Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie,mam,juz.sily

Leżę w szpitalu i nikt mnie nie odwiedził. Nie chce mi sie zyc :(

Polecane posty

Gość Nie,mam,juz.sily

Tylko rodzice i brat... Kilka dni temu miałam wypadek, potrącił mnie samochod kierowca uciekł z miejsca wypadku. Wczoraj sie okazalo ze to jest facet po 40, jechal z zona i dziecmi !! Byli swiadkowie... Miałam operacje, juz dobrze sie czuje ale boli mnie, ze nie mam prawdziwych przyjaciol, wiekszosc wie ale nikt nie przyjechal, nawet nie zadzwonil. Tylko jedna kolezanka pytała na gg 'gdzie mnie wcięlo' powiedzialam co i jak, ona 'aha' kiedy wychodzisz? Co z tą nasza pracą w weekendy? :/ potem kilka osob jeszcze napisalo, pewmie powiedziala. Zapytali czy wszystko ok i tyle, zadnego zainteresowania, zaczeli pierdolic o glupotach jak zwykle. Smutno mi :( ale wiem ze niektorzy mają gorzej, rodzina ma ich w dupie i czekają na majątek albo nie mają nikogo... Lekarze i pielegniarki tez sie nie przejmują, telewizja kłamie, seriale o lekarzach to jedna wielka sciema. Banda skurwieli ktorzy czejają az im dasz w łape. Zerwe z nimi kontakt , po co mi tacy 'znajomi' ? Na moj pogrzeb tez nikt by nie przyszedl, lepiej isc do kina z fagasem albo na impreze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez mozesz isc
przykro mi,trzymaj sie mala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz zeby dalej nie
marudzisz masz przyajmniej bliskich ktorzy moga cie odwiedzac a pomysl sobie co by bylo i jka bys sie czula, gdyby to nieszczescie spotkalo cie np 400 km od domu ? mysl o zdrowiu pozdrawiam i dam ci klapsa jak bedziesz taka dziecinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej bardzo Ci współczuję pomyśl że dobrze że nic poważnego i że rodzina o Tobie pamięta a różnie bywa powiem Ci że ja mam teraz bardzo trudny okres, nerwica, depresja, kryzys, nie wychodzę z domu w ogóle itp a moi obecni znajomi też się tak mniej więcej zachowują. może się przejęli, ale najważniejsze dla nich żebym była "na chodzie". nawet się nie specjalnie przejmują czy się nie zabiłam jak się cały tydzień nie odzywam. co zrobisz. ludzie to wilki. kiedyś miałam lepszych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd!!!
wstydziłabyś się tak użalać się nad sobą! przecież odwiedziła Cię rodzina? Czego oczekujesz, że znajomi natychmiast się zjawią w szpitalu? na dzień po wypadku? Każ dy ma swoje sprawy, na pewno jeszcze się pojawią albo zadzwonią, lepiej weź się w garść, a nie rozczulaj nad sobą, jesteś jak widać rozkapryszoną siksą. Poza tym jakim prawem ubliżasz ludziom, którzy Cię ratowalI?? Lekarze i pielęgnarki??!! Skandal! za to jak ich oczerniłaś powinni cie oskarżyć o zniesławienie, głupia smarkulo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jmjmjmwawpj
pewnie masz ze 20lat i wielu rzeczy nie wiesz, ludzie to ogólnie bydło i swinie, myslą zeby im bylo dobrze, znalezc przyjaciolke/ela od serca jest trudno, jak szukanie igły w stogu siana ale wierze ze ci sie uda tak jak mi, dopiero po 30stce widze na kim moge polegac, kto mi dupy nie obrabia i kto mi pomoze w kazdej sytuacji. Wracaj do zdrowia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak rodzina Cię odwiedziła,więc nie jest tak źle.Nie powinnaś obrażać ludzi,którzy ratowali Ci życie.Nie jesteś w szpitalu sama,więc wiadomo..nie jesteś pępkiem świata moja Droga ;). Ja Cię z jednej rozumiem,bo jak ja trafiłam do szpitala na leczenie i długo się leczyłam to byli przy mnie tylko Rodzice,bo facet spierd..jak tylko tam trafiłam.Znajomi albo nie wiedzieli jak się zachować albo po prostu olali.Nie mnie to już oceniać ale po zakończeniu leczenia zrobiłam jedno wielkie "ciach" odnośnie znajomych i mam spokój.Przeżyjesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jmjmjmwawpj - to myślisz że można tak żyć mając wokół siebie takich gruboskórnych ludzi? chyba tylko wtedy jak się ma fajną rodzinę albo fajnego faceta. ja mam 23 lata. nie wiedziałam że jestem dziecinna skoro przez to cierpię:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo. Odkąd urodziłam trzecie dziecko to koleżanki zniknęły. Wiem już, że to nie były koleżanki tylko znajome od imprez i picia, prawda jest taka, że do smutku nie ma nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:53 każda musi się o tym dowiedzieć na własnej skórze, myślałaś że życie to impreza? ...Naprawdę kobiety są coraz głupsze, jeszcze trochę i będzie jak w UK, panny będą leżały na chodnikach i rzygały a całą kasę ładowały w doklejanie cudzych kłaków :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy nie mają nawet rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie, "przyjaciele" tacy sa. Ja zawsze myslalam, ze wszyscy maja super paczki znajomych od serca, tylko ja taka biedna sama bez. Jestem juz po 30 i mam jedna kolezanke, nie wiem , czy moge ja nazwac przyjaciolka, a wierz mi, ze staralam sie o ludzi i podtrzymywanie kontaktow. Trzymaj sie i ciesz, ze masz rodzine :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE MARTW SIE INNI MAJA JESZCZE GORZEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawy temat, tylko niektorzy nie patrza na date, ja tez udam ze nie widze, do mnie byly tel glownie interesy (piszac ogolnie) i co sie dzieje ze nieosiagalny kilku odwiedzalo a tel byl pod pradem tyle sie gadalo kilku co odwiedzilo czy mam drobne na tv ja tyle gadam ze niezbyt dlugo na smarcie siedze wiesci polski, jednym minusem brak drugiej polowki ale jakos z tym zyje nie to nie gonta sie babska, drugim minusem to wyro szpitalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie ja nie zauwazylam ze to stary temat, ale zawsze mozna o biezacych przypadkach podyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×