku, w domku parterowym czy piętrowym, po ile macie lat?

dobra cena, weż dziewczynę

zazdrosc Ci mozg wylącza. pomyśl , ze ta Niewiasta nowa młoda zgrabna spowoduje , że Twój mąż będzie zamykał oczy by jej wizerunku Ty mu swoją otyłością nie psuła dzięki temu czasem bedziesz orgazmy mieć

W bloku blisko uczelni.

znaczy? Pląsasz po rozrzuconej na podłodze bielixnie czy jak?:O Nie, macie zdecydowanie zbyt małe mieszkanie i tylko 1 łazienkę, dodatkowo połaczoną z wc

Absolutnie się nie zgadzaj. Co to znaczy chce cię wymienić na nowszy model? Pod twoim nosem i za twoja zgodą? Hahaha ma tupet facet. A powiedz mu, że chcesz studenta, a nie studentkę i zobacz jak zareaguje. Ale go poniosło, jak żabę dupą po błocie. Co, ma cię już dosyć? Monotonia mu się wkradła?

a czemu nie studiującemu chłopakowi? :P

prywatnosc wymienicie za 350 zl mies?? nieee, chyba, ze naprawde jestescie ubodzy

Ja bym nie chciała w wypadku, gdy jest jedna łazienka i kuchnia. Dom to moja sfera prywatna, w której mam się czuć swobodnie. Co innego, gdybyście mieli 2 łazienki chociaż. Nie wyraziłabym zgody, chyba że Wam bardzo potrzeba pieniędzy - to co innego. A dlaczego chce wynająć studentce, nie studentowi?

za 350 zł to powiedz mężowi ,że raz w miesiącu dupy dasz innemu i nie musisz sprzątać po innej zdzirze:D;)

350 zł to trochę mało, minimum 500.

Widziałam ją bardzo ładna skromna dziewczyna nie maluje się za mocno pochodzi ze wsi wygląda na spokojną.Kilka lat młodsza ode mnie i mojego męża.

Ja siedziałam i oglądałam tv a mąż z nią po prostu przyszedł dzisiaj po południu i pokazał pokój ja nawet nie wiedziałam że chce wynająć pokój.

to jego kochanka i chce na legalu ja wprowadzic do waszego domu :D ha ha

Chcesz zdrady i rozwodu, to się zgodź, ale nic nie wynika z Twojej odpowiedzi. Widzialaś ją, młodsza, ładniejsza i co, nie świeci Ci się żadna czerwona lampka? Nie ostrzega? Zacznie ci się szarogęsić po chałupie. Ty do pracy, ona w majteczkach po domu, mężuś wroci "niechcący" wcześniej i się na nią natknie, potem ona na niego... Myśl kobitko, myśl

Takie cichodajki są najgorsze :) Tak z humorem :) Nie zgodziłabym się nigdy w życiu na taki układ. Faceci to wzrokowcy.Nawet jeśli cię bardzo kocha to na pewno będzie wodził wzrokiem za wychodzącą studentką w ręczniku z łazienki.

No właśnie a jak w tej samej chwili ja i ona będziemy chciały się wykąpać ? Mąż chyba nie wziął tego pod uwagę.

To będzie niezręczne, uciążliwe i niebezpieczne. Co innego, gdybyście mieli drugie puste mieszkanie, albo o wiele większą przestrzeń. Ale tak brzmi dosyć kiepsko. Jeszcze ta jedna łazienka. Never ever

uważam,że kilka dodatkowych złotych do budżetu to jest pomysł

staniesz się pośmiewiskiem na jej roku jak tylko ona dostrzeże jak bardzo jesteś o nią zazdrosna :D

to przeprosisz by sie wykapala z mezem bo Tobie zbyt ciasno pod prysznicem

też uważam, że to poroniony pomysł. po pierwsze ona płaci, i tak samo może ze wszystkiego o każdej porze korzystać. po 2 będzie zapraszać znajomych, jak wiadomo studenci piją, będzie ci przychodziła o 3 w nocy, budząc was. wy jako młode małżeństwo pewnie się bzykacie, a jak będzie współlokator to już trzeba będzie uważać, być cicho. tak samo ona będzie miała nauke, potrzebować bedzie spokoju, a wam przyjdzie ochota na kłótnie, oj boże dziewczyno weź się ogarnij. jak się zgodzisz to wiedz, że jesteś głupia!

"Ale go poniosło, jak żabę dupą po błocie." :D :D :D :D Oplułam monitor ze śmiechu :D :D :D :D Tego to nie znałam. :) Dobrze się pośmiać przed snem. :)

moze sie przyczynic do tego , ze malzenstwo z nudow nie rozpadnie sie, goscie przybyli zrobia impreze to i gospodarze sie zalapia bo jako wapniaki juz by nigdzie sie nie wybrali.

Wynajęłam pokój na początku studiów, niewiele płaciłam, ale zajmowałam się kilka godzin w tygodniu matką właściciela domu, również studenta. Jakoś tak wyszło, że on zostawił swoja panienkę i został moim absztyfikantem. Ja na pewno brzydsza, dziewczyna ze wsi - gdzie mi się było równać do córki szychy na szczeblu centralnym, ale wybrał mnie. I jesteśmy już 10 lat małżeństwem.

Cieszę się, że się kogoś rozweseliłam :D

to prowo :D